Letnia wishlista, perfumy, bezpieczne opalanie

Kalendarzowe lato rozpocznie się już za 3 tygodnie, jednak w powietrzu już czuć letnią aurę. Tak jak zmieniamy ubrania z cięższych i cieplejszych na te lżejsze i bardziej przewiewne. Tak samo jest z kosmetykami. Ciężkie perfumy i kryjące podkłady idą w kąt na rzecz tych lżejszych. Czas więc się zbroić w letnie kosmetyki. Na mojej wishliście trochę ich jest i mam nadzieję, że uda mi się ją zrealizować chociaż w kawałku. W przyszłym tygodniu planuję zrobić zamówienie na iperfumy.pl.


Gdy ostatnio na znajomej z pracy wyczułam Florabotanicę Balenciagi zapragnęłam ją mieć. Tak samo jak mocno chce w końcu kupić Chloe. Zapewne wybiorę jeden z tych dwóch zapachów, ale to z pewnością nie będzie łatwy wybór. Mam w domu także próbkę zapachów John Galliano Parlez Moi d´Amour oraz Escada Turquoise Summer Limited Edition. Oba można upolować w dość dobrych cenach, więc i któryś z nich niedługo zawita do mojego perfumowego zbioru.

Mam suchą cerę, słońce jej nie służy. Latem bardzo głośno woła pić. Latem nie ruszam się z domu bez wody termalnej w torebce. Oprócz tego mam ochotę na krem Vichy Aqualia Thermal Rich - miałam próbkę i był rewelacyjny, myślę, że w gorące dni sprawiłby się idealnie. Nigdy nie miałam także kosmetyków La Roche Posay, jednak bardzo zaciekawiła mnie intensywna emulsja nawilżająco-łagodząca.


Latem stawiam także na delikatny makijaż. Już rok temu pokochałam kremy BB, w tym roku skuszę się na Elizabeth Arden Visible Whitening krem BB. Krem zawiera filtr SPF 30, więc będzie idealny na lato. Poza tym mam dalej zamiar ćwiczyć konturowanie. Bronzer TheBalm Bahama Mama oraz rozświetlasz Mary - Lou Manizer marzą mi się już od dawna. 

W tym roku stawiam także na zdrową opaleniznę. Od 8 do 16 jestem w pracy, więc przed najmocniejszym słońcem chroni mnie budynek. Z resztą nie lubię wylegiwać się na słońcu, w tym roku odpowiedzialność za brązową skórę chce powierzyć samoopalaczom. 
Clarins Sun Self-Tanners krople samoopalające do twarzy pomogą mi w zabrązowieniu ładnie cery. Zwykle boję się plam, mam nadzieję, że taki profesjonalny kosmetyk pozwoli mi ich uniknąć, zwłaszcza, że można go dodawać do kremu. Guerlain Terracotta Jambes de Gazelle chłodząca mgiełka bronzująca do ciała ciekawi mnie bardzo, szczególnie dlatego, że to połączenie opalenizny oraz chłodzenia. Forma mgiełki powinna być delikatna i nieszkodliwa. La Roche-Posay Autohelios samoopalacz nawilżający w żelu dla cery wrażliwej wydaje mi się być także ciekawym połączeniem. Samoopalanie i nawilżanie w jednym. I całość w żelowej, więc zapewne bardzo lekkiej konsystencji. St. Moriz Self Tanning samoopalacz w sprayu - kolejny prosty w użyciu i w mojej cenie bezpieczny jeśli chodzi o uniknięcie plam kosmetyk.


Swój urlop planuję na początek sierpnia. Tradycyjnie planujemy wybrać się nad Bałtyk. Słońca nie uniknę, ale chcę złagodzić jego działanie nie tylko poprzez stosowanie odpowiedniej ochrony przeciwsłonecznej ale także odpowiednio pielęgnując skórę po kąpieli w słońcu. Altermed Panthenol Forte spray chłodzący może być idealnym produktem na rozgrzane ciało. Podobnie jak MATIS Paris Réponse Soleil żel odświeżający do ciała. Chyba żadna z nas nie lubi tego uczucia rozpalonego ciała po dniu spędzonym na plaży.

A jak wy w tym roku macie zamiar zadbać o swoją opaleniznę?

33 komentarze:

  1. Masz całkiem spore plany zakupowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wishlista to jeszcze nie plan zakupów... ale mam nadzieję, że uda się kupić chociaż połowę:)

      Usuń
  2. Ja sporo czasu spędzam na słońcu, a w dodatku już niedługo czekają mnie 2 tygodnie w słonecznej Grecji. Na szczęście nie mam wielkich problemów z opalaniem (poza uczuleniem na wczesne słońce), kremy z filtrem załatwiają sprawę. Postawiłam na Skin79 do twarzy i Biodermę do ciała, oba z najwyższym filtrem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę urlopu w Grecji:) Znajomi byli niedawno, wrócili pięknie opaleni:)

      Usuń
  3. Nie znam nic z Twojej listy..

    OdpowiedzUsuń
  4. perfumy Chloer w końcu mam i bardzo mi się podobają :-) wodę termalną koniecznie muszę kupić, bo przynosi niesamowitą ulgę, a kremów z filtrem i balsamów już używam bo zawsze spiekam się na raka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam dziś zamówienie, koniec końców postawiłam na Balenciagę. Ale Chloe tez kiedyś będa moje:)

      Usuń
  5. Świetna lista! Sama bym coś sobie zamówiła ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. John Galliano Parlez Moi d´Amour- moje ukochane obecnie perfumy :) mam w planach zakup mgiełki/ wody termalnej w najbliższym czasie

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubiłam krem Vichy Aqualia Thermal, ale Bahama Mama u mnie szału nie zrobiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chloe znam ale tego drugiego zapachu nie. Zaintrygowałaś mnie nim :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O rany lista cudna! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam zapach Chloe, marzę by kiedyś sobie go kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz wzięłam Florabotanicę ale Chloe tez kiedyś będą moje.

      Usuń
  11. Ja akurat z racji naturalnej, ciemniejszej karnacji, o opaleniznę nie dbam :). O tym kremie Vichy ostatnio czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę ciemnej karnacji. Ja to jestem typowa słowiańska bladź!

      Usuń
  12. fajne kosmetyki :) brałabym wszystko

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś uwielbiałam leżeć na słońcu i dosłownie siebsmazyc ale w porę się opamietalam teraz mam zdrowe podejście do tego i na lato wybieram kosmetyki przystosowane właśnie do tej pory roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nigdy nie lubiłam się smażyć. Jak już na słońce na jakoś aktywniej. Spacer, pływanie, rower...

      Usuń
  14. Mam Bahama Mama I Mary Lou ♥ Polecam, są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  15. Też myślę nad Escadą:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja opalenizny raczej unikam i wiedząc, że spędzę dużo czasu na słońcu stawiam na filtr 50. Aktualnie używam SPF 20-25, bo raczej mało czasu spędzam poza bezpiecznym cieniem, pomaga mi też azjatycki krem bb (ostatnio pisałam co nieco na ten temat, jeśli Cię ciekawi to zapraszam ;)).

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam ochotę na wodę termalną z Vichy :) Dla mnie to bardzo ciekawy produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio wlasnie kupilam Johna Galliano w ciemno oczywiscie ale jestem zadowolona a jak na perfumy to smiesznie tanie sa

    OdpowiedzUsuń
  19. ja bym chciala bottega veneta ech:P

    OdpowiedzUsuń
  20. Może jestem dziwna, ale nie lubię takich typowych zapachów z perfumerii. Zazwyczaj są dla mnie zbyt mocne. Wąchałam różne wersje Chloe, ale żadne nie przypadły mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  21. No to się szykują niezłe zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wypróbowałabym chętnie La roche. :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Krem z filtrem tez muszę kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam perfumy Escada :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też mam taką swoją listę zakupową, ale jeśli chodzi o perfumy zastanawiam się nad Escadą albo Bright Crystal Versace :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za odwiedziny i skomentowanie mojego bloga. Odwiedzam wszystkich moich obserwatorów poza tymi którzy zostawiają linki do siebie. To działa na mnie jak płachta na byka.

Komentarze są moderowane.

zBLOGowani.pl

Archiwum bloga