Całkiem niedawno pisałam Wam o olejkach eterycznych Optima Plus. Opisałam Wam wtedy 3 zapachy: lawendowy, grejpfrutowy oraz miętowy. Wszystkie te zapachy totalnie mnie urzekły. Dziś chcę Wam opowiedzieć jeszcze o dwóch. Specjalnie rozdzieliłam je w osobne posty, bowiem twa są nieco inne. Przede wszystkim, mają pachnieć lasem. Ale czy pachną?
Duże nadzieje pokładałam w olejku sosnowym Optima Plus. Sosna najbardziej kojarzy mi się z lasem, spodziewałam się, że po użyciu odrobiny poczuję się jakbym tam własnie była. Niestety trochę się zawiodłam. Ten zapach mnie prawie udusił. Jest mocny i dość ciężki. Bardzo intensywny. Rozcieńczony stał się nieco przyjemniejszy, ale... to nie to niestety:( Olejek pochodzi ze Wspólnoty Państw Niepodległych, ma działać antyseptycznie oraz wykrztuśnie. Nie miałam jednak okazji testować go w ten sposób (na szczęście). Jeśli jednak zajdzie taka konieczność to wypróbuję.
Olejek świerkowy bardziej przypadł mi do gustu. Jego zapach jest nieco bardziej zbliżony do tego jak sobie wyobrażałam zapach lasu. Lekko rozcieńczony pachnie jak świeżo przyniesiona do domu choinka. Z pewnością będzie mi towarzyszyć w okresie świąt, bo w tym roku nie planuję już żywej choinki a sztuczną. Lubię dodać też kilka kropli do kąpieli. Olejek ten pochodzi z Chin. Podobnie jak sosnowy ma działać antyseptycznie i wykrztuśnie, ale także uspokajająco, kojąco i przeciwbólowo. Ostatnio mam trochę nerwów w pracy i olejek wożę ze sobą, używam w samochodzie na przemian z lawendowym. Tego pana polubiłam:)
Myślę, że po te olejki warto sięgnąć gdy aromaterapią chcemy osiągnąć nie tyle poprawę samopoczucia co poprawę zdrowia. Z pewnością się sprawdzą. Olejki eteryczne Optima Plus możecie zamówić na stronie dystrybutora. Nie są drogie, zapłacicie ok. 10 zł za 10 ml produktu. Olejek sosnowy obecnie jest w promocji i można kupić go za 7,50 zł.
Czujecie się skuszone? Lubicie zapachy lasu.
Optima Plus
Optima Plus, naturalne olejki eteryczne - sosnowy i świerkowy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
z olejkami eterycznymi mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńmi do tej pory jakoś tez nie było.
Usuńach lubię olejki eteryczne;D
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę :P:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak zapach lasu w mieszkaniu :) Idealny, gdy ktoś będzie miał sztuczną choinkę :D
OdpowiedzUsuńTo fakt. Rok temu miałam żywą i nie mam ochoty na tyle sprzątania raz jeszcze:)
UsuńUwielbiam ten sosnowy! Idealny na zbliżający się okres!
OdpowiedzUsuńOlejki 'leśne' mają świetne działanie w zapobieganiu chorób układu oddechowego :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam te olejki, palę je wieczorami:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie olejki muszę przyznać. :-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olejek z drzewa herbacianego ;)
OdpowiedzUsuńLubię olejek sosnowy :)
OdpowiedzUsuńJa lubię olejek miętowy na katar. Fajnie udrażnia nos.
OdpowiedzUsuńLubię olejki eteryczne, więc kiedyś pewnie wypróbuję te zapachy :)
OdpowiedzUsuńOlejków aromaterapeutycznych zazwyczaj używam do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich olejki, mój ulubiony obecnie to lawendowy :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam styczności z OLEJKAMI,ale ten ŚWIERKOWY bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie i mojego wrażliwego nosa :)) Buziak :*
OdpowiedzUsuńJuż same opakowania zachęcają. Co do tej sosny, to przypomniała mi się próbka szamponu z Vis Plantis z brzozą... Myślałam, że oszaleję... cuchną naprawdę... mój TŻ myślał, że zaczęłam palić haha...
OdpowiedzUsuńDobre wieści przekazujesz :) Akurat mam świerkowy i czeka na świąteczną premierę :)
OdpowiedzUsuńWąchałam je w środę i bardzo mi się podobały ;) Takie męskie trochę
OdpowiedzUsuńNie miałam, ciekawe czy by mi się spodobały.
OdpowiedzUsuńJa najbardziej polubilam te cytrusowe :)
OdpowiedzUsuńLubie olejki ale te zapachy niestety nie idą w parze z moim gustem ;)
OdpowiedzUsuńja jednak wolę bardziej cytrusowe zapachy
OdpowiedzUsuńJa nie lubię takich leśnych zapachów, bo od razu boli mnie głowa :(
OdpowiedzUsuńA ja lubię leśne wonie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ale co z tego, zdjęcia są przepiękne! :D
OdpowiedzUsuńOlejek świerkowy bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy. Uwielbiam zapachy lasu. Może te olejki spodobałyby mi się :)
OdpowiedzUsuńnie kupiłabym go ze względu na zapach , choć dzisiaj nawąchałam się na laboratorium amoniaku wiec sądze ze chyba nie ma nic gorszego ;D
OdpowiedzUsuńcena dośc niska, chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńSandicious
oj dawno nie kupowałam olejków
OdpowiedzUsuńSosnowy jest świetny na katar :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ale ciekawa jestem tych zapachów :)
OdpowiedzUsuńMam wersję z bergamotką i spisuje się całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńlubię olejki tej marki ale najbardziej lawendowy,
OdpowiedzUsuńja uwielbiam olejek sosnowy, ale nie miałam z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńmiałam jedynie olejek pichtowy ale totalnie mi nie podpasował, jedynie w obliczy przeziębienia skrapiałam nim chusteczki ;P
OdpowiedzUsuń