Cześć,
Dziś zapraszam Was na prosty, miły i kolorowy post. Bo o żelach Balea było już wiele powiedziane. Niosą odrobinę przyjemności prawie każdemu. Są kolorowe, dobrze się pienią i ładnie pachną. Czego chcieć więcej? Dlatego przed Wami część tegorocznej edycji limitowanej. Żele Paradise Beach i Cabana Dream.
Na temat opakowań za dużo pisać nie będę, większość z Was albo zna żele Balea albo wystarczająco dużo o nich przeczytała. Powiem tyle, że są radosne, soczyście kolorowe i tym zachęcają do zakupu. Żele te mają konsystencję jak typowy żel. Niezbyt rzadką, niezbyt gęsta. Balei trzeba przyznać to, że potrafi zachować w tym temacie jedność. Wszystkie żele Balea jakie miałam miały identyczna konsystencję. Cabana dream ma kolor jasnofioletowy. Średnio mi się on podoba i nie barwi wody w wannie w żaden sposób. Żel Paradise Beach jest soczyście różowy, dużo ładniejszy niż poprzedni. Jeśli użyjemy go jako płynu do kąpieli mamy gwarancję różowej wody. Oba żele bardzo dobrze się pienią.
Jeśli chodzi o zapach to moim faworytem jest Paradise Beach. Jest to bardzo soczysta, energetyzująca woń. Dwa lata temu Balea wypuściła żel o podobnej ananasowo-kokosowej kompozycji zapachowej. Wtedy pierwsze skrzypce grał ananas - tym razem to kokos jest mocniej wyczuwalny i doskonale zrównoważony ananasem. Zapach Cabana Beach jest nieco mniej intensywny. Jest bardzo przyjemny, jednak czuć w nim więcej chemii. Teoretycznie jest to kompozycja marakui i brzoskwini. Właściwie nie wiem jak pachnie marakuja, jednak brzoskwini w nim nie wyczuwam. W żelu tym znajdziemy też jakieś cierpkie nuty.
Oba żele bardzo dobrze myją i mimo, że ich skład opiera się głównie na SLeS to nie wysuszają. Wlane do wody śmiało mogą służyć jako płyn do kąpieli - świetnie się pienią i dość długo pachną, jednak ten zapach nie pozostaje na skórze na dłużej.
Słowem, dwa letnie przyjemniaki, które polecam każdemu.
żel pod prysznic
Propozycja Balei na lato, żele Cabana Dream i Paradise Beach
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja właśnie czekam na koleżankę, która wróciła z Niemiec. Obiecała mi coś z Balea ^^
OdpowiedzUsuńMuszą naprawdę cudnie pachnieć. A opakowania są urocze :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię żele z Balea, są wydajne i tanie :) Szkoda tylko że tak trudno dostępne ;/
OdpowiedzUsuńJa na szczęście problemu z dostępnością nie mam. We Wrocławiu jest pełno miejsc z chemią z Niemiec gdzie można kupić te żele. I mimo, ze przebitka cenowa wobec tego za ile można kupić w DM jest spora, to i tak uważam, że 5 zł za żel 300 ml to jest bardzo dobra cena.
UsuńMiałam poprzednią wersję o której piszesz gdzie przeważał ananas- był to dla mnie zapach pinacolady. Wspaniały! Ale kokos lubię równie mocno i na pewno żel Paradise Beach też by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńParadise Beach jest świetny, chociaż ten zielony był moim zdaniem ciekawszy:)
UsuńW końcu je mam :D Pierwsza w ruch pójdzie marakuja ;) Ale najpierw muszę dokończyć czekoladowo-pomarańczowy z Yves Rocher - pozostałość po zimie ;)
OdpowiedzUsuńsą słodkie :D
OdpowiedzUsuńZapachy pewnie by mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńMi tam sls nie wadzą także mnie kuszą.
OdpowiedzUsuńehh musze kiedyś zamówić sobie bo w pl nie ma do nich dostępu, a zawsze mnie ciekawiły :)
OdpowiedzUsuńChce je :) w ogóle kosmetyki Balea strasznie mnie kuszą:)
OdpowiedzUsuńKolorki są fajne :)
OdpowiedzUsuńMimo takiego, a nie innego składu, uwielbiam żele tej marki:)
OdpowiedzUsuńSzaty graficzne zachęcają i to bardzo!
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu wypróbować coś z balea bo na każdym kroku czuje się kuszona ;)
OdpowiedzUsuńMam je i uwielbiam :) u mnie na blogu jest do wygrania teraz żel Paradise beach :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te butelki! ;)
OdpowiedzUsuńLiczę, że w trakcie majówki odwiedzę DM :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o marce Balea, ale nigdy nie miałam z nią styczności.
OdpowiedzUsuńZ Twojego komentarza u mnie wywnioskowałam, że mieszkasz we Wrocławiu. Wybieram się tam chyba w tym tygodniu ;) Jakie miejsca warto odwiedzić i przede wszystkim - gdzie zjeść? Interesuje mnie raczej coś na studencką kieszeń, podpowiesz? :)
Odpowiem u Ciebie.
Usuńopakowanie mają cudne :) osobiście nigdy nie miałam tych żeli
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie miałam :(
OdpowiedzUsuńBierz szybko udział w moim rozdaniu - można je wygrać:)
UsuńNie miałam tych kosmetyków,ale opakowania maja naprawdę piękne i zachęcające do zakupu :)gdyby były dostępne w sklepach na pewno bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńTe zapachy w opakowaniach podobały mi się bardzo, ale pod prysznicem jakoś straciły dla mnie urok :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja mam wszystkie trzy, hihihi :D
OdpowiedzUsuńU mnie nie było tego trzeciego jak te kupowałam. Później się pojawiły ale uznałam, ze wystarczy:)
UsuńMam oba i czekają na swoją kolej! :)
OdpowiedzUsuńOba by mi przypasowały ;D
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te żele :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza kokos-ananas ;)
Miałam ochotę na żele Balea od dłuższego czasu i ostatnio kupiłam kilka w końcu :)
OdpowiedzUsuńNie mam do nich dostępu stacjonarnie niestety, a nie chce mi się za bardzo ich zamawiać :) ale kuszą... :) Te buteleczki są piękne ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, mają bardzo ładną szatę graficzną :)
OdpowiedzUsuńBalea nie należy do moich ulubieńców, bo ich zapach znika tuż po kąpieli :(
OdpowiedzUsuńmi to nie przeszkadza, nawet uważam to za zaletę, bo zawsze się balsamuję i wtedy zapach żelu by się kłócił z zapachem balsamu.
UsuńW tym roku Balea ma naprawdę ładne etykiety, podobają mi się bardziej niż zeszłoroczne. :)
OdpowiedzUsuńParadise Beach chętnie bym przetestowała :))
OdpowiedzUsuńwyglądają fajnie, ale już mnie żele Balea nie kuszą ;p
OdpowiedzUsuńchetnie bym je wyprobowala < 33 serio nie mozna pozwalac glinkom wysychac? ja myslalam ze to wlasnie o to chodzi ze ja wyschnie to trzeba zmyc ^^ haha
OdpowiedzUsuńJak małe dziecko, uwielbiam wszystko, co kolorowe :) mam ogromną ochotę na te żele :)
OdpowiedzUsuńZapachniało latem:)
OdpowiedzUsuńŁadne mają kolorki, chętnie bym je powąchała :)
OdpowiedzUsuńJuż same opakowania kuszące :)
OdpowiedzUsuńJa kupuje kosmetyki Balea w drogerii w Czechach
OdpowiedzUsuńdo niedawna też tak robiłam. Teraz już faza na DM mi trochę minęła i jeździć dla żelu mi się nie chce, te kupiłam na bazarku. Jak jestem w delegacji w Niemczech to wtedy odwiedzam DM, ale w Czechach już dawno nie byłam.
Usuńmam fioletowy i w sumie zapach ładny, ale chyba liczyłam na coś lepszego :)
OdpowiedzUsuńRóżowy jest dużo lepszy.
Usuńniestety nie mam dostepu:)
OdpowiedzUsuńParadise Beach pewnie przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńopakowania mają fantastyczne:) ogólnie lubię żele balea
OdpowiedzUsuńfaktycznie żele Balei znam z tego że świetnie się pienią i ładnie pachną ale dla mnie to za mało
OdpowiedzUsuńopakowania przyciągają uwagę :)
OdpowiedzUsuńSzata graficzna bardzo mi się podoba, a zapachy mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńSamo opakowanie ładnie mi pachnie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele pod prysznic tej marki i nawet mam jeszcze kilka zachomikowanych ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowania !
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś wypróbuję
opakowanie przyciąga uwagę:))
OdpowiedzUsuńŻele z tej serii pięknie pachną. ;-)
OdpowiedzUsuńW Niemczech jest tego pełno, ale jakoś nigdy nie wpadło mi w ręce. A w sumie wygląda interesująco :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie. Prezentują się super! :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie kuszą mnie te wersje :)
OdpowiedzUsuńale oni tymi kolorkami kuszą:)
OdpowiedzUsuńTych zapachów nie znam, ale w styczniu pierwszy raz zdecydowałam się na zakup żelu tej marki i jestem zachwycona ! :)
OdpowiedzUsuńTa marakuja i brzoskwinia mnie kusi mimo, że oceniasz go gorzej, bo miałam marakujowy żel z Balea i wspominam go mega dobrze :))
OdpowiedzUsuńOne są fajne, bo nie wysuszają, szkoda, że mam taki słaby dostęp do nich ;))
OdpowiedzUsuńTe opakowania są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością równie cudownie pachnął :)
Lubię te żele:) nowa limitka czeka u mnie jeszcze nie tknięta plus przewiduję rozdanie:) Wstępnie najbardziej podoba mi się zapach nieobecnego tutaj żelu trzeciego:)
OdpowiedzUsuńCiekawe żele ,zawsze niezbędne ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Mam ochotę na Paradise Beach :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam juz o tych kosmetykach Balea, podobno są super, ale też nie dla każdego wiadomo :)
OdpowiedzUsuńPomóżmy sobie nawzajem i wspólnie zaobserwujmy nasze blogi, odezwij się:)
LUCY DOES IT BETTER
Mam obie wersje,pachną ładnie,krótko,dobrze myją :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Balea :( mam nadzieję że kiedyś odwiedzę sklep DM :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic Balei nie próbowałam :( Chyba prędzej pojadę do Niemiec i tak się obkupię niż zamówię z internetu :P
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie zamawiałam Balei w internecie:)
UsuńJeżeli uda mi się je dorwać w niskiej cenie to z przyjemnością wypróbuję obydwie wersje :)
OdpowiedzUsuńah ta balea mocno kusi! musze się wybrać do dmu :)
OdpowiedzUsuńTyle osób już je chwali a ja dalej ich nie miałam :D
OdpowiedzUsuńParadise Beach wygrałam w rozdaniu i po prostu kocham ten zapach! :)
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, że z B. nie miałam jeszcze nic... :( A tak kuszą :)
OdpowiedzUsuńJakie szalone opakowania ;-)
OdpowiedzUsuńJa używam głównie żeli z Avonu:)
OdpowiedzUsuńMiałam te dwa cudaki, jeden oddałam siostrze a drugi czeka na swoją kolejkę ;) Ciekawe czy moje ciałko pokocha czy nie :D
OdpowiedzUsuńMają kuszące opakowania ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nigdy okazji próbować kosmetyków tej firmy :) ale muszę koniecznie je zakupić bo takie piękne mają opakowania :D
OdpowiedzUsuńŻele Balea mają świetne opakowania i pięknie pachną,szkoda, jednak że zapach nie utrzymuje się długo na skórze.
OdpowiedzUsuńKolory mają urocze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką mieszankę zapachową:)
OdpowiedzUsuńjuż mnie nie kuś, i tak chcę!
OdpowiedzUsuńfajne przyjemniaczki :)
OdpowiedzUsuńJak zapach pozostaje na dłużej, to super, widać Balea coś pokombinowała w tym zakresie ;)
OdpowiedzUsuńFajneeee! Chce takie!
Zapach nie pozostaje na skórze na dłużej. Wlany do wody pozostaje w niej do konca kąpieli.
UsuńJestem ciekawa tych zapachów ;)
OdpowiedzUsuń