Kuleczki zostały użyte kilka razy za to z tuszem całkiem się polubiliśmy. Opakowanie jest bardzo ładne, dziewczęce, takie trochę inne od większości tuszów jakie miałam (uwielbiam mascary Bourjois a ich opakowania w większości są dość eleganckie).
Szczoteczka jest dość gęsta, trochę zakrzywiona. Wygodnie leży w dłoni i bardzo dobrze się nią manewruje wokół oka.
Tusz do wodoodpornych nie należy, pod wpływem łez bardzo łatwo się rozmazuje (doświadczyłam tego raz idąc do pracy, wiał okropny wiatr prosto w oczy i zwyczajnie idąc płakałam...) Ze zmywaniem też nie ma problemów. Tusz wytrzymuje około 10 godzin, po tym czasie może zacząć tworzyć się efekt pandy.
Tusz trochę wydłuża i trochę podkręca. Raczej nie pogrubia, ale też i nie skleja włosków i nie powoduje efektu kurzych łapek. Jeśli ktoś oczekuje spektakularnego efektu, to tusz nie jest dla niego. Ale co codziennego makijażu jest całkiem przyzwoity.
Okropnie zraziłam się do tuszy z Avon i raczej prędko się do nich nie przekonam ;)
OdpowiedzUsuńJa go mam tylko ze względu, ze byl w promocji z kuleczkami:)
UsuńBardzo delikatny efekt, na co dzień się sprawdzi. Dla mnie najwazniejże jest żeby się nie kruszył, a to zdarza się nawet "Diorom" i innym burżujskim tuszom:\
OdpowiedzUsuńNiestety. Ciężko dorwać tusz który nie będzie się osypywał, ale jest to możliwe:)
UsuńJa z avonu lubię tusz SuperSchock
OdpowiedzUsuńNie znam:)
UsuńTez lubię SuperShocka... używam chyba już 3 opakowanie :)
OdpowiedzUsuńA kuleczki rozświetlające tez lubię - robią u mnie za róż, bom blada.
Ja kulek użyłam raptem kilka razy dopiero.
UsuńNie znam tej mascary, nie mam dostępu do Avonu zbyt często..
OdpowiedzUsuńNie musisz żałować:)
UsuńNie przepadam za kosmetykami Avon.. Moja mama miala kilka tuszy i mowila, ze sa kiepskie...
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem ich fanką, ale czasem coś mi się od nich trafi. Ten tusz jest całkiem przyzwoity aczkolwiek żadna rewelacja.
UsuńJa również nie przepadam. W szczególności, że jeden z ich kosmetyków mnie uczulił :-(
UsuńJustyna, który to? Czego sie wystrzegać?
Usuńnie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńNie jest to jakiś "Must Have" więc na siłę nie kupuj:)
UsuńJak dla mnie zbyt delikatny efekt.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze jedna warstwa i byłoby mocniej:)
Usuńjakoś nie przepadam za tuszami tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńJa ogolnie nie jestem fanką Avonu.
UsuńŁadny efekt, fajnie podkreślił oko. Jednak z kosmetykami z Avonu już dawno nie miałam do czynienia, podobnie jak Ty wolę najpierw pomacać, powąchać, poczytać i dopiero kupić.
OdpowiedzUsuńNiestety. Ja w Avonie robię zakupy może raz na rok...
UsuńFajny i ładny efekt :) jednak fakt faktem kosmetyki z Avonu bywają różne i średnio lubię je kupować :)
OdpowiedzUsuńTrzeba znać opinię wielu osób aby móc kupić coś dobrego. Mają kilka perełek, ale większość jest zdecydowanie średniej jakości.
Usuńmiałam go, ale w innym opakowaniu, wtedy go lubiłam, ale w tej chwili efekt jest za mały
OdpowiedzUsuńMoże nakładałaś więcej warstw?
UsuńNie zachwyca. Ja jeszcze nigdy nie miałam tuszu z Avon
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy i raczej ostatni.
UsuńJA nie jestem fanką mascar z Avonu ;) Inne kosmetyki lubię, ale nie tusze :/ Efekt jest fajny, ale podkręcenie raczej nie dla mnie- nie chcę mieć rzęs na powiekach ;))
OdpowiedzUsuń