Jakiś czas temu przechodząc po miejscowym targowisku natknęłam się na stoisko z chemią z Niemiec. W moje ręce wpadł wtedy żel pod prysznic o zapachu gujawy z firmy Balea.
Opakowanie:
Standardowe dla żelu pod prysznic z Balei. Wygodna butelka mieszcząca 300 ml płynu. Zamknięcie typu zatrzask. Dozownik jest bardzo wygodny - ciężko o przelanie kosmetyku. Butelka także dobrze leży w dłoni, nawet namydlonej. Na opakowaniu zdjęcie soczystego owocu gujawy.
Zapach:
Pierwsze skojarzenie jakie przychodzi do głowy to: NIEZIEMSKI. Zapach jest bardzo soczysty i szalenie cytrusowy. Karaibska gujawa to owoc chyba stworzony do produkcji kosmetyków! Zapach jest bardzo intensywny a w kontakcie z wodą delikatnie się rozwija. Idealny na wiosnę i lato. Potrafi nieziemsko zauroczyć.
Konsystencja:
Typowa dla większości żeli pod prysznic. Kosmetyk jest delikatnie kremowy, nie ucieka przez palce oraz nie spływa bokami z dłoni. Żel pieni się bardzo przyzwoicie przy czym zdecydowanie bardziej na gąbce niż na dłoni. Kolor płynu jest dyskretnie różowy.
Działanie:
Żel spełnia swoje podstawowe zadanie. Dobrze myje a przy tym pięknie pachnie. Jest wydajny, nie trzeba go wylewać litrów aby się umyć. Ma jednak jeden minus - trochę wysusza, więc po kąpieli bez balsamu się nie obędzie. O ile znajdę o tym samym zapachu, to żałować sobie nie będę.
żel pod prysznic
Karaibskie przyjemności od Balei czyli żel pod prysznic o zapachu gujawy
żel pod prysznic
Etykiety:
Balea,
ciało,
DM,
niemieckie kosmetyki,
pielęgnacja,
recenzja,
żel pod prysznic
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie miałam, ale lubię, jak coś ślicznie pachnie :D
OdpowiedzUsuńDla mnie to zapachowy hit roku:)
UsuńLubie zapach tego zelu:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmusze też je gdzieś wyłapać na niemieckim stoisku ;)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńZaczynam przygodę z Baleą ;-)
OdpowiedzUsuńco kupiłas?
UsuńUwielbiam kosmetyki z nieziemskim zapachem:)
OdpowiedzUsuńNieziemski to najlepsze słowo dla zapachu tego żelu:)
UsuńDla samego zapachu bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńBardzo starannie prowadzisz bloga, przeczytałam parę postów i jestem zachwycona! <3 Oczywiście obserwuję i liczę na to samo ;* Zapraszam na post z wieloma zdjęciami nowego członka mojej rodziny! Będzie mi bardzo miło, pozdrawiam! ;***
OdpowiedzUsuńja dziś dostałam pierwszy żel z balea ;)
OdpowiedzUsuńktóry?
Usuńjuz za sama nazwe zel bym kupila, ciekawa jestem jak on pachnie;)
OdpowiedzUsuńpachnie przecudnie:)
Usuńale mnie zachęciłas tym nieziemskim zapachem :D
OdpowiedzUsuńMusze w końcu zakupić jakiś żel z Balei ;)
Polecam właśnie ten! Mam jeszcze jeden z serii ciasteczkowej ale tamten szału nei robi...
UsuńJa kupiłam ostatnio 3 żele - ananasowy, czekoladowy i o zapachu jabłka kandyzowanego :) i do tego balsam ananasowy :D czekolada i jabłko obłędne :)
OdpowiedzUsuńja się czaję na te z serii letniej, ale jakoś wybrać się do czech nei mogę...
UsuńAle jestem na siebie wściekła. Szkoda gadać :(
OdpowiedzUsuń[tuli tuli]
UsuńMam kilka produktów Balea pod prysznic i fakt, pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńBalea chyba z tych zapachów słynie;)
UsuńSkoro przypasował, to nie ma co sobie żałować:) Nic z Balei nie miałam okazji przetestować...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Ano jest to żałować, że wysusza:)
UsuńCiekawa jestem zapachu^^
OdpowiedzUsuńJest cudny:)
UsuńOj kusisz Kochana, ja co tydzień (zawsze w soboty mamy duży targ w mojej mieścinie) też przechodzę obok stoisk z chemią z Niemiec, ostatnio oglądałam szampony, pytałam o odżywki, chyba w końcu się skuszę na coś z Balei, bo uwielbiam pieknie pachnące kosmetyki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPorozhlądaj się koniecznie, bo chyba nic nie pachnie tak wspaniale jak kosmetyki Balea:)
Usuńjuż sobie wyobrażam ten zapach:) idealny na lato^^
OdpowiedzUsuńOj tak! Szkoda, że żel mi się już kończy a lata nie widać...
UsuńBardzo lubię żele Balea, ale tego jeszcze nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńaż wygogluje czym jest ta gujawa ;D
OdpowiedzUsuńi jak? zachęca?
UsuńSkoro taki fajny zapach, to muszę kupić :D
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedge1.blogspot.com/
polecam!
Usuńchciałabym chociażby dla samego zapachu :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawa jestem jak pachnie gujawa :) Szkoda, że żel wysusza, ale w sumie kupiłabym z ciekawości dla tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńTrochę wysusza, ale od czego są balsamy, które pachną równie uroczo?
UsuńMam ten sam - i moja opinia co do zapachu jest zupełnie odmienna - rzeczywiście -w butelce pachnie obłędnie, ale już w użyciu śmierdzi mi brudną ścierą -najgorszy zapach żelu pod prysznic jaki miałam :(
OdpowiedzUsuńMoże trafił Ci się jakiś felerny egzemplarz? Mój naprawdę bosko pachnie. No ale też każdy ma innego nosa:)
UsuńMożliwości wiele :D
UsuńMam nadzieję, że wersja z mango bardziej mi przypadnie do nosa :D
Ja na razie używam Mango z Balei i zapach ma śliczny :) Chociaż w kolejce czekają już kolejne i nie mogę się doczekać kiedy mango się skończy :P
OdpowiedzUsuńMango mam krem do rąk i go uwielbiam. Jeśli żel pachnie jak krem to musi być wspaniały:)
UsuńWedług mnie żel pachnie bardzo przyjemnie, choć wolę nieco inne aromaty :)
OdpowiedzUsuńBalea daje taki wybór, ze każdy znajdzie coś dla siebie:)
Usuńnie wiem jak pachnie gujawa, ale wygląda zachecająco:)
OdpowiedzUsuńI pachnie też zachęcająco:)
UsuńChyba się skuszę przy najbliższych zakupach:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPolecam:)
Usuńaktualnie stoi u mnie pod prysznicem i już żałuję, że mam tylko jedną butelkę :D jest świetny! uwielbiam ten zapach, w ogóle żele balea bardzo mi odpowiadają, chociaż ta wersja z przezroczystą butelką już mniej (chyba z solą morską?).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Wersji przeźroczystą butelką nie znam, ale wybór żeli Balei jest tak ogromny, że chyba ciężko znać wszystkie:)
UsuńKoleżanka go kiedyś miała, pachniał fantanstycznie!
OdpowiedzUsuńoj chciałabym taki zapach!
OdpowiedzUsuń