Stara Mydlarnia - masło do ciała Biała Czekolada

Zauroczona masłem do ciała ze Starej Mydlarni o zapachu czekolady zapragnęłam zakupić je jeszcze raz. Niestety nie znalazłam tego upragnionego przeze mnie zapachu i dlatego wybrałam białą czekoladę. Czy dobrze zrobiłam?


Zacznijmy od zapachu, bo to głównie on pokierował wyborem. Spodziewałam się słodkiej woni białej czekolady, po otwarciu słoiczka jednak gorzko się zawiodłam. Masło w słoiczku zwyczajnie śmierdzi. Nie umiem opisać dokładnie tego zapachu, z pewnością nie jest to biała czekolada, a jakieś sztuczne, bardzo chemiczne, drażniąco, kwaśno-gorzkie coś. Zapach czekolady czuć dopiero jak masło ogrzeje się na ciele. Mimo początkowych niedogodności nie jest tak źle i okazuje się, że nie będziemy chodzącym smrodem. Szkoda tylko, że zapachu nie czuć od razu.



Zimą bardzo lubię stosować masła do ciała, kiedy moja skóra jest mocno wysuszona od mrozu i wiatru. Masło zapewnia mi dużo lepsze nawilżenie i ochronę niż balsamy. To masło spełnia swoje zadanie. Skóra nie jest tak sucha, nie swędzi (a moje nogi lubią zimą swędzieć od mrozu i suchości).



Masło jest bardzo gęste, zwarte, dłużej nie używane lubi zrobić twardawą skorupę na swojej powierzchni. Jednak po rozgrzaniu w dłoniach wraca do swojej konsystencji. Dobrze się rozprowadza, nie pozostawia białego ani tłustego filmu. Na zimę się nadaje. Jest wydajne, kupiłam je zeszłej zimy i dotrwało i do tej. Zostało mi może na 2 użycia:) Nie wiem czy kupię ponownie, jest przecież tyle ciekawych kosmetyków do przetestowania. Poza tym jest dość drogie, rok temu kosztowało około 20 zł za słoiczek 250 ml. Do kupienia w Drogierii Natura i w niektórych aptekach.

Skład:



6 komentarzy:

  1. Dla mnie sama biała czekolada jest jałowa i nie zasługuje na miano czekolady, więc nie spodziewałabym się pięknego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy10:05

    dobrze wiedziec, bo z moja miloscia do takich zapapchów kiedyś bym po nie napewno sięgneła, a tak tego nie zrobie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, że biała czekolada jest w cholerę nie zdrowa ale ją uwielbiam:D i mimo wzystkiego i tak pewnie sięgnęłabym po te masło a potem byłby płacz i lament.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy się, że nie jest tak źle. Jak już się nim nasmarujesz, masło się na ciele rozgrzeje to zapach jest już bardzo przyjemny. Tylko to co w słoiczku to taki śmierdołek.

      Usuń

Dziękuję Ci za odwiedziny i skomentowanie mojego bloga. Odwiedzam wszystkich moich obserwatorów poza tymi którzy zostawiają linki do siebie. To działa na mnie jak płachta na byka.

Komentarze są moderowane.

zBLOGowani.pl

Archiwum bloga