W poprzednim poście podsumowałam rok 2014 oraz obiecałam Wam, że pojawią się moje hity 2014 roku. No to się pojawiają. Wszystkie hity mają dla mnie taką samą wartość, więc nie ma tu mowy o jakichkolwiek "miejscach". Jesteście ciekawe?
A jakie są Wasze hity?
Nie miałam nic z twoich hitów ;)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować. Może będą Twoimi hitami 2015 roku:)
UsuńZ Balsamem do ciała Evree też się polubiłam :)
OdpowiedzUsuńOj tak, bardzo fajny jest!
UsuńMuszę kupić w końcu firmy evree:)pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuń:)
Usuńzaciekawiłaś mnie tym olejkiem do kąpieli Balea - chętnie bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńmasło GP miałam i też bardzo polubiłam, tak samo jak piankę do higieny intymnej od nich
Zaiste ciekawe, nigdy nie używałam żadnego olejku do kąpieli Balea a tym bardziej o żadnym takim tu nie pisałam...
UsuńAkurat żadnego nie znam, z Evree mam serum do rak.
OdpowiedzUsuńJa mam krem do rąk z Evree ale dla mnie taki średni...
UsuńNie prowadzę takiego rankingu u siebie, ale chętnie bym poznała płyn lawendowy Balea:)
OdpowiedzUsuńU mnie to też nie ranking, bo miejsca nie są numerowane:) Po prostu 6 najfajniejszych kosmetyków, które dane mi było poznac:)
Usuń:)
UsuńJa akurat nie jestem wielką fanką balei, ale ten lawendowy płyn do kąpieli chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJutro wybieram się na mój bazarek, jak będzie to może pojawi się w jakimś rozdanku:)
Usuńtak,tak,tak:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie miałam żadnego z powyższych. chciałabym spróbować więcej kosmetyków Balea (a nie tylko żeli ;) )
OdpowiedzUsuńmoże płyn pojawi się niedługo w jakimś rozdaniu:) Z resztą teraz też trwa rozdanie z Baleą:)
UsuńJeee nie znam żadnego ;/
OdpowiedzUsuńPolecam poznać:)
UsuńTen lawendowy plyn do kapieli pierwszy raz widze;) a co do firmy evree to bardzo lubie ich kremy do rak;)
OdpowiedzUsuńMi za to krem do rąk z Evree średnio przypasował jak na razie...
UsuńCiekawi mnie ta odżywka b/s. Miałam z miodem i cytryną i nie była rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńJa odżywkę z miodem i cytryną lubię, ale ta z lnem i rumiankiem jest dużo lepsza!
UsuńBardzo przyjemne hity - nie miałam jeszcze okazji poznać ich bliżej ;)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńEvree i pianke chętnie spróbuję
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam!
UsuńMoim hitem jest krem matujący Cera+solution :)
OdpowiedzUsuńNie znam w ogole:)
UsuńBardzo lubię tą piankę z green pharmacy ;)
OdpowiedzUsuńJa muszę jeszcze tę druga wersję wypróbować:)
UsuńOdżywki Joanny lubię ;) ale zapachu lawendy nie znosze ;)
OdpowiedzUsuńNic na siłę:) te Joanny też lubię. Ta, mleko i miód sprawdziły się świetnie. W kolejce czeka makowa:)
UsuńTen płyn do kąpieli musi ślicznie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńOj pachnie!
UsuńNie znam nic z twoich hitów
OdpowiedzUsuńPolecam poznać:)
UsuńNie miałam nic, ale po ostatniej recenzji balsamu z Evree namówiłam na niego siostrę i mam nadzieję, że nie długo i ja go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się u was sprawdził koniecznie:)
UsuńRównież bardzo lubię masła z GP :)
OdpowiedzUsuńSą swietne!
UsuńNie miałam do czynienia z żadnym z tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńA polecam zapoznać się z nimi w tym roku!
UsuńNic z tego nie miałam. Moje hity pokazałam na swoim blogu :)
OdpowiedzUsuńZaraz zerknę:)
UsuńTeż lubię tę odżywkę z joanny :)
OdpowiedzUsuńoj tak, fajna jest:)
UsuńOjj a ja żadnego Twojego hitu nie znam :( u mnie hit to płyn micelarny z Garniera.
OdpowiedzUsuńpłynu garniera użyłam raptem raz u siostry mojego TŻa (jak któraś do której jedzie to nie bierzemy kosmetyków inne niż np. krem do twarzy czy własna kolorówka). Był całkiem całkiem, może poznam go lepiej w najbliższym czasie:)
UsuńOdżywka z lnem i rumiankiem to mój hicior odkąd stosuję świadomą pielęgnację, czyli od ponad 3 lat :))
OdpowiedzUsuńDla mnie do tej pory hiciorem była z mlekiem i miodem. Ale ta jest zdecydowanie lepsza:)
UsuńZ Twoich hitów znam jedynie odżywkę z Joanny, która u mnie się nie sprawdziła - spłukiwana nie dawała moim włosom zbyt wiele, a używana bez spłukiwania je obciążała. Ostatnio mam wrażenie, że moim włosom zwyczajnie nie można dogodzić :D Kolejnych ulubieńców w nowym roku życzę!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Kusi mnie ta seria z Evree balsam i krem do rak dla męża. Na razie nie borykam sie z przesuszeniem skory ale teraz pogoda taka w kratkę ze lepiej zapobiegać niz leczyć ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, lepiej zapobiegać niż leczyć. A balsam szczerze polecam!
UsuńNic nie miałam, ale odżywka mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńNic nie miałam, ale odżywka mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńNie wpadł w moje ręce ani jeden z wymienionych przez Ciebie kosmetyków. :-) Za to, słyszałam wiele dobrego o Green Pharmacy. Może się skuszę! :-)
OdpowiedzUsuńJa już trochę kosmetyków z GP miałam i jeszcze żaden mnie nie zawiódł:)
Usuńfajne hity ja uwielbiam balea ;) z evree mam świetny nawilżająco-relaksujący żel do nóg, a z Joanny mam tą samą odżywkę z makiem, green pharmacy też uwielbiam ale zwłaszcza płyny do kąpieli, :)
OdpowiedzUsuńOdżywka z makiem czeka u mnie w kolejce. Wskoczy zaraz po wykończeniu tej (a zostało może na jedno, max 2 użycia) :)
UsuńPiankę z GP też uwielbiam!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńznam produkty GP, ale masło o innym zapachu a piankę wolę akacjową ;) szałwia jakoś mnie męczy, bo miałam też ichni żel do mycia twarzy i też ledwie go wykończyłam :/
OdpowiedzUsuńteż muszę zebrać swoje hity ubiegłego roku :)
Masełko miałam różane, ale to jest dużo lepsze. Pianki akacjowej nie znam, ale z pewnością ją zakupię kiedy tę zużyję:)
UsuńNie widziałam wcześniej tego peelingu arganowego do ciała z Joanny. :( Gdzie mogę do dostać?
OdpowiedzUsuń