Najwyższa pora podsumować mijający rok. Tym razem stawiam na ulubieńców. Wybór nie był dla mnie łatwy. Poznałam w tym roku bardzo dużo ciekawych kosmetyków. Jestem coraz bardziej świadoma potrzeb swojej skóry, włosów czy cery, dlatego też coraz łatwiej idzie mi odpowiednie dobranie produktów. Kosmetyki, które mogłabym określić tegorocznymi bublami mogłabym policzyć na palcach jednej ręki. Większość kosmetyków w tym roku bardzo mi pasowała i aż ciężko powiedzieć który lepszy. Ale może się uda?
Kolejność jest całkowicie przypadkowa:)
To masło zdecydowanie zasługuje na miano kosmetycznego hitu oraz odkrycia roku. Jeszcze żaden produkt nie dał mi tak rewelacyjnego nawilżenia. W dodatku przepięknie pachniał!
To kolejny naturalny produkt, który poznałam w tym roku. Świetnie nawilżyła i wzmocniła moje suche, kręcone włosy. Miętowy zapach dodawał niesamowitej energii.
Od tego produktu rozpoczęła się moja przygoda z peelingami korundowymi. Spośród zdzieraków do twarzy innych już nie chcę. Korund jest bardzo drobny ale rewelacyjnie zdziera martwy naskórek.
Rok 2015 był rokiem poznawania kremów pod oczy. Wcześniej nie sięgałam po takie produkty zbyt często. Na miano hitu zasługuje jednak krem Ava. Doskonale nawilża okolice oczy, lekko rozświetla oraz wygładza pierwsze zmarszczki mimiczne
Nie lubię maseczek w saszetkach. Lubię wybrać coś, co będzie mi służyć przez dłuższy czas. Maska nawilżająca Norel trafiła do mnie w akcji "podziel się postem" w lipcu i służy dzielnie aż do dziś. Rewelacyjnie nawilża moją suchą buzię.
Kenzo - Jeu d'Amour EdP
Ten produkt nie miał jeszcze swojej recenzji na blogu. Perfumy zakupiłam wiosną i dzielnie towarzyszyły przez wszystkie cieplejsze dni. Zapach jest piękny, bardzo optymistyczny i w dodatku mało popularny. Uwielbiam go! Niedługo spodziewajcie się pełnej recenzji.
Jedyny element kolorówki w moim zestawieniu. Szminka dotarła do mnie w jednym z pudełek. Idealnie trafiła w mój gust kolorystyczny, jest wspaniała. Dość trwała, nawilża usta i nie podkreśla skórek! Dla mnie bomba!
Ciężko było wybrać te produkty. Jak widać poznałam sporo kosmetyków naturalnych, które bardzo polubiłam. Mam nadzieję, że w 2016 poznam jeszcze lepsze produkty. A przynajmniej tak dobre jak te!
Żadnego z Twoich ulubieńców nie znam ale najbardziej zaciekawiła mnie odżywka do włosów ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest naprawdę rewelacyjna!
UsuńSzminka ma przepiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNie wybierałam go, ślepy los mi ją sprezentował. Jest wspaniała.
Usuńziom Ava mnie korci:D
OdpowiedzUsuńNie znam zadnego z produktow, jedynie kojarze marke Gosh. Perfuma wpadla mi w oko :-)
OdpowiedzUsuńPerfumy!
UsuńPiękni ulubieńcy. Mythos mnie kusi, ale najpierw muszę zapasy zużyć.
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam te kosmetyki!
UsuńAle masz ciekawych ulubieńców. Krem z Avy też u mnie się znalazł. Dziś o mało nie kupiłam ten peeling ze Starej Mydlarni, niestety miał pękniętą pompkę i musiałam zwrócić (był ostatni) - bardzo kuszący.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze zakup nie zakończył się sukcesem. Ale poluj na niego, jest świetny.
UsuńSuper się prezentują Twoi ulubieńcy. Znam tylko Vita Liberata, a na krem pod oczy Avy będę polować, w ogóle ich kosmetyki bardzo mi się podobają składowo.
OdpowiedzUsuńKrem ten kupisz np. w Rossmannie więc aż tak polować nie musisz - jest wręcz na wyciągnięcie ręki:)
UsuńMoże sięgnę po jakiś peeling z korundem jak wykończę swój obecny:)
OdpowiedzUsuńpolecam, są świetne!
Usuńmythos i zielone labolatorium mialem i lubię te marki : )
OdpowiedzUsuńNie znam zadnego, ale kilka zanotowalam, przede wszystkim maslo i maske do wlosow, ciekawi mnie tez ten peeling :) co do maski do ciagle chcialam napisac zielone jabluszko, a nie labolatorium :D
OdpowiedzUsuńHehe, czasem też tak mam, że z przyzwyczajenia pisze co innego:)
Usuńnic nie znam z tych kosmetyków, ale wiele brzmi ciekawie :) a szminka śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNa odżywkę z Zielonego Laboratorium już dawno narobiłaś mi ochoty :). W oko wpadł mi jeszcze peeling korundowy :)
OdpowiedzUsuńpróbuj koniecznie, pewnie będziesz zadowolona:)
UsuńNie znam Twoich ulubieńców. Podoba mi się kolor szminki.
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych produktów nie znam, ale ciekawi mnie ta odzywka do włosów:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie poszukuję dobrego kremu pod oczy. Rozejrzę się za tym kremem Ava.
OdpowiedzUsuń:*
Kupisz go np. w Rossmannie:) Szukaj nie tam gdzie większośc kremów, ale tam gdzie np. Tołpa i inne ciut droższe marki.
Usuńwidze sporo wspaniałości które chętnie sprawdziłabym u mnie :))
OdpowiedzUsuńKurczę, nic nie znam...
OdpowiedzUsuńZ Norel mam krem hialuronowy i z pewnością trafi on do moich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńNa krem też mam ochotę, z pewnością go poznam w 2016 roku:)
UsuńJa nie potrafię wybrać ulubieńców z całego roku ;)
OdpowiedzUsuńNie znam Twoich ulubieńców :) Chętnie wypróbowałabym to masło z granatem,bo teraz moja skóra jest wyjątkowo przesuszona ;/
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńNiestety nic nie miałam z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńZ Norel Dr Wilsz mam krem-żel do biustu ale jeszcze nie otworzony.
Otwieraj ten krem żel bo też jest genialny! Szczerze go polecam:)
UsuńKosmetyki z Zielone Laboratorium bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńMuszę się zainteresować tym kremem Ava :D
Testuję ten samoopalacz i naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów. Zawsze podziwiam osoby, które potrafią wyłuskać kilka, genialnych produktów :)
OdpowiedzUsuńKrem Ava, bardzo lubiłam, a kosmetyki Mythos uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale szminka ma ładny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńKrem Avy pod oczy muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńojej nic z tego nie miałam :(
OdpowiedzUsuńDla mnie same nowości.
OdpowiedzUsuńno no kosmetyki warte naszej uwagi!
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z Twoich ulubieńców, ale co nieco mnie zaciekawiło :).
OdpowiedzUsuńKusi mnie te masło z Mythosa <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolorek pomadki!:)
OdpowiedzUsuńMusze sobie kupić to masło:)
OdpowiedzUsuńmuszę zamówić sobie próbkę Kenzo - Jeu d'Amour, zupełnie nie znam tego zapachu
OdpowiedzUsuńNiestety obecnie na iperfumy nie mają próbek tego zapachu:(
UsuńTeż nie lubię maseczek w saszetkach... A tę z Norela bardzo, ale to bardzo chciałabym przetestować! :)
OdpowiedzUsuńU mnie również trudno było się zdecydować, ale jakoś się udało i takie zestawienie pojawi się niebawem na blogu. Również uwielbiam peelingi korundowe, ale ostatnio robię je sama tzn dosypuję korund do żelu albo mojego balsamu olejowego.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować Twojego sposobu z dosypywaniem korundu! Dobra myśl:)
UsuńCiekawi mnie ten Kenzo ;)
OdpowiedzUsuńNo nie znam żadnego, ale sporo z nich chętnie bym wypróbowała:) muszę się zabrać za swoich ulubieńców;) makijaż i zapachy już były. Pozostają gadżety i pielęgnacja;)
OdpowiedzUsuńMoże kupie sobie jakaś szminkę od Gosha :)
OdpowiedzUsuńSuper kosmetyki :) Pomadka ma przepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńnic nie znam :(
OdpowiedzUsuńMam też maseczkę Norel do cery wrażliwej i też będzie moim Hitem 2015:)
OdpowiedzUsuńTo Zielone Laboratorium jest kuszące :)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na ten korundowy peeling :)
OdpowiedzUsuńTen zapach Kenzo i mnie się spodobał.
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych produktów nie testowałam, ale kuszą mnie mikrodermabrazja i krem pod oczy Ava ;)
OdpowiedzUsuńOdcień szmineczki świetny;) I ciekawa ta odżywka do włosów, nie widziałam jej dotąd nigdzie.
OdpowiedzUsuńChyba nie kupisz jej nigdzie stacjonarnie, jedynie w sklepie internetowym Zielonego Laboratorium.
Usuńnie znam ich ;)
OdpowiedzUsuńSame ciekawe pozycję, zapach mnie zaciekawił :-)
OdpowiedzUsuńTeż przygotowuje się do takiego postu z ulubieńcami. Chce zrobić podział na makijaż i pielęgnację. Z tych kosmetyków miałam tylko KENZO w wersji mini - bardzo mi odpowiadał. Kojarzy mi się z wakacjami ;)
OdpowiedzUsuńZapach Kenzo jest wprost cudowny. Mam 100 ml i podejrzewam, że całkiem niedługo kupię kolejny flakon:)
UsuńKremik pod oczy marki Ava na pewno kiedyś wypróbuję, w ogóle jestem ciekawa kosmetyków tej marki :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam. Można je także wygrać u mnie teraz w konkursie:)
UsuńSame perełki :)
OdpowiedzUsuńMiałam balsam bronzujący i byłam z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńZielone Laboratorium i Stara Mydlarnia są na mojej liście do przetestowania. Vita Liberata również i mnie zachwyciło, pianka samoopalająca nie ma sobie równych :-)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam, produkty warte wypróbowania:)
UsuńNie znam jeszcze żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńFajne produkty:) W 2016 roku życzę równie rewelacyjnych odkryć!
OdpowiedzUsuńŻaden z tych produktów nie jest mi znany.
OdpowiedzUsuńSzczególnie zaciekawiły mnie dwa produkty z Twojej listy ulubieńców. Pierwszy to peeling z korundem ze Starej Mydlarni. Swego czasu miałam od nich rewelacyjne serum i od jakiegoś czasu czaję się na serię z wit C :) Ciekawa jestem również pomadki Gosh. Muszę obadać ją w hebe :)
OdpowiedzUsuńTo serum też miałaś z tej serii z wit C? Miałam z niej peeling, krem i serum. Serum było dobre, ale najsłabsze z tej trójki. Skoro je lubiłaś to tym bardziej wypróbuj resztę serii:)
Usuńperfumy mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńWiększość kojarzę tylko z blogów co do pomadki jest genialna i też chcę jakąs kupić własnie z tej firmy
OdpowiedzUsuńSama tej szminki bym pewnie nie kupiła i nawet nie wiedziałabym, że istnieje coś tak dobrego:)
UsuńZaciekawiłaś mnie peelingiem korundowym i kremem pod oczy. :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego.. ale interesuje mnie odżywka z Zielonego Laboratorium :)
OdpowiedzUsuńteż o niej myślałam:)
Usuńpolecam!
UsuńJa też żadnego z tych produktów nie znam, ale tym lepiej - dobrze wiedzieć, co nowego przetestować ;)
OdpowiedzUsuńTo fakt, tego typu posty są skarbnicą pomysłów do to co warto wypróbować:)
Usuńcałe mnóstwo cudowności!!!
OdpowiedzUsuńsuper recenzja,dziękuję :*
ps: udanego sylwestra kochana :)
Akurat zaczęłam używać masła Mythos, ale wersji z zieloną herbatą i niesamowicie mnie zaskoczyło ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pozytywnie? Ja teraz używam wersji z aloesem:)
UsuńZ Mythos miałam olejek do ciała,który u mnie świetnie się sprawdził.Zaciekawił mnie krem pod oczy z Ava,chętnie go sprawdzę u siebie.
OdpowiedzUsuńTen do masażu czy antycellulitowy?
UsuńNic mi nie było dane poznać ;) Ale może w tym roku to się zmieni :D
OdpowiedzUsuńNie widzę żadnych przeciwskazań :) Mythos i Vitaliberata na pierwszym miejscu u mnie by się znalazły :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Twoich ulubieńców, ale czekam na recenzję perfum :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten krem pod oczy z avy :) Ja wciąż szukam swojejgo ulubieńca w tej dziedzinie :)
OdpowiedzUsuń