Od pewnego czasu na moim blogu jest naprawdę pachnąco. Ciągle odkrywam coś nowego. O tym, że tej zimy wypróbuję któryś z zapachów Thierrego Muglera wiedziałam już rok temu. Bardzo ciekawiły i kusiły mnie jego perfumy. Długo wahałam się czy wybrać Angel czy Alien. Do obu zapachów robiłam kilka podejść w Douglasie czy Sephorze. Podczas paskowo-nadgarstkowych testów Angel zauroczył mnie niesamowicie a Alien nie skradł mojego serca. Jeszcze wiosną zamówiłam małą próbkę Angela podczas zakupów w drogerii iperfumy. Podoba mi się to, że możemy tam zamawiać także małe, 1ml odstrzyki perfum, bowiem dzięki czemu miałam okazję poznać Angela całkiem dobrze. W międzyczasie coś mi się odmieniło i skusiłam się jednak na Aliena. Stwierdziłam, że nie jest on tak wszędobylski. Jest także trochę lżejszy, a nie chcę swoimi perfumami męczyć otoczenia. Teraz myślę, że to był bardzo dobry wybór.
Nie raz na blogu wspominam, że uwielbiam wszelkie wymyślne flakoniki perfum. Nie mogłam przejść obojętnie wobec Aliena. Kolor fioletowy bardzo lubię. Nie jest to może moja ulubiona barwa, jednak go po prostu lubię. Pamiętam jednak, że w dzieciństwie ulubionym kolorem wszystkich dziewczynek był różowy - a ja byłam tym wyjątkiem, odmieńcem, właśnie takim Alienem, który ponad róż stawiał fioletowy. Patrząc na flakon nie można odmówić mu tajemniczości i zmysłowości. Jest piękny i starannie wykonany. Jedynie żałuję, że nie ma tu korka. Moje perfumiarskie doświadczenie pokazuje, że perfumy bez niego szybciej wietrzeją. Mam nadzieję, że w tym przypadku tak nie będzie, ale o tym przekonam się dopiero z czasem.
Alien jest jednym z flagowych zapachów francuskiego kreatora mody i twórcy perfum Thierrego Muglera. Początkowo kojarzony był jedynie z modą, obecnie znany głównie właśnie z perfum. Alien jest stosunkowo młodym zapachem, powstał "jedynie" 10 lat temu. Angel jest dużo starszy, ma już 23 lata. Innym znanym zapachem Mugler jest 5-letnie Womanity.
Muszę przyznać, że wybierając Alien nie zawiodłam się. Jest perfekcyjny w każdym calu. Gdybym miała określić zapach jakimś kolorem to właśnie byłby fioletowy. Tajemniczy, uwodzicielski, kobiecy, ale zarazem radosny. Bardzo elegancki. Idealny dla kobiet w moim wieku, takich którym niedaleko już do 30, jak również tych kilka lat po. Te perfumy budzą emocje, pozytywne emocje. Jaśmin wymieszany z ambrą i kaszmirem. Czysta rozkosz. Są idealne na okres jesienno-zimowy, latem raczej bym ich nie polecała. Ogon jaki tworzą perfumy oceniłabym jako średni. Nie jest tak wielki jak tworzony przez Angel, jednak nie trzymają się blisko skóry. Trwałość Aliena jest rewelacyjna. Na obraniach to kilka dni. Na ciele, spsikana o 7 rano delikatnie wyczuwam go jeszcze po powrocie z pracy. Nie znam trwalszych perfum.
Ceny perfum w stacjonarnych perfumeriach są okrutne. Marża narzucana przez sklepy jest ogromna. W sklepach stacjonarnych za 30 ml flakon (czyli taki jak mój) trzeba zapłacić 269 zł. Na iperfumy można go zdobyć obecnie w cenie 175 zł. To spora różnica. 60 ml kosztuje tam 260 zł, czyli w dalszym ciągu taniej niż w popularnych sieciówkach. Ciekawym rozwiązaniem jest także zestaw upominkowy 30 ml + miniaturka 6ml (i to w dodatku napełniana) - cena 209 zł. Miniaturka z pewnością wygodna do torebki lub podczas podróży. Trwałość perfum jednak jak wspomniałam jest rewelacyjna i nie czuję potrzeby mieć ich stale przy sobie.
Znacie Aliena? A może jesteście fankami Angel?
ojj marzą mi się te perfumy :)
OdpowiedzUsuńzbieraj na nie i kupuj:)
UsuńUwielbiam, choć bardzo intensywny i mocny <3
OdpowiedzUsuńw ogóle marża w sklepach sieciowych jest powalająca. mojej mamy koleżanka prowadzi sklepik z bielizną, rajstopami, niciami, itp. i mówiła mi właśnie, że ona jakieś najnowsze rajstopy z Gatty ma u siebie za 25,00 zł, a w sklepie internetowym producenta te same są za 39,99 zł...
OdpowiedzUsuńTo jest masakra. Próbują chyba z ludzi robić naiwnych idiotów. Dobrze, że teraz jesteśmy coraz bardziej świadome gdzie co kupić aby nie przepłacać. Takie iperfumy ma Aliena dużo taniej a przecież też na nim zarabia...
Usuńmiałam próbkę, na początu wydawał mi się za cięzki, ale później się w nim zakochałam <3
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubiłam, ale po jakimś czasie zacząły mi przeszkadzać. Męczyłam je długo. Są naprawdę trwałe, ale za mocne i aż mi się w głowie od nich kręciło. Na pewno nigdy więcej ich nie kupię, choć zapach mają naprawdę wyjątkowy :)
OdpowiedzUsuńJednak opłaca się kupować przez Internet.
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie się opłaca:)
UsuńBardzo oryginalne są te perfumy i na prawdę ładne :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę oryginalne, ten flakon zwłaszcza!
OdpowiedzUsuńFlakon jest bardzo pomysłowy:)
UsuńJa zdecydowanie lubię Aliena:)W kategorii zapachów jaśminowych niekwestionowany lider:)
OdpowiedzUsuńOj tak. Nie każdy jasmin mi odpowiada, w tym wykonaniu jest jednak cudowny.
UsuńMnie także od dawna kuszą te zapachy i muszę je wypróbować także lubię kupować próbki perfum bo wtedy najlepiej mogę je przetestować :-)
OdpowiedzUsuńNa iperfumy za 3-5 zł mozna zamówić sobie takie małe odlewki po 1ml. Idealne, żeby wypróbować zapach na sobie.
UsuńNie znam, nigdy nie miałam z nim do czynienia...
OdpowiedzUsuńlubię jak jest ambra w zapachach ;) myślę, że ten zapach by mi się spodobał
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie go sprawdzić:)
Usuńuwielbiam ten zapach :D
OdpowiedzUsuńCena jest spora, ale rzeczywisćie warto zmaówić go na Iperfumy :)
OdpowiedzUsuńRóżnica jest ogromna:)
UsuńFlakon nieziemski.
OdpowiedzUsuńJest to specyficzny zapach, nie do końca mój ;(
OdpowiedzUsuńCzasem i tak bywa. Bardzo mi on przypasował, ale przecież każdy ma swój gust zapachowy. Dobrze, ze mamy tak duży wybór:)
UsuńNie lubię jaśminu i unikam go we wszelkich kosmetykach więc ten perfum nie jest dla mnie
OdpowiedzUsuńTo nie jest "perfum" :)
UsuńUwielbiam jego zapach!
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się z nim polubić ;)
OdpowiedzUsuńNic na siłę:)
UsuńOgólnie lubię ten zapach, ale z drugiej strony nie jestem też jakąś jego wielką fanką :)
OdpowiedzUsuńFlakon naprawdę zwraca uwagę na siebie. Nie znam tego zapachu. Musze w douglasie go poniuchac :)
OdpowiedzUsuńPoniuchaj koniecznie.
Usuńmuszę go znów powąchać bo nie mogę przypomnieć sobie zapachu :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam ❤️
OdpowiedzUsuńPiękny, przyciągający zapach i trwałość to klucz do cudownych perfum :-)
OdpowiedzUsuńZapachu nie znam, ale buteleczka bardzo fajna ;) taka przyciągająca wzrok ;)
OdpowiedzUsuńDobrze zrobiłaś wybierając ten zapach.
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
oj tak ubrania i włosy trzymają zapachy:)
OdpowiedzUsuńgenialne opakowanie
OdpowiedzUsuńchetnie poznałabym ten zapach
Miałam Alien i nadal lubię ten zapach, natomiast Angel jest dla mnie zbyt słodki..
OdpowiedzUsuńTo fakt. Angel jest dużo bardziej słodki i cięższy.
Usuńmi nie przypadł do gustu ten zapach :(
OdpowiedzUsuńWiadomo
UsuńCo nos to inny gust i nie każdemu musi pasować.
Rzeczywiście buteleczka świetna. ;)
OdpowiedzUsuńTrwałości odmówić nie można :).
OdpowiedzUsuńSzczególnie tym się wyróżnia.
UsuńŁał flakonik wygląda zupełnie inaczej tak strasznie interesująco i zachęcająco. Na półce z pewnością szybko rzuca się w oczy.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ten zapach... Ale na szczęście niebawem powinna przyjść jego próbka, więc będę miała okazję sprawdzić, czy mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńDaj znać koniecznie co o nim sadzisz.
Usuńnie znam go ale flakonik jest genialny! :)
OdpowiedzUsuńmój ukochany zimowy zapach, aż go powącham. uwielbiam
OdpowiedzUsuńNie znam. Akurat szukam perfumy z nutą wanilii. Jeśli masz coś do polecenia w tym klimacie, chętnie wypróbuję;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ wanilia jest Angel ;)
UsuńNie znam go zupełnie, ale zaciekawiłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńSporo czytałam o tym zapachu, jest chyba dość kultowy :)
OdpowiedzUsuńTo fakt. Ale trochę mniej niż Angel.
UsuńKlasyka wśród perfum, można go kochać lub nie lubić jak mówią ;-) ja niestety się nie polubiłam z nim, wole coś Słodkiego ;-)
OdpowiedzUsuńŁagodnie to powiedziałaś. Ja za to nie przepadam za mocnymi słodziakami.
UsuńDla mnie oba te zapachy są niestety nie do przejścia;)
OdpowiedzUsuńA dlaczego?
UsuńOpakowanie mają cudne, ale nie ono najważniejsze. Jeśli będę mieć tylko okazję - na pewno "poniucham". :))
OdpowiedzUsuńczytałam już o nim kiedyś, nie wiem czy to mój zapach, ale jak będę miała okazję to powącham i się przekonam,bo wygląda tajemniczo i kusząco
OdpowiedzUsuńDaj znać koniecznie jął wrażenia; )
UsuńZapach ciekawy. Sama nie wiem czy podoba mi się czy nie. Na pewno ma w sobie coś ciekawego. A butelka jest cudowna! Sama też uwielbiam fiolet ;)
OdpowiedzUsuńPoniuchałabym tego gagatka bo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńFajne mają promocje na tej stronie :)
OdpowiedzUsuńDlatego tak lubię tam kupować.
UsuńFlakonik ma cudny :)
OdpowiedzUsuńNie znam, nie omieszkam zapoznać się z zapachem:)
OdpowiedzUsuńZapach dla mnie :) Świetnie opisałaś ten wiek 30 heee :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakoś trzeba było ;)
UsuńZapach należy osobiście poznać i zdecydować czy nam odpowiada.
OdpowiedzUsuńA to tak w przypadku każdych perfum ;)
UsuńZ zapachów Mugler'a znam tylko Womanity, trzeba kiedyś powąchać Angel i Alien :)
OdpowiedzUsuńJa za to Womanity nie znam. Musze dopiero go powachac.
UsuńZnam ten zapach, lubię go, ale moim hitem jest Angel:)
OdpowiedzUsuńWow, pierwszy raz widzę te perfumy, ale flakon przyciąga wzrok :)Muszę się koniecznie zapoznać z tym zapachem zwłaszcza, że jestem na etapie poszukiwania "mojego" zapachu :)
OdpowiedzUsuńLubię zimą cięższe zapachy :)
OdpowiedzUsuń