Witajcie,
W makijażu ograniczam się do minimum. Bardzo często sięgam jedynie po krem BB, tusz do rzęs oraz szminkę. Zwykłych, matujących pudrów praktycznie nie stosuję. Nie lubię płaskiego matu, nie mam też potrzeby specjalnie matować skórę - moja cera z natury jest sucha i się nie błyszczy. Lubię jednak czasem odrobinę zdrowego blasku. Wtedy chętnie wybieram pudry rozświetlające, które nakładam tylko w wybrane miejsca. Ostatnio najczęściej towarzyszy mi puder Lirene Shiny Touch.
Opakowanie jest typowe dla pudrów, okrągłe, plastikowe ale trwałe. Puder mam już kilka miesięcy ale nic się z nim nie stało.
Puder rozświetlający Lirene Shiny Touch składa się z 4 kolorów (biel, delikatny żółty, stonowany pomarańcz oraz róż), połączonych w prześliczny sposób. Długo zastanawiałam się czy mam ten puder używać czy też go podziwiać. Kolory łączę razem na pędzlu i w efekcie na twarzy otrzymuję śliczną taflę. Bardzo mnie cieszy to, że w pudrze nie odnajduję brokatowych drobinek - nie lubię tego typu rozświetlenia. Należy też pamiętać, że każdy kolor można stosować także osobno - jeśli tylko mamy taką chęć i potrzebę.
Dla fanek lekkiego, rozświetlającego makijażu ten kosmetyk może być produktem wielofunkcyjnym. Śmiało możemy go zastosować jako cienie do powiek, do konturowania twarzy czy też do skorygowania cieni pod oczami (ale z tym ostrożnie). Śmiało można go też używać na inne części ciała. Daje bardzo ładny, zdrowy ale nie przesadny blask.
Warto także podkreślić, że puder ani nie wysuszył mojej twarzy ani też jej nie zapchał. Na mojej skórze jest bardzo trwały, nie muszę nic poprawiać w ciągu dnia - a warto wspomnieć, że stosuję jedynie na krem BB. Warto wspomnieć także o zapachu, który jest miły, ale bardzo, bardzo delikatny.
Polecam ten rozświetlacz każdemu. Jest doskonały!
puder rozświetlający
Lirene, Shiny touch, puder rozświetlający
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A ja go jakoś nie lubię. Niby dyskretny, ale jakoś tak niefajnie odznacza się na skórze. A ciepłe tony bielą. Osobiście wolę wypiekanego tanioszka od firmy Elf :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go
OdpowiedzUsuńJuż samo opakowanie zachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńchyba go sobie kupię jak wykończę mój z mua^^
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńja mam róż z bronzerem z tej serii lirene:)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie można mu odmówić urody :)
OdpowiedzUsuńMam go! Mam!:) Jestem z niego zadowolona:)
OdpowiedzUsuńMiałam na niego chęć podczas promocji ale zszedł jak ciepłe bułeczki niestety ale jeszcze go dorwe :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio zdałam sobie sprawę, że nigdy nie zwracałam uwagi na kosmetyki kolorowe Lirene i chyba to był bląd :)
OdpowiedzUsuńLubię takie tłoczenia :)
OdpowiedzUsuńOj nie znam:) zapraszam cię do mnie na konkurs http://swiatmylady.blogspot.com/2016/05/urodziny-bloga-konkurs.html
OdpowiedzUsuńKręciłam się wokół niego już długo i jednak się skuszę, widząc wiele dobrych opini na jego temat. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńfajny, wielofunkcyjny
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki puder, ja zazwyczaj wybieram te matowe :)
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo polubiłam !
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię w takich produktach brokatowych drobinek...
OdpowiedzUsuńDużo osób go zachwala :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś efektu na twarzy, może wtedy bardziej ocenić produkt. Ja nie posiadam żadnego rozświetlacza, ale poluję na jakiś i zbieram liczne recenzje. Do produktów Lirene nie jestem przekonana - przykre doswiadczenia :-)
OdpowiedzUsuńNie posiadam takich umiejętności fotografowania aby było go widać na twarzy:(
UsuńSwego czasu bardzo go chciałam ale zapomniałam, dzięki za przypomnienie! ;)
OdpowiedzUsuńJuż dawno wpadł mi w oko, ale posiadam inne rozświetlacze, więc na razie na pewno się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam,ale Twoja opinia zachęca ;)
OdpowiedzUsuńJa mam z Lovely i przydałoby się nie robić zapasów :P
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię rozświetlaczy z drobinkami, lubię gdy są po prostu perłowe.
OdpowiedzUsuńWygląda super, ładnie się błyszczą i ma eleganckie opakowanie, może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się fenomenalnie :)
OdpowiedzUsuńJa mam puder transparentny z tej serii i jestem zadowolona ;) musze sie skusić na ten rozświetlacz jeszcze i na bronzer ;)
OdpowiedzUsuńBardzo estetyczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz prezentuje się wspaniale :D
OdpowiedzUsuńCudny jest :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńJa mam za to tłustą cerę, dlatego moimi przyjaciółmi są pudry matujące ;)
OdpowiedzUsuńMoja cera niestety dość szybko się przetłuszcza, taki błysk więc mogłabym jej zafundować tylko na krótsze wyjścia.
OdpowiedzUsuńBardzo efektowna mozaika :)
OdpowiedzUsuńMiałam go ale oddałam go siostrze.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.:)
Używam tego kosmetyku do makijażu i go polecam ;)
OdpowiedzUsuńNo no puder w moim guście :)
OdpowiedzUsuń