Sposób na nadmierną potliwość stóp? Delia, krem - regulator potliwości.

Witajcie,
Jestem tą szczęściarą która nie ma większych problemów ze stopami. Moje pięty są w porządku, skóra rogowaci mi się jedynie na poduszeczkach palców ale wystarczy peeling i trochę kremu aby problem zniknął. Jedynie nie potrafię być regularna w kremowaniu stóp. Krem do stóp Delia znalazłam w listopadowym pudełku Shinybox.


Głównym zadaniem kremu delia nie jest nawilżanie a  regulowanie nadmiernej potliwości. I od razu powiem, że nie nawilża w ogóle. Ale po kolei...
Krem zamknięty jest w sporej tubie. Jeszcze nie miałam kremu do stóp o pojemności aż 100 ml. Brakuje mi trochę regularności w kremowaniu stop, więc dla mnie to aż za dużo. Tubka jest zielona, całkiem ładna, wygodna w stosowaniu.
Krem ma lekką, żółtą konsystencję. Dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania. Zapach jest dość specyficzny. Niby dość świeży, ale nie do końca mi odpowiada. Dobrze, że to krem do stóp a nie rąk.



Jak wspomniałam, krem nie nawilża stóp. A przynajmniej ja tego przez ponad 3 tygodnie nie zaobserwowałam. Szkoda, bo jednak nawilżenie to jest to na co stawiam. Krem ma regulować potliwość za sprawą obecnego w składzie antyperspirantu oraz olejku z drzewa herbacianego (ha, to właśnie stąd ten zapach). Od kiedy go stosuję mam wrażenie, że moje stopy... pocą się bardziej i przy okazji niekoniecznie miło pachną. Odstawiłam krem i w ciągu kilku dni problem całkowicie zniknął.


Jak widzicie, nie jestem zadowolona z tego kremu. Gdybym publikowała posty z serii "kity" - ten produkt by się znalazł pośród nich.

Miałyście okazję używać tego kremu? Jak wasze wrażenia?

62 komentarze:

  1. Nie używałam go ale już na pewno nie kupię, ja to w ogóle nie lubię kremować stóp i raz na tydzień smaruje jak mi się przypomni a niestety przydałoby się częściej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też niestety nie pamiętam aby regularnie smarowac stopy. Mam zryw i przez kilka dni smaruję a potem zapominam.

      Usuń
  2. Piękna kolorystyka, jednak szkoda że taki bubel ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że krem taki kiepski ale chociaż kolorek ma ładny. Ja miałam dobry krem na ten sam problem ale z miętą i był całkiem spoko

    OdpowiedzUsuń
  4. A tu jeszcze taka duża pojemność. Ja nawet pojęcia nie mam w który kąt rzuciłam mój krem do stóp, tak często go używam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, mam podobnie. A czasem chęć na użycie i "o rany, gdzie on się schował?!?!"

      Usuń
  5. W takim razie będę go omijać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A to jaki drań. Na szczęście nie mam takiego problemu i nie będę musiała po niego sięgać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam go w koszyczku i ciągla wahałam się go używać a teraz mam jeszcze większą wątpliwość:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej sobie odpuść, znajdziesz coś ciekawszego:)

      Usuń
  8. Kilka razy próbowałam tego typu preparatów na potliwość, ale nigdy nie było efektu ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. ładny kit, nie ma co...

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jeszcze tego kremu, ale dobrze wiedzieć, że jest taki beznadziejny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie warto go mieć. Chociaż nie twierdzę, że komuś nie moze podpasować:)

      Usuń
  11. ja nie lubię zawracać sobie głowy tym czego nie polubiłam, nie pamiętam już jak sie u mnie sprawdził ten kosmetyk, chyba oddałam go siostrze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubie czasem napisać też o czymś co się nie sprawdziło aby przestrzec innych:)

      Usuń
  12. Dobrze ,że wyraziłaś prawdziwą opinię na temat tego kremu. Będę wiedziała ,żeby z niego nie korzystać :)
    Będę Ci bardzo wdzięczna ,jeśli klikniesz w reklamy na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. straszny bubel :( swoją drogą dla mnie antyperspirant w kremie to średnie rozwiązanie, lepiej w tej roli widzę spray :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, ja odbieram to, że ten krem miałby działać jakoś bardziej długofalowo, bo typowe spraye to takie doraźne rozwiązanie.

      Usuń
  14. Kremu nie znam, ale z tej serii sól fajnie się u mnie sprawdzała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie miałam tego kremu i po Twojej recenzji nie chcę mieć

    OdpowiedzUsuń
  16. Zamiast ograniczyć potliwość to ją zaostrzył. Brawo dla tego produktu :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Miał ograniczyć pocenie, a je wzmocnił... tragedia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dobrze wiedzieć, przynajmniej się nie skuszę :]

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobrze że przeczytałam Twoja recenzję bo akurat zamierzałam go kupić.. :/ dzięki Ci wielkie! Poszukam czegoś innego. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że taki bubel i że nie nawilża ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie obiecywał nawilżenia, więc o to pretensji mieć nie można:)

      Usuń
  21. Tego akurat nie miałam, ale używałam innego kremu do stóp tej marki i miło wspominam. Szkoda, ze ten wykazuje zupełnie przeciwne działanie niż powinien ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jest warty uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  23. Szkoda, że Ci się nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja lubię kremy z Deli, ale przeznaczone do pielęgnacji pękających pięt ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z piętami nie miałam nigdy problemu, więc nie celowałam w takie kremy.

      Usuń
  25. Nie znam, ale nie zainteresował mnie

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałam go i na pewno nie kupię. Ja mam problem z kremowaniem stóp, robię to jak mi się przypomni, co zdarza się niezbyt często :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale mnie zaciekawiłaś tym kremem! Muszę wypróbować, bo należę niestety do osób, którym pocą się stopy :/

    OdpowiedzUsuń
  28. Ojoj co za niedobry kosmetyk!
    Delia mnie coraz bardziej zadziwia, do poprzedniego miesiąca nawet nie wiedziałam że produkują kolorówkę a tu wyskakuje z pielęgnacją :)

    OdpowiedzUsuń
  29. moje stopy są mega wysuszone po skarpetkach złuszczający i powiedziałam sobie, że nigdy więcej nie sięgnę już po taki kosmetyk. Nie mogę doprowadzić ich do ładnego wyglądu, używam dużej ilości kremów i nadal nic. Chyba będę musiała kupić skarpetki zmiękczające, wrrrr :-( ten krem miałam, ale nie wywarł na mnie jakieś powalającego wrażenia, ot krem jakich wiele :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie mam problemów z potliwością i jeśli krem do stóp miałby to wzmagać - od razu wylądowałby w koszu. Zapach olejku herbacianego mi nie przeszkadza - nie wiem, chyba jakaś dziwna jestem :P

    OdpowiedzUsuń
  31. Ojej, a jak zobaczyłam tytuł, to już się cieszyłam, że coś dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za odwiedziny i skomentowanie mojego bloga. Odwiedzam wszystkich moich obserwatorów poza tymi którzy zostawiają linki do siebie. To działa na mnie jak płachta na byka.

Komentarze są moderowane.

zBLOGowani.pl

Archiwum bloga