Producent:
Delikatna pianka do codziennej higieny intymnej z ekstraktami roślinnymi jest nowoczesnym preparatem o specjalnej, szczególnie lekkiej konsystencji. Zapewnia odczucie komfortu i świeżości. Posiada wspaniałe właściwości odświeżające i antyseptyczne. Łatwo się zmywa, nie wysusza skóry, łagodzi podrażnienia, współdziała z naturalnym poziomem PH miejsc intymnych, przeciwdziała powstawaniu infekcji. Nie zawiera mydła. Idealnie dostosowana do wrażliwej skóry. Zalecana do higieny intymnej zarówno kobiet jak i mężczyzn.Skład:
Moja opinia:
Lubię pianki ze względu na ich konsystencję i wydajność. W opakowaniu mamy płyn którego jest sporo. Po naciśnięciu pompki aplikatora niewielka ilość płynu zamienia się w całkiem sporą kulkę pianki. Pianka jest biała – nie zawiera żadnych barwników. Zapach jest tutaj bardzo delikatny, jakby lekko bananowy. Nie czuć jej „z daleka” trzeba przybliżyć nos.
Pianka zamknięta jest w plastikowym opakowaniu o pojemności 150 ml. Plastik ma kolor ciemno brązowy i dość ciężko zobaczyć ile kosmetyku zostało. Dodatkowo zasłaniają nam to naklejki z informacją o zastosowaniu i składzie (po polsku i angielsku). Musimy ją wziąć pod mocniejsze światło – wtedy uda się coś dopatrzeć. Piankę wydostajemy ze środka poprzez biały aplikator, jedno naciśniecie pozwala na wydobycie produktu w ilości zbliżonej do wielkości orzecha włoskiego. Całość zabezpieczona przezroczystą nasadką. Opakowanie jest solidnie zrobione, naklejki nie rozpuszczają się w kontakcie z wodą, plastik jest twardy i mocny – nic się nie odkształca i nie powoduje wycieków.
Plusy:
- wydajność
- bardzo przyjemny, delikatny zapach
- nie podrażnia
- dobrze myje i pozwala na zachowanie świeżości
- poręczne opakowanie
- cena i dostępność
- przyjemny, delikatny skład
Minusy:
- nie zauważyłam
Skoro minusów brak to chętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńO tym samym pomyślałam :D
UsuńPolecam dziewczyny, naprawdę warta uwagi:)
UsuńNie miałam jeszcze pianki do higieny intymnej :) Ostatnio kupuję takie Biedronkowe, tanie żele, które spisują się całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam jakoś za biedronkowymi kosmetykami... ale może kiedyś...
UsuńBardzo ją lubię, choć jeszcze bardziej tę wersję z zieloną herbatą :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę piankę, choć wersję z zieloną herbatą jeszcze bardziej :))
OdpowiedzUsuńJak mi się ta skończy to tę druga wersję z pewnością też wypróbuję:)
UsuńNie sięgnałabym po nią :( nie cierpię tej firmy -zrobiłą mi dużo złego ;(
OdpowiedzUsuńCo takiego?
UsuńTa pianka była dla mnie za słaba :( Najlepiej spisuje się Lactacyd i zapewnia mi odświeżenie na dłuższy czas. podczas stosowania tej pianki dopadło mnie zapalenie, ktora od dawna juz mi sie nie przetrafialo. Byc moze zbieg okolicznosci, nie wiem
UsuńTa marka jest fajna :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem wypróbuje. Jestem ciekawa jak na mnie zadziała
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale wydaje się być ciekawa :))
OdpowiedzUsuńhttp://suzzue.blogspot.com
Miałam tą piankę, ale zdecydowanie bardziej wolę żele GP:)
OdpowiedzUsuńJa niestety musze unikac plynow z slsami, bo w połaczeniu z moja twarda wodą potrawią przesuszac :(
OdpowiedzUsuńAle mega mi sie podoba pomysl takiego produktu w piance :)
Musze sie na nią skusić bo ostatnio uzywam zelu do higieny intymnej z ziaji ale nie do konca mi odpowiada, moze ta pianka sie lepiej spisze: )
OdpowiedzUsuńZ GP znam głównie kosmetyki do kąpieli, ale mam w planach zakup ich pianek do higieny intymnej ;)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki myjące w postaci pianki, może i na tą się skuszę.
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej lubię tę markę ;) Kupiłam niedawno masło do ciała i póki co jestem z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tej pianki.
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam w opisie słowo PIANKA to wiedziałąm, że muszę ją przeczytać :) Po przeczytaniu stwierdziam, że obowiązkowo muszę ja kupić ! Akurat mój obecny żel do higieny, też od GP sie kończy , więc to cudo nada się idealnie :)
OdpowiedzUsuńpewnie kiedyś po nią sięgnę, nie miałam jeszcze pianki do higieny intymnej
OdpowiedzUsuńhmmm ciekawa:)
OdpowiedzUsuńPianka do higieny, nigdy nie miałam takiego wynalazku, choć chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję:))
OdpowiedzUsuńNie przepadam za piankami, chyba że do golenia :) Najbardziej lubię żel aloesowy Venus :)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemny produkt ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze pianki do higieny intymnej, z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się chyba kiedyś nad pianką tej firmy, ale ostatecznie wybrałam inny produkt. Jednak może się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńZ Green Pharmacy miałam zaledwie trzy kosmetyki. Tej pianki jeszcze nie testowałam, może się za nią rozejrzę.
OdpowiedzUsuńHmhm ciekawy kosmetyk, zwłaszcza w formie pianki ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z tą pianką, albo może tak patrzyłam :D Zaciekawiłaś mnie nią bardzo zwłaszcza że jesteś tak zadowolona.
OdpowiedzUsuńJednak go higieny intymnej musi byc najdelikatniejszy kosmetyk. Pianki niezawodne jak widać :)
OdpowiedzUsuńatelierkobiet.blogspot.com
Słyszałam dużo dobrego o tej piance, a samą firmę gp też lubię, jednak moim ulubieńcem w tej dziedzinie jest lactacyd.
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze takiej mgiełki, firmę bardzo lubię więc pewnie ją kupię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą piankę miałam już kilka opakowań i mam też jej zapas, jest świetna.
OdpowiedzUsuńKiedyś się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńmusze wypróbowac koniecznie, podoba mi się :D
OdpowiedzUsuńhmm, ciekawy :) ja na razie używam Gineintima, bo kolejny raz biorę antybiotyk i wolę nie ryzykować ;)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę na piankę:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do obserwowania mojego bloga: youressentials.blog.pl
Produkt ma bardzo fajną aplikacje ;) Uwielbiam takie pianki ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa aplikacja, jednak po szamponie z GP oraz żelu do twarzy, jestem uprzedzona do tej firmy...
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować;)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu twojej opini na pewno się skusze i kupię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiego cudaka... :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuń