Od producenta:
Wzmacniające serum do osłabionych paznokci BIO2 Vitamin Booster zawiera bogactwo witamin A, B5, C i oraz olej arganowy. Serum pobudza paznokcie do tworzenia keratyny, głównego budulca, przez co przyspiesza wzrost płytki. Regularne stosowanie preparatu sprawia, że paznokcie stają się bardziej giętkie i elastyczne, a tym samym nie kruszą się i nie łamią.Moja opinia:
O konsystencji czy zapachu za bardzo rozpisywać się nie będę bo i to nie ma sensu. W tym temacie: lakier jak lakier. Ważniejszy jest tutaj pędzelek. Moim zdaniem jest bardzo wygodny, nie należy do tych najszerszych, szczypiorkiem jednak też nie jest. Powiedziałabym, że jego szerokość jest optymalna, jednorazowo nabiera odpowiednią ilość lakieru.Sama odżywka jest bezbarwna, na paznokciach pozostawia jedynie delikatny połysk - jak większość bezbarwnych lakierów. Schnie dość szybko.
Odżywkę stosuję głównie jako bazę pod kolory, czasem jak nie mam ochoty na żaden to nakładam ją solo. Sprawuje się dobrze. Wzmacnia paznokcie, zauważyłam jakby nieco szybciej rosły, mniej się rozdwajają. Niestety efekt ten mamy tylko w momencie gdy odżywka jest nałożona na paznokcie. Po zmyciu w oka mgnieniu wracają one do poprzedniego stanu.
Plusy:
- poprawia stan paznokci
- zapobiega przebarwieniom
- nadaje ładny połysk
Minusy:
- poprawa jest tylko chwilowa
Przypominam także o małym konkursie. Zachęcam do brania udziału.
Używam tego lakieru bazowego od ponad roku non stop. Jeszcze nie miałąm lepszej bazy :) Świetnie wyrównuje płytkę, przedłuża trwałość lakierów i chroni przed przebarwieniami. Dla mnie to hit, do któego regularnie wracam, nawet dziś o niej wspominałam u siebie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta poprawa jest tylko chwilowa... Nigdy jeszcze jej nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie aż tak dobra...jeśli potrzebujesz w miarę lepszego i dłuższego efektu to spróbuj z odżywką z Essence np XXL nails :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj takie odżywki oferują chwilową poprawę :( Ale mimo wszystko też z nich korzystam, teraz mam Eveline (tą słynną z krzyżykiem) :) Słyszałam, że działają one w ten sposób, że mają w sobie trochę tzw. "trucizny" i paznokcie w reakcji obronnej robią się mocniejsze, ale nie wiem ile w tym prawdy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że efekt poprawy nie jest długotrwały...
OdpowiedzUsuńBell mi się kojarzy ze szminkami mojej mamy:)..
OdpowiedzUsuńOdżywki stosuję ale jakoś nie przywiązuję wagi do firm z których je nabywam :)
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że po odstawieniu paznokcie wracają do poprzedniego stanu... Jednak gdy już wykończę bazę, której aktualnie używam, to być może zakupię tę, Twoja opinia i komentarz M. zachęcają ;)
OdpowiedzUsuńNie znam odżywek Bell i na razie nie mam potrzeby poznać ;p
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej odżywki, która by dawała długotrwałe efekty :/
OdpowiedzUsuńW przypadku odżywek do paznokci jak czytam różne recenzje to rozbieżności są chyba największe jak chociażby w przypadku Eveline diamentowej czy 8 w 1, mi odpadłby po niej paznokcie a innym je ratuje, tego nie da się przewidzieć ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że działa tylko na chwilę...
OdpowiedzUsuńpodobało mi się to zdanie, które podsumowalo całą recenzję ;poprawa jest tylko chwilowa:)
OdpowiedzUsuńNie miałam, jakoś nie przepadam za produktami Bell.
OdpowiedzUsuńchociaż coś tam robi ;P
OdpowiedzUsuń