Pielęgnacja dłoni jest dla mnie bardzo ważna. Nie tylko ze względów wizualnych ale także dla własnego komfortu. Natura obdarzyła mnie suchą skórą właściwie na całym ciele, dlatego też nawodnienie i nawilżenie są bardzo ważnym aspektem w mojej pielęgnacji. Kremy do rąk mam dosłownie wszędzie, bardzo często, wręcz maniakalnie po nie sięgam. Wraz z sierpniowym Shinyboxem dotarł do mnie krem Liv Delano Oriental Touch. Ciekawe jak się sprawdził?
Przyznam się, że nigdy wcześniej nie słyszałam o marce Liv Delano. Była to dla mnie całkowita nowość a opakowanie zachęcało do użycia kremu. Nie można mu odmówić uroku w aspektach wizualnych, szata graficzna jest dość nietypowa, inna niż większość kremów dostępna na polskim rynku. Dlatego pewnie tak skusiła. Balsam Oriental Touch Liv Delano ma ciekawy, dość specyficzny zapach. Nie do końca mi się on podoba, w mojej ocenie jest nieco zbyt mocny i nachalny. Wiem jednak, że większości on jednak odpowiada. Gdyby nie inne właściwości tego kremu, to z pewnością odłożyłabym go na bok lub komuś oddała.
Balsam Oriental Touch Liv Delano ma typowo kremową konsystencję. Nie jest przesadnie tłusty, po rozprowadzeniu na dłoniach wchłania się w ciągu minuty. Bardzo mnie to cieszy, nie lubię gdy kremy pozostawiają tłustą czy też klejącą się warstwę. Od kremów oczekuję, że po upływie kilku chwil będę mogła wrócić do moich zajęć. Ten krem spełnia to oczekiwanie. Oczywiście nie jest tak, że 2 minuty po posmarowaniu dłoni zapominam, że cokolwiek na nie nałożyłam. Dłonie są zabezpieczone przed czynnikami zewnętrznymi, gładkie oraz bardzo miłe w dotyku. Jak wiecie, mam problem z suchymi skórkami, gdy tylko jakaś się pojawi od razu ją drapię. Krem ten sprawia, że suche skórki są mniej wyczuwalne a po dłuższym stosowaniu udało mi się ich pozbyć.
Jak wspomniałam Wam, nie do końca pasuje mi zapach tego kremu jednak działanie rekompensuje mi tą niedogodność. Krem bardzo dobrze nawilża moje suche dłonie i za to jestem mu ogromnie wdzięczna. Regularnie stosowany pozwala zachować dłonie w dobry stanie, są one gładkie, bez suchych skórek i dyskomfortu spowodowanego przesuszeniem.
Śliczne opakowanie, od razu rzuca się w oczy. Widzę że i działa całkiem dobrze.
OdpowiedzUsuńMam inną wersję - mój pachnie arbuzem i uwielbiam ten aromat. Z działania również jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu i ja poznałam ten krem. Również go polubiłam za działanie, naprawdę świetnie nawilżał moje dłonie. Co do zapachu, jest specyficzny ale mnie akurat się podoba :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale nie wiem czy to krem dla mnie. Myślę, że zapach byłyby zbyt mocny.
OdpowiedzUsuńChętnie kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam go - BOSKI !
OdpowiedzUsuńnie znam mark :)
OdpowiedzUsuńJeśli dobrze działa na suche skórki - to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie smarowidła do rąk :) Ten ma na prawdę przeurocze opakowanie :) A jeśli dobrze działa, to chyba mogłabym przymknąć oko na nieładny zapach ;)
OdpowiedzUsuńOd kremów do rąk jestem trochę uzależniona, ale o tym jeszcze nie słyszałam więc przy okazji nadrobię bo zapowiada się naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się szata graficzna kremu:)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten krem, ma bardzo specyficzny zapach, dla mnie też jest za mocny, raz go lubię a raz nie, ciekawy. Działanie za to bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńnie znam :) i nigdy nie spotkałam się z nazwą kremu do rąk : krem - sorbet :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam, ale ciekawi mnie jak sprawdziłby się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak sprawdziłby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńNie ,miałam go, sale ciekawi mnie ten zapach co o nim wspominasz, czy az taki kiepski jest?
OdpowiedzUsuńMoje dłonie potrzebują czegoś dobrego ;) muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńDziałanie fajne, ale u mnie z regularnością kremów do rąk jest bardzo różnie :P. Bardzo fajne opakowanie ma :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że szybko się wchłania. Najgorsze co może być, to tłusty, marzący się krem do rąk.
OdpowiedzUsuńOpakowanie już jest przyciągające :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i bardzo polubiłam, choć jakoś mocno mi dłoni nie nawilżał, ale za to zapachem byłam oczarowana :]
OdpowiedzUsuńWłaśnie za zapach jest chwalony ;)
OdpowiedzUsuńmam go i muszę sprawdzić na sobie, aż mnie ciekawi zapach. ciekawe czy tak samo go odbiorę
OdpowiedzUsuńKasiu nie masz kremu-sorbetu tylko balsam regenerujący - Shiny losowo wysyłało dwa kosmetyki a nigdzie o tym nie pisali. Mi też ten zapach nie odpowiada, a te pozytywne opinie mogą być właśnie o sorbecie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie. Zasugerowałam się tym co miałam w karteczce w pudełeczku, ale psikus:(
UsuńKoniecznie będę musiała wypróbować ten kremik, bo mam strasznie suche ręce na które dosłownie nic nie pomaga! :)
OdpowiedzUsuńkrem posiada oryginalną szatę graficzną tubki przyciągającą oko ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna nazwa, chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńmiałam ten krem ale sprezentowałam go mamie, która była z niego bardzo zadowolona, faktycznie dobrze nawilża suche dłonie :-)
OdpowiedzUsuńKuszący, zwłaszcza, że pozbyłaś się suchych skórek, u mnie nic na nie nie działa ;/
OdpowiedzUsuńAh suche skórki, robi dokładnie to samo co Ty gdy się pojawiają dla tego u mnie w domu prawie w każdym pomieszczeniu mam krem do rąk;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie przykuwa uwagę już ze względu na nie wylądował by w koszyku;)
OdpowiedzUsuńNie uzywam kremów do rąk regularnie ale dużym plusem dla mnie jest tutaj wchłanialność :)
OdpowiedzUsuńI cena przystępna :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą marką. Produkt bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńopakowanie bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńTeż nie słyszałam nigdy o tej marce, a problem mam podobny- suche skórki przy paznokciach to moja zmora :(
OdpowiedzUsuńMa ładne opakowanie :) a najważniejsze, że działa :)
OdpowiedzUsuńto dla mnie... mam suche skórki;/
OdpowiedzUsuńOrientalne zapachy rzeczywiście nie zawsze podpasują :)
OdpowiedzUsuńJa też mam manię na punkcie smarowania rąk, ust też :) O tym jeszcze nie słyszałam, ale pewnie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale wiem jedno: ma piękne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńNie znam marki, może i u mnie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jednak robi swoje - zdecydowanie przyciąga uwagę.:)
OdpowiedzUsuńTeż czasem męczę się z zapachem jak działanie mi to rekompensuje :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńCiekawy krem.Moj mąż ma suche dłonie.Stosuje wiele kremów z różnym skutkiem.Widzę, ze ten kosmetyk jest godny uwagi,tylko czy zapach nie będzie przeszkodą?
OdpowiedzUsuńTeż stałam się maniaczką kremowania dłoni :) Jednak ten egzemplarz jest dla mnie nieznany :)
OdpowiedzUsuń