1. Norel Dr Wilsz
Marka istnieje od 55 lat. Jest znana i ceniona przez osoby pracujące gabinetach kosmetycznych czy salonach spa, jednak dla przeciętnego konsumenta nadal bywa wielką niewiadomą. Najwyższa pora to zmienić! Marka czerpie z natury ile może, tworzy rewelacyjne kremy z przeróżnymi kwasami (w mojej subiektywnej ocenie linia z kwasem migdałowym to majstersztyk, seria hialuronowa i multiwitaminowa jednak niewiele jej ustępują). Pielęgnacja cery to najbogatszy element ofery marki, jednak produkty do pielęgnacji ciała też są dostępne.
Ceny produktów Norel określiłabym jako średnie. Nie są to najtańsze produkty (30-40 zł zapłacimy za toniki, mleczka, żele oczyszczające lub peelingi, maseczki w tubkach i kremy pod oczy to koszt 40-60 zł, ceny kremów do twarzy zaczynają się od 49 zł, końcą na 108 zł - krem ze złotym pyłem!, za najtańsze serum trzeba zapłacić 58 zł, za najdroższe 118 zł). Są to jednak produkty zdecydowanie warte swojej ceny i ja byłabym skłonna za nie zapłacić nawet trochę więcej.
Produkty marki Norel możecie kupić w sklepie internetowym marki.
2. Arkana
Tę markę poznałam jesienią 2015 roku podczas spotkania blogerek we Wrocławiu. Wcześniej nie wiedziałam o jej istnieniu, mimo, że pochodzi ona właśnie z moje miasta. Arkana to młoda marka, która powstała w 2011. Swój sukces opiera na wiedzy z zakresu biotechnologii oraz innowacyjnych składnikach które wnikają w cerę i działają na poziomie komórkowym. Jako pierwsza polska marka sięgnęła po kwas traneksamowy, który jest niezastąpiony w jeśli chodzi o działanie przeciwkrwotoczne oraz doskonały do leczenia świądu, pokrzywki czy egzemy. Ma także działanie rozjaśniające, dzięki czemu coraz chętniej dodawany jest do kosmetyków rozjaśniających, dedykowanych do cery naczynkowej.
Ograniczona dostępność produktów Arkana jest celowym działaniem marki. O jej istnieniu powinnyśmy dowiedzieć się od zaufanej kosmetyczki czy przyjaciółki ktora już korzystała z tych produktów.
Kosmetyki Arkana kupicie w sklepie internetowym marki, w Centrum Obsługi Klienta we Wrocławiu (na Biskupinie), u dystrybutorów marki lub w wybranych salonach kosmetycznych.
W ofercie marki znajdziecie nie tylko produkty do pielęgnacji, ale także kosmetyki kolorowe.
3. FEMI
Marka FEMI to dla mnie ciągle nowość. Mam dwa ich produkty, krem pod oczy z serii Citisime oraz lipidowe serum do twarzy i jestem nimi wręcz oczarowana. Marka ta została założona przez panią Hannę Łopuchow 25 lat temu. FEMI to kosmetyki ekologiczne, bez zbędnej chemii, sztucznych konserwantów czy też nienaturalnych składników.
Niestety produkty marki FEMI do najtańszych nie należą. Uważam jednak, że działaniem rekompensują wysoką cenę i są jej warte. Oferta sklepu nie jest szczególnie bogata co moim zdaniem świadczy o mocnym skupieniu się na konkretnym produkcie.
Kosmetyki FEMI kupicie w sklepie internetowym marki.
A teraz przynajcie się, które z nich znacie?
Szczerze przyznam, że o żadnej nich wczesniej nie slyszalam:o Pora nadrobic zaleglosci :)
OdpowiedzUsuńDlatego o nich piszę:) Bo Ziaję czy Lirene to zna każdy:)
UsuńNorel Dr Wilsz- uwielbiam kosmetyki tej marki i mam okazję je poznawać dzięki Tobie :* Próbki Arkana też mi przesłałaś, A Femi po prostu kocham :)
OdpowiedzUsuńCieszę sie, że i Tobie tak się spodobały:)
UsuńFemi nie znam za dobrze i mało nawet o niej czytałam, i chyba najbardziej mnie intryguje ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyki z Norel na razie spisywał się u mnie świetnie, pewnie za jakiś czas skuszę się na zakup czegoś nowego. Z Arkany miałam tylko miniaturę niezbyt trafionego dla mnie proszku do oczyszczania, ale nie wykluczam sięgnięcia po inne kosmetyki ;) I trzeciej marce w ogóle bo słyszałam do tej pory ;)
OdpowiedzUsuńProszku nie znam. Ja miałam od nich krem z kwasem traneksamowym (dla mnie być w prawdzie średni, ale moja mama była zachwycona). Ten krem co na zdjęciu (zły nie jest, ale za wcześnie na pełną opinię) i tyle próbek pod oczy, ze chyba całe opakowanie bym z nich uzbierała. Był fajny:)
UsuńPodobny był kiedyś w Shinyboxie, ale z Yasumi. Oba mają w składzie kwas salicylowy, który na mojej twarzy robił masakrę, potwornie wysuszał :(
UsuńNajbardziej lubię i służy mi Femi.
OdpowiedzUsuńZnam dwie z tych marek, ale żadnej nie miałam okazji używać. Poznałam je podczas wędrówek po blogach :) Najbardziej kusi mnie Femi :D
OdpowiedzUsuńznam Norel, super :)
OdpowiedzUsuńZ nazwy znam wszystkie, ale używałam tylko kosmetyków Norel. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nawet o uszy mi się nie obiły te nazwy :(
OdpowiedzUsuńznam kosmetyki Norel i bardzo je lubię, zwłaszcza tonik migdałowy :-)
OdpowiedzUsuńNorel i Femi znam. Ogólnie fajne produkty. A z Arkaną jeszcze nie miałam do czynienia..
OdpowiedzUsuńZ ani jedną nie miałam styczności.
OdpowiedzUsuńnie znam żadnej z tych marek :)
OdpowiedzUsuńZ nazwy jedynie kojarzę Norel, ale żadnego kosmetyku z tych firm nie miałam.
OdpowiedzUsuńNa blogach widywałam recenzje Norel oraz Femi, zwykle były bardzo pozytywne. O marce Arkana słyszę pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńNorel znam najlepiej, miałam kosmetyki z tej marki i się u mnie sprawdziły. : )
OdpowiedzUsuńMnie od długiego czasu interesuje marka Norel Dr Wilsz ;)
OdpowiedzUsuńNO tak... i jak to się stało, że ja nie znam żadnej z nich? ;)
OdpowiedzUsuń25 i 55 lat to kupa czasu a żadnej z tych marek nie znam;/
OdpowiedzUsuńnie miałam kosmetyków z żadnej z tych marek, ale obiły mi się o uszy :)
OdpowiedzUsuńZ żadną marką nie miałam bliższej styczności, ale chętnie wypróbowałabym kilka produktów Norel.
OdpowiedzUsuńfemi uwielbiam
OdpowiedzUsuńNic nie testowałam stąd, aż dziwne :d Kosmetyki juuż poszły na wishliste ! :)
OdpowiedzUsuńNorel bardzo lubie ,szczeólnie w wersji z kwasem migdałowym ;) Arkanę poznałam podczas szkoleń ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o Norel i Femi, ale jeszcze żadnych nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńKojarzę Norel i Arkana, ale o femi nie bardzo. Nie miałam jeszcze nic z tych marek :)
OdpowiedzUsuńZnam całą trójkę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z żadną marką, ale Norel od jakiegoś czasu mam na oku :)
OdpowiedzUsuń