Jesień to czas kiedy porzucamy lekki i zwiewne zapachy na rzecz tych nieco cięższych. Chcę Wam przedstawić kilka moich propozycji zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Ja już od dłuższego czasu jestem wierna perfumerii Iperfumy by Nonito i to właśnie tam zamawiam wszystkie flakony.
Dajcie koniecznie znać czy podzielacie mój wybór a może coś dorzucicie fajnego?
Armani Si to taki zapach, który jesienią i zimą kocham a latem wręcz nie cierpię. Podobnie jest z Alienem od Thierry Muglera - to zdecydowanie mój jesienno-zimowy numer 1 wśród damskich perfum. Do tego dorzucam dwa zapachy które bardzo mnie zaciekawiły całkiem niedawno i mam zamiar je trochę potestować tej jesieni: Good Girl od Caroliny Herrery i Mon Paris z YSL.
Wśród męskich zapachów także wybrałam 4 które sposobały mi się najbardziej. Już wiem, że któryś z nich znajdzie Maciek pod choinką - ale jeszcze nie zdecydowałam który. Burberry London, podobnie jak Dior Fahrenheit to klasyka męskich, zimowych zapachów. Myślę, że zna (a przynajmniej o nich słyszała) większość z Was. Gucci Pour Homme II oraz Paco Rabane 1 Million spodobały mi się podczas ostatnich zakupów, wcześniej nie znałam tych zapachów, ale mówię Wam! Są super!
A czym jesienią pachniecie wy i wasi mężczyźni?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci za odwiedziny i skomentowanie mojego bloga. Odwiedzam wszystkich moich obserwatorów poza tymi którzy zostawiają linki do siebie. To działa na mnie jak płachta na byka.
Komentarze są moderowane.