Mocno osłodzona maslanka z lekką limonkowa nuta.

Jakiś czas temu pisałam o letnim żelu do golenia z firmy Balea. Dziś przyszedł czas na recenzję kolejnego sprzymierzeńca w walce ze zbędnym owłosieniem: żelu o zapachu limonkowej maślanki. Deszczowy widok za oknem zostanie przełamany kilkoma zdjęciami zrobionymi w lipcu. Humor od razu jakiś taki lepszy:)



Opakowanie utrzymane jest w słonecznej, letniej zielono-żółtej kolorystyce. Zdecydowanie zachęca do zakupu. Podobnie jak poprzedni żel posiada wygodny, sprawnie działający dozownik. Niestety znów pozostaje odrobina żelu, dlatego po użyciu należy go oczyścić zanim zamkniemy zatyczkę.


Żel pachnie bardzo... słodko. Jest to mocno osłodzona maślanka z lekką limonkową nutą. Średnio mi ten zapach odpowiada, na szczęście, nie służy on przecież do golenia twarzy:)


Z pojemnika wydobywamy zielony żel, który na dłoni stara się zmienić swoją konsystencję i kolor w białą pianką. Jest dość gęsty i dobrze rozprowadza się po łydce. Aby uzyskać taki efekt, trzeba najpierw naprawdę porządnie nim potrząsnąć, bo inaczej wyleci nam coś a'la płyn.


Powstała pianka jest przyjemna w użyciu. Nadaje niezły poślizg maszynce i w znacznym stopniu zapobiega podrażnieniom. Bardzo ważne jest także to, że nie wysusza skóry. Żel jest dość wydajny, jak go dobrze wstrząśniemy to nie potrzebujemy go za wiele używać.  Głównym minusem jest niestety dostępność. Południowi i zachodni sąsiedzi lub internet. Na bazarkach nie widziałam:(





77 komentarzy:

  1. Szkoda że tak kiepsko z ich dostępnością ;/ bo chętnie bym ją wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, musisz polować na nią przez sieć, jednak myślę, że aż tak tego warta nei jest:)

      Usuń
  2. Mam ją ! Mam ją - albo go bo to żel :D
    czeka w kolejce do zużycia mam jeszcze jakiś baleowy ale nie pamietam jaki:P teraz muszę zużyć żel venus, a te żele mega wydajne cholerstwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Venus jest w kolejce do kupna, ale zanim to nastąpi, to muszę zużyć zapasiki pianek Isany (mam 3 lub 4 opakowania). No i nie chcę na razie nic kupować, bo mam zamiar przeprowadzić sie za 3 miesiące więc będzie mniej do noszenia:)

      Usuń
  3. Limonkowa maślanka ? To musi być naprawdę przyjemne :) Kiedyś tez używałam pianek, ale teraz mam depilator i na razie pozostanę mu wierna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam depilator i też chętnie pozostałabym mu wierna, ale niestety strasznie pękają mi naczyna na nogach, więc jestem przymuszona do golenia - to jedyny nieszkodliwy sposób:(

      Usuń
  4. oj chciala bym taka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety z dostępnością kiepsko, a szkoda..

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapach pewnie by mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie tez nie ma :( zostają tylko wycieczki do Czech lub Niemiec :)
    ale bardzo fajnie wygląda i musi świetnie pachniec ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież my mamy ten same bazarki:D:D:D:D

      A co do zapachu... jak lubisz cukier to owszem...

      Usuń
  8. Szkoda że tak kiepsko z dostępnością bo chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kuszą mnie kosmetyki z dmu ale do depilacji wybieram zwykłe, tanie polskie odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam bardzo wrażliwą skórę na nogach i bardzo łatwo ją wysuszyć, więc wolę wybrać jednak coś przeznaczonego typowo do tych celów:)

      Usuń
  10. fajny ma kolorej i zapewne bardzo ładnie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach aż taki cudny nie jest, mocno cukrowy, ale kolorek jest super:)

      Usuń
  11. Konsystencja wygląda idealnie, tylko ten zapach jakiś mało ciekawy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj zdecydowanie. Zapach może zły nie jest, ale za słodki...

      Usuń
  12. Szkoda ze ciezko je dostać :P

    OdpowiedzUsuń
  13. z chęcią wypróbowałabym, pewnie skuszę się przy następnej wizycie w dm'ie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaciekawił mnie, szczególnie zapach :P

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam ją <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. na wstępie już dostaje minusa za dostępność, a szkoda...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, bez wyprawy lub zamawiania w sieci się nie obejdzie:(

      Usuń
  18. Fajnie wygląda, chciałabym ją ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planuję za jakiś czas wybrać się do Czech do DM, jak będzie to kupię może jakąś na rozdanko:)

      Usuń
  19. Ja już dawno mówiłam, że powinnyśmy wystosować jakąś petycję o wprowadzenie Balea na polski rynek. Ale nawet jeśli to u nas pewnie będzie dwa razy droższa :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupuję w Czechach ale i tak wychodzi niecałe 2 razy drożej niż w Niemczech. Ceny tego żelu nie pamiętam, ale żele pod prysznic w Niemczech kosztują (w przeliczeniu na PLN) jakoś 2,5-3 zł a w Czechach kolo 4,5-5 zł

      Usuń
  20. szkoda, że tak słabo dostępna :(

    OdpowiedzUsuń
  21. oo, ciekawy zapach pianki!

    OdpowiedzUsuń
  22. wydaje mi się,ze to nie jest to samo, jest inny asortyment, nic z tego co kupiłam nie było w Orsayu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam nie raz widzialam ubrania z metkami Orsay... głownie stare kolekcje.

      Usuń
  23. Brzmi fajnie :) Musze się skusić na nią przy następnych zakupach z Niemiec ;p

    OdpowiedzUsuń
  24. Anonimowy22:07

    Podoba mi się jej konsystencja ;) Jestem ogromnie ciekawa tego maślankowego zapachu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On bardziej cukrowy niż maślankowy, ale konsystencja naprawdę fajna:)

      Usuń
  25. Ja mam do granicy parę metrów a i tak jeszcze nigdy nie używałam tych produktów... ;/ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam wybrać się na spacer. Jeśli to niemiecka a nie czeska granica, to moze jeszcze jakiś interes na tym wzbijesz?

      Usuń
  26. bardzo lubię jej zapach <3

    OdpowiedzUsuń
  27. od kilku lat nie używam pianki/żelu do golenia, a sięgam po dowolną odżywkę do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Szkoda, że dostępność jest taka kiepska ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Szkoda, że mam tak daleko do granicy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Szkoda, że do granicy mam tak daleko ;(

    OdpowiedzUsuń
  31. ostatnio do golenia używam odzywek do włosów i też dobrze się sprawują :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja używam kremu do depilacji od Vanity. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. szkoda, że dostępność jest słaba ;/

    OdpowiedzUsuń
  34. Muszę kiedyś go wypróbować, koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Opakowanie bardzo radosne, pozytywne, letnie :) Ja w sumie nie używam pianek, wystarczą mi maszynki z żelowymi paskami, które same w sobie dają fajny poślizg i ułatwiają golenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie sama maszynka to niestety zdecydowanie za mało:(

      Usuń
  36. Widziałam go kiedyś na allegro i się nad nim zastanawiałam ;) Zapach znam dzięki posiadanemu z tej serii peelingowi do ciała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to nie jest aż tak wartościowy kosmetyk aby zamawiać go specjalnie przez internet:)

      Usuń
  37. Ale musi pachnieć! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. U mnie zwykle gości Venus, ale trzeba poszerzyć horyzonty :)

    OdpowiedzUsuń
  39. chetnie bym ja wyprobowala, choc w sumie dobrze sprawdza sie do golenia zwykla odzywka do wlosow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam bardzo wrażliwą skórę na nogach, więc boję się takich eksperymentów. Ale wiem, że sporo dziewczyn tak robi:)

      Usuń
  40. Ojj wygląda super.
    I chciałam podziękować, że powiedziałaś, abym szukała produktów niemieckich po stoiskach. I udało się! Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  41. Żałuję, że nie są dostępne w Polsce, bo miałam kilka i są świetne te kosmetyki. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za odwiedziny i skomentowanie mojego bloga. Odwiedzam wszystkich moich obserwatorów poza tymi którzy zostawiają linki do siebie. To działa na mnie jak płachta na byka.

Komentarze są moderowane.

zBLOGowani.pl

Archiwum bloga