Producent:
Odżywczy, aksamitny balsam bez spłukiwania odbudowujący suche, zniszczone końcówki włosów. Formuła bez parabenów. Testowana pod kontrolą dermatologiczną. Składniki pochodzenia roślinnego: mleczko z owsa i olejek ze słodkich migdałów pochodzące z ekologicznych upraw.
Końcówki włosów są odbudowane: 88%
Na początek zaznaczę, że mimo suchych, kręconych włosów problem rozdwojonych końcówek zniknął u mnie już dawno temu. W jaki sposób? Tego nie wiedzą chyba nawet najstarsi górale. Nie zmienia to faktu, że moje końcówki są suche, łamliwe i lubią się na nich tworzyć takie jakby supełki. Balsam ten z pewnością trochę im pomógł.
Balsam stosuję na końcówki włosów po umyciu, nałożeniu odżywki bez spłukiwania i stylizatora. Następnie suszę włosy zimnym nawiewem lub pozwalam im naturalne wyschnąć. Czasem daję im też odrobinkę balsamu na suche włosy. Balsam lekko dociąża włosy ale ich nie przetłuszcza (chociaż w moim przypadku przetłuszczenie włosów chyba nie jest możliwe).
Nie oczekujmy cudów, zniszczonych końcówek nic nie odbuduje. Możemy jednak powierzchownie lekko poprawić ich kondycję a jeśli zdecydujemy się na ścięcie możemy postarać się nie dopuścić do poprzedniej sytuacji. I w tym może nam pomóc ten balsam, zabezpieczając je i dodatkowo nawilżając. Sądzę jednak, że większość z nas zna dużo skuteczniejsze (i tańsze) metody na zabezpieczanie końcówek. Kosmetyk ten oceniam jako niezły, jednak do hitu to mu bardzo daleko.
ja jakiś czas temu zakupilam u nich odżywki i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńA które?
UsuńDokładnie tak ja nie wierzę w żadne cudawiaki w poprawe koncówek, trzeba zciąć i zapobiegać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie u siebie :)
Nie mniej takie cuda pomagają w zapobieganiu:)
UsuńOoo coś specjalne do moich włosów..
OdpowiedzUsuńJakis czas temu mialam wielka manie na punkcie tej firmy. Ale teraz niestety/stety juz do nich nie zagladam..
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie. Od kiedy się wyprowadziłam z Wrocławia (półtora roku) naprawdę rzadko zaglądam do YR. Ale wykończyć zapasy trzeba:)
UsuńNie ciągnie mnie do kosmetyków YR :)
OdpowiedzUsuńnie da sie niestety 'skleic' rozdwojonych końcówek ;( lepiej zainwestować w nozyczki fryzjerskie niz w takie produkty :p
OdpowiedzUsuńNie do końca się z tym zgodzę. Warto inwestować w takie produkty, bo ich regularne używanie może znacznie zmniejszyć częstotliwość korzystania z norzyczek:)
UsuńJa tam póki co nawet zniszczonych końców nie mam ;-) Pakuję w nie różne produkty ;-) Ścinałam miesiąc temu :D
OdpowiedzUsuńNo i najlepiej pakować aby się nie niszczyły. Moje włosy sa suche a końcówki bardzo suche przez co się łamią, ale na szczęście rozdwajanie im nie dolega:)
Usuńteż potrzebuje czegoś na zniszczone końcówki ale chyba lepiej bedzie je podciąć i wtedy działać aby tych "dobrych" nie zniszczyć ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Lepiej obciąc a później nie dopuścić do sytuacji jaka jest teraz:)
UsuńLubiłam ten balsam zamiast odzywki w trakcie wyjazdu i w kryzysowych sytuacjach jak np. na kilka dni zostawałam u koleżanki :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł. Małe opakowanie to się człowiek nie nadźwiga:) wypróbuję na całe włosy:)
Usuńnigdy nie mialam nic tej firmy :/
OdpowiedzUsuńOstatnio znalazłam niedaleko sklep z kosmetykami YR. Może kiedyś się skuszę na ten balsam :)
OdpowiedzUsuńMożesz się pokusić, ale tak jak napisałam. Są lepsze i tansze metody na końcówki:)
UsuńMam odlewkę odżywki z owsem, ciekawe, jak się u mnie spisze ;)
OdpowiedzUsuńwygląda nie najgorzej, ta firma ma bardzo fajne kosmetyki! :)
OdpowiedzUsuńprzy kolejnej wizycie w Yves Rocher przyjrzę się też innym produktom :) jak na razie zakupiłam tylko żel .
OdpowiedzUsuńnie znam tego balsamu, ja na końce używam jedwabiu :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że lepiej zabezpieczyć końcówki przed urazami mechanicznymi niż później je 'sklejać' takimi preparatami. Jednak faktycznie jeżeli chodzi o poprawienie wyglądu i ich stanu jestem jak najbardziej za :)
OdpowiedzUsuńRadi
A zanim zaczniemy zabezpieczać niestety ale ścięcie jest koneiczne:)
UsuńJa używam serum na końcówki Biovax i dobrze się sprawdza :) Może kiedyś wypróbuję ten balsam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z Biovaxu, ale na pewno wypróbuję, bo kusi bardzo:)
Usuńtak,końcówki można trochę poskromić,ale tak naparwdę gdy są mocno zniszczone nie ma innego wyjścia jak podciąć włosy
OdpowiedzUsuńNo nie ma:( Ale można starać się zapobiegać:)
UsuńBardzo ciekawy ma skład :)
OdpowiedzUsuńTak, jak mówisz każdy inny nawilżający kosmetyk nałożony na końcówki włosów zabezpieczy je i nie trzeba konkretnych specyfików :) Pewnie dlatego nie miałam nigdy kosmetyku do końcówek :)
OdpowiedzUsuńZależy też kto jakie ma włosy, dla mnei zwykła odżywka taka jak na całą długość jest niestety trochę za słaba.
UsuńDo końcówek zazwyczaj stosuję olejki, mam wrażenie, że lepiej zabezpieczają przed uszkodzeniami :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, tylko ścięcie końcówek niweluje problem rozdwojenia ich... Niedługo zamierzam iść do fryzjera i podciąć trochę włosy ponieważ mam bardzo rozdwojone końcówki..
OdpowiedzUsuńPamiętaj aby później o nie odpowiednio zadbać aby odlec w czasie kolejne ścinanie:)
OdpowiedzUsuńW sumie balsamu na końcówki nigdy nie miałam, zawsze zabezpieczam je jakimś serum czy jedwabiem :)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się ostatnio nad jego zakupem, ale koniec końców nie wzięłam
OdpowiedzUsuńJa mam serum z Pantene i sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy.. a ten balsam jakoś mnie nie kusi .
OdpowiedzUsuńnie narzekam na zniszczone końcówki;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takie balsamu, zawsze jedwab albo coś, ale z innej firmy już u mnie czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńU mnie też teraz jedwab czeka:)
UsuńSkład mi się podoba i od dawna mam go na wish liście ;)) Dobrze wiedzieć, że się sprawdza ;-))
OdpowiedzUsuńA mnie z kolei skład nie przekonuje- wysokoporowate końcówki moje znienawidzone nie lubią gliceryny, a ona tutaj dośc wysoko jest :(
UsuńW każdym razie w ostatnim czasie czytam coraz więcej pozytywnych recenzji kosmetyków YR i chyba w końcu na któryś się skuszę.
Ja akurat nie mam problemu z końcówkami. Moje włosy po prostu często widza fryzjera.
OdpowiedzUsuńA ja staram się robić wszystko aby jak najrzadziej odwiedzać fryzjera:)
Usuńnie znam ale może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne się wydaje ;)
OdpowiedzUsuńjest całkiem całkiem
UsuńHm, nie kupię, za glicerynę wysoko w składnie. Końcówki wyglądałyby na porażone piorunem :D
OdpowiedzUsuńAz tak źle nie jest:)
Usuńdrogie toto?
OdpowiedzUsuńSkład wydaje się bardzo fajny :)
martabeauty.blogspot.com
Do najtanszych nie nalezy... Normalnie koszuje ponad 20 zł, ale często można znaleźć na promocjach:)
UsuńWłosy podcinałam (troszkę więcej niż podcinałam ok.10cm poszło... ) miesiąc temu i na szczęście końcówki jeszcze nie są rozdwojone, walczę jak mogę, żeby do tego nie dopuścić :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten produkt :)
OdpowiedzUsuń