Nivea Pure & Natural - tonik oczyszczający

I znów mamy jesienną pogodę. Deszcz pada naprzemiennie ze świecącym słońcem. A wszystko to sprawia, że mamy niewiele energii i zwyczajnie nic nam się nie chce...


Jakiś czas temu, całkiem przypadkiem kupiłam tonik oczyszczający z Nivei. Skończył mi się mój tonik z Vichy i potrzebowałam czegoś mocniejszego co zawiera alkohol. Zwykle nie stosuję takich specyfików na co dzień jednak od czasu do czasu lubię tak gruntownie oczyścić twarz. Bardzo zdziwiłam się, gdy spostrzegłam, że temu tonikowi bardzo daleko jest do innych, silnych kosmetyków z alkoholem. Ten tonik jest naprawdę delikatny. Stosuję go już ponad miesiąc praktycznie codziennie a nawet dwa razy dziennie. Świetnie oczyszcza twarz z resztek których nie zmył micel czy żel. Stosuję go tez czasem tylko do odświeżenia. Tonik przede wszystkim nie wysusza cery ani tez nie powoduje nadmiernego wydzielania sebum. 



Tonik zawiera wiele ciekawych składników takich jak olejek arganowy czy też aloes – pochodzące z czystych, organicznych upraw. Ogromnym plusem jest też to, że nie jest nafaszerowany świństwami takimi jak parabeny, sylikony czy też oleje mineralne. Naprawdę fajny skład toniku. 



Opakowanie kosmetyku jest bardzo ładne. Zrobiono je z matowego, przeźroczystego plastiku – dzięki temu możemy stale kontrolować ile kosmetyku zostało jeszcze w buteleczce. Klapka zamykająca tonik jest bardzo wygodna, nie musimy się z nią siłować jednak tonik sam z siebie też się nie otworzy.


Zapach jest bardzo przyjemny, orzeźwiający. Nie czuć w nich w ogóle alkoholu.

A wy jakie toniki lubicie?

44 komentarze:

  1. Ja co do produktów Nivea mam średnie przekonanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ogolnie też nie jestem fanką Nivei, jednak ten tonik mi bardzo podpasował.

      Usuń
  2. Anonimowy09:23

    mnie jednak bardzo niepokoi alkohol w skaldzie, mimo tego że piszesz że jest delikatny... jednak przy moim typie cery to może wszak nie musi jej zaszkodzić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ja jestem przeciwnikiem odrzucania kosmetykow tylko dlatego, że mają jakiś skladnik....

      Usuń
  3. Ja bym go nie wybrała ze względu na cocamidopropyl betaine w składzie i ten alkohol :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Też jakoś nie jestem przekonana do produktów Nivea ;/.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo, że ma alkohol, ma na prawdę spoko skład, myślę, że warto się nad nim zastanowić :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam do i jak dla mnie za mało oczyszczał,praktycznie w ogóle ; /

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie jest ok, ale ja nim bardziej tonizuję cerę niż oczyszczam. Od czyszczenia mam micele:)

      Usuń
  7. Ja ostatnio zaniedbałam używanie toników... Tego nie kupię, bo produktów do twarzy z alkoholem nie szukam i nie lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super recenzja - już od dawna zastanawiałam się nad jego kupnem. Teraz już jestem pewna !
    Rewelacyjny blog, ciekawe posty, magiczne zdjęcia i piękna prowadząca – czego chcieć więcej?
    Z chęciom zostaję na dłużej I czekam na więcej!


    Pozdrawiam,
    Katherine Unique


    OdpowiedzUsuń
  9. zaskoczyłaś mnie tym, że nie wysusza, ale mimo wszystko po niego nie sięgnę..

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja od toników wolę hydrolaty, ostatnio zdradziłam je z tonikiem i nie wyszło mi to na dobre;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się dopiero powoli zapoznaję z hydrolatami:)

      Usuń
  11. Tego toniku nie miałam, ale też czasem potrzebuję oczyścić twarz czymś mocniejszym. Kiedyś go wypróbuję. Obecnie mam tonik nawilżający z laboratorium Dr Ireny Eris.

    OdpowiedzUsuń
  12. Może się skuszę na niego, ale jakoś nie mam przekonania do Nivea

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do niedawna też nie miałam przekonania. Właściwie nadal nie mam, ale tonik lubię:)

      Usuń
  13. Anonimowy19:16

    Osobiście jestem wielką fanką płynó micelarnych :) Fajnie, że ten tonik nie wysusza ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Obecnie nie mam swojego ulbieńca wśród toników :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ulubieniec to też nie jest ale nie zmienia to faktu, ze go lubię:)

      Usuń
  15. Ja nadal szukam mojego faworyta wśród toników, może skuszę się na niego.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ma bardzo fajny skład (pomimo alkoholu), jak wykończę mojego zielonego L'Oreala rozejrzę się za tym od Nivea i z chęcią go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Brzmi ciekawie.
    Ja lubię tonik ogórkowy Ziaja :)

    OdpowiedzUsuń
  18. szczerze powiem, że już jakiś rok czasu jak odstawiłam toniki. nie stosuję ich w ogóle i mogę przysiąc, że moja cera w ogóle na tym nie ucierpiała a nwet wręcz przeciwnie nie katuje jej przesuszającym alkoholem.

    zapraszam do odwiedzin mojego bloga - a może wzajemna obserwacja?

    OdpowiedzUsuń
  19. nie miałam ale bardzo ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Podoba mi się skład :) no może oprócz alkoholu, chociaż nie mam z nim jakiegoś większego problemu. Myślę, że bym polubiłam się z tym tonikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Staram się nie wybierać toników z alkoholem, chociaż latem czasami są przydatne. Moim ulubieńcem od roku jest tonik Liz Earle :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Może to i dziwne, ale ja ciągle zapominam o stosowaniu toniku :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Unikam alkoholu w składzie kosmetyków do twarzy, gdyż mam suchą cerę i wszystkie toniki kupuję nawilżające. oo.. zmieniłaś nazwę bloga.. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. lubię toniki, ale tego jeszcze nie miałam :) może jak pokończę te co mam obecnie to kupię ten z ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubie toniki Nivea, są takie lekkie i orzeźwiające :>

    OdpowiedzUsuń
  26. Rzadko używam toników, póki co, tylko micelki :)

    Zapraszam na rozdanie, jeśli masz ochotę :)
    http://psychodelax3.blogspot.com/2013/08/pierwsze-rozdanie-imieninowe.html

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo lubiłam ten tonik, ma świetny skład. Krem do twarzy z tej linii tez jest czadowy :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Z Nivei raz miałam tonik z różowej serii i był bardzo ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam jakieś dawne wersje toników, potem długo nic aż w koncu kupiłam:)

      Usuń
  29. Oj nie. Jak ma alkohol to probować nie będę...

    OdpowiedzUsuń
  30. Obecnie używam toniku z Under Twenty, ale może kupię i ten :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za odwiedziny i skomentowanie mojego bloga. Odwiedzam wszystkich moich obserwatorów poza tymi którzy zostawiają linki do siebie. To działa na mnie jak płachta na byka.

Komentarze są moderowane.

zBLOGowani.pl

Archiwum bloga