Owsiankowa pielęgnacja czyli parę słów o szamponie z Yves Rocher

Chyba większość z nas poszukuje szamponu idealnego. Takiego który będzie dobrze oczyszczał włosy, nie będzie ich plątał, przesuszał czy też zbytecznie obciążał. Każda z nas przecież chce mieć piękne, błyszczące i przede wszystkim zdrowe włosy. W moich poszukiwaniach ideału już dawno temu natrafiłam na szampon z wyciągiem z owsa od Yves Rocher. I chociaż już go nie używałam tak regularnie jak kiedyś – nadal miło go wspominam.



Opakowanie tego szamponu jest standardowe dla produktów tego typu z Yves Rocher. Prosta w swojej budowie buteleczka z wygodnym zamknięciem. Buteleczka ma kolor zielony co powinno kojarzyć nam się z naturą. Towarzyszy jej estetyczna etykieta przedstawiająca nam produkt.


Szampon jest dość gęsty i lepki dzięki czemu nie spływa nam z dłoni podczas aplikacji mimo. Dobrze się pieni. Te dwa czynniki sprawiają, że jest bardzo wydajny. Kolor płynu jaki wydobywany jest biały, taka owsiankowa biel. Dla mnie szampon pachnie bardzo przyjemnie, chociaż wydaje mi się, że dla niektórych osób zapach może być nieco mdły.


Szampon sprawnie oczyszcza włosy. Delikatnie je nawilża dzięki czemu moje suche włosy puszą się nieco mniej. Szamponu używałam przez długi czas (ponad rok) i w tym czasie nie zaobserwowałam pojawienia się łupieżu czy tez innych powodów do zmartwień. 


Znacie ten szampon? Lubicie kosmetyki z Yves Rocher?




52 komentarze:

  1. Nie znam, aczkolwiek używam szamponu tej firmy z malwą, zwiększającego objętość i też go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi już trochę przeszło, bo uznałam, że koniec końców są też lepsze szampony.

      Usuń
  2. Uwielbiam szampony Yves Rocher :-) Miałam z tej serii, ale przeciwłupieżowy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeciwłupieżowy też znajdziesz w mojej łazience, aczkolwiek używaczem jest mój M.

      Usuń
  3. Moja mama ma jakiś szampon z tej firmy , raz zdarzyło mi się go używać , pachnie on jak foliak z pomidorami . Okropieństwo .
    Ale moja mama sobie chwali większość , baa chyba nawet wszystkie kosmetyki z tej firmy ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Foliak z pomidorami - ciekawe określenie, całe szczęście ten tak nie pachnie:)

      Usuń
  4. Podchodzę jak jeż do YR, bo zawiodłam się kiedyś na ich deo :) trochę to niemądre, bo przeoczam naprawdę fajne kosmetyki..owsiankowy szampon pobudził moją wyobraźnię. Wszak owsianka taka zdrowa..:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam, ale wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kosmetyków z YR praktycznie nie znam, ale zaczynam się przekonywać do tej marki. Kilka produktów do pielęgnacji włosów jest już na mojej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja miałam z tej serii szampon nabłyszczający. Działał cuda na moich włosach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nabłyszczającym nie słyszałam, może kiedyś wypróbuję:)

      Usuń
  8. Taki przyjemniaczek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pewnie drogi, jak na tą firmę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie jest z tym tak źle? Kosztuje koło 10-12 zł?

      Usuń
  10. Anonimowy11:28

    ja szamponów z YR nie lubię, ogólnie ich włosówe produkty robią szope na włosach u mnie;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie muszą każdemu pasować, u mnie tragedii nie ma:)

      Usuń
  11. Widzę, że szampony z YR ogólnie mają dobra opinię :)
    Może sama też się kiedyś w taki zaopatrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam kiedyś odżywkę do włosów z tej serii i byłą tragiczna... Od tamtej pory unikam ich włosowych specjałów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi odżywka też pasowała, widać mamy bardzo różne włosy:)

      Usuń
  13. Miałam ochotę na szampony YR, ale dobrze, że zerknęłam u Ciebie na skład - już wiem, że akurat ten szampon jest nie dla mnie, ALS bardzo mnie podrażnia :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdemu musi pasować, ALS jest równie mocny jak SLS, mi na szczęście krzywdy nie robi...

      Usuń
  14. Nie miałam z nim nigdy styczności ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz suche włosy polecam wypróbować:)

      Usuń
  15. Nigdy nie stosowałam zadnego szamponu aż tyle czasu :D

    OdpowiedzUsuń
  16. niestety jeszcze nic nie miałam z Yves Rocher

    OdpowiedzUsuń
  17. Skład ma taki sobie. Niby nie ma SLS, ale jest ALS, a to właściwie to samo:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, niestety... teraz unikam i jednego i drugiego. Niestety wtedy nie prowadziłam jeszcze świadomej pielęgnacji, używałam tego co mi przypasowało.

      Usuń
  18. Miałam szampon z YR do włosów przetłuszczających, ale okazał się zwyklakiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje się nie przetłuszczają, więc tego szamponu nie znam

      Usuń
  19. Niestety nie miałam jeszcze nic z YR;/

    OdpowiedzUsuń
  20. nie znam, nie używąłam... ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Owsianka mi się źle kojarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  22. ciekawe opisy!bardzo lubie perfumy tej firmy,,,,,serdecznie zapraszam na moj blog mam nadzieje ze ci sie spodoba i zostaniesz .......goraco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszyscy chwalą kosmetyki YR a ja tylko balsam do ust mam :D Aż się zawstydziłam :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Zaciekawiłaś mnie nim;) Przyznaję, że dopiero niedawno zaczęłam się interesować kosmetykami YR :)

    OdpowiedzUsuń
  25. mam go i ja ale czeka jeszcze na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  26. tego szamponu nie miałam , z Yves Rocher mam szampon łopianowy,ale jeszcze nie używałam go :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Anonimowy23:33

    Mam ochotę wypróbować jakiś szampon Yves Rocher ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kiedyś chciałam kupic jakisz szampon z YR z rumiankiem ale nic z tego jednak nie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam i lubiłam, jednak znalazłam lepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Z tej firmy mam balsamy do mycia ciała. Tam wszystko pięknie pachnie i za to lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie znam, nie miałam nic z Yves Rocher.

    OdpowiedzUsuń
  32. Szczerze, ja go nie znam..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za odwiedziny i skomentowanie mojego bloga. Odwiedzam wszystkich moich obserwatorów poza tymi którzy zostawiają linki do siebie. To działa na mnie jak płachta na byka.

Komentarze są moderowane.

zBLOGowani.pl

Archiwum bloga