Ostatnimi czasy staram się unikać drogerii. Zapasy kosmetyków mam spore, a że niedługo czeka mnie przeprowadzka staram się je zmniejszać w wiadomych celach. Jakiś czas temu jednak, potrzebowałam kupić chusteczki Domol – w tym celu zawędrowałam do Rossmanna. I ponieważ lubię peelingi pod prysznic skusiłam się na peeling Isany, który był aktualnie w promocji.
Peelingi pod prysznic są dla mnie świetnymi zamiennikami żeli szczególnie podczas wyjazdów czy w chwilach kiedy nie chcę taszczyć ze sobą tony kosmetyków. Ten peeling jednak trochę mnie zawiódł, ale o tym za chwilę.
Peeling posiada bardzo przyjemny zapach, kojarzy mi on się z kosmetykami dla dzieci. Jest bardzo łagodny, przyjemny, pachnie trochę jak wyprane i wysuszone na słońcu ręczniki. Konsystencja jest dość rzadka i tutaj trzeba uważać. Polecam podczas otwierania, szczególnie kiedy w tubce jest dużo kosmetyku, trzymać do pionowo, dozownikiem do góry. W przeciwnym wypadku od razu odrobina żelu wydostanie się i może pobrudzić niechciane miejsca. Zawiedziona jestem wielkością i ilością drobinek peelingujących. Są one prawie w ogóle nie zauważalne, jest ich znacznie mniej niż w przypadku peelingów pod prysznic z Alterry czy Balei.
Pomimo kiepskich walorów złyszczający peeling jest bardzo przyjemny. Dobrze myje, przyzwoicie się pieni i jest wydajny. Nie przesuszył mojej skóry ani jej nie podrażnił. Mimo zapewnień pielęgnacyjnych (peeling zawiera prowitaminę B5 oraz witaminę E) jakiegokolwiek nawilżenia nie zauważyłam.
Peeling kosztował koło 3-4 złotych. Za tę cenę można wypróbować, ale raczej nie ma co się wiele po nim spodziewać.
Miałam go kiedyś i nie wspominam miło. Mi ten zapach nie odpowiada.
OdpowiedzUsuńMi na szczęście całkiem pasuje...
UsuńJakoś mnie nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńNic na siłę.
UsuńRaczej na pewno go nie kupię :)
OdpowiedzUsuńNie jest taki zły:)
Usuńw takiej promocji warto kupić i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńdobry dla osób, które lubią "małe starcie":D
Ja lubię używac jako żelu pod prysznic + 1/2 razy w tygodniu normalny peeling:)
UsuńNie miałam go, ale jakoś mam wrażenie, że kiedy jest żel pod prysznic peelingujący to nie mam co liczyć na peelingowanie :P
OdpowiedzUsuńNa jakieś duże mocne nie, ale jak używasz regularnie takiego (codziennie) to nie ma potrzeby częstego stosowania zdzieraków:)
Usuńwłaśnie kiedyś raczej nie kupowałam kosmetyków Isany, wydawało mi się, że jeśli są tanie, to muszą być kiepskie, teraz, za sprawą blogów właśnie, staram się zmienić zdanie :) nie masz co żałować 3-4 zł, ale ja też wolę peelingi z grubszymi drobinkami ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobne podejście a tu się okazuje, że wcale złe nie musi być:)
UsuńNie przepadam za Isaną:p
OdpowiedzUsuńJa mam kilka produktów, które lubię:)
UsuńNie znam, ale i nie kusi mnie zakup ;P
OdpowiedzUsuńNie jest taki zły:)
Usuńdobrze, że nie wysusza i nie podrażnia
OdpowiedzUsuńOgromny plus:)
Usuńczasem kupuję takie delikatne niby-peelingi, teraz też mam jakieś dwa w kolejce do prysznica, ale nie są to jakieś moje niezbędniki ;) tej wersji jeszcze nie miałam, powącham i może za jakiś czas wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMoimi niezbędnikami też nie są, ale lubię je:)
UsuńMiałam go kiedyś, ale więcej go nie kupię. Może się sprawdzić jako żel pod prysznic, bo właściwości peelingujących u niego nie zauważyłam :)
OdpowiedzUsuńJa go lubię własnie jako żel z delikatnymi drobinkami:) Jak dla mnie głównie po to są peelingi pod prysznic:)
UsuńJa go posiadam i właśnie za zapach najbardziej lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też:)
Usuńto jesteśmy dwie :D
UsuńZ chęcią bym wypróbowała, jak za tę cenę:)
OdpowiedzUsuńTo biegiem do Rossmanna:)
UsuńNie wiedziałam nawet, że Isana ma taki peeling :)
OdpowiedzUsuńJa zanim go nie wypatrzyłam na półce to też nie wiedziałam:)
UsuńLubię mocne zdzieraki, więc na ten się nie skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńTylko ten peeling chyba nigdy nie miał być mocnym zdzierakiem. Mocnym zdzierakiem nie możesz myć się codziennie:)
Usuńwolę mocne zdzieraki, ale Isana ma kilka ciekawych produktów które lubię
OdpowiedzUsuńMyślę, że tu też nie ma co mylić pojęć zdzierak a peeling pod prysznic:)
Usuńw takiej cenie mozna spróbować:)
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
UsuńZa tą cenę nie ma też co się spodziewać cudów :)
OdpowiedzUsuńAle w sumie za podobną cenę można kupić kosmetyki Balei, które są całkiem niezłe:)
UsuńMiałam. Lubiłam go za delikatny zapach i prawie zerowe ścieranie ;)
OdpowiedzUsuńNo, ścieranie jest tu tak nikłe, że prawie go nie ma:)
UsuńDo twarzy by się nadał :-)
OdpowiedzUsuńteż mi się tak wydaje, bo trochę za słaby na ciało ;P
UsuńPS. Zapraszam na rozdanie z kosmetykami Balea! :)
Usuńhttp://coraz-mniej.blogspot.com/2013/10/147-rozdanie-z-kosmetykami-balea.html
Może tak wypróbuję?
UsuńNie jestem przekonana :) ale może kiedyś wypróbuję jak będzie w jakiejś promocji czy coś :P
OdpowiedzUsuńJest tak tani sam w sobie, że chyba promocji na niego robić już nie będą:)
UsuńNie miałam go, ale peelingi z Isany się u mnie nie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńJa nie miałam innych.
UsuńNie miałam okazji używać, wolę jednak tradycyjne peelingi :)
OdpowiedzUsuńDla mnie takie coś to miła odmiana od żelu:)
Usuńlubię peelingi w żelu,nie wiedziałam,że są też takie z Isany :)
OdpowiedzUsuńJest chyba tylko ten jeden. Ja przynajmniej innych nie widziałam.
UsuńChyba się na niego nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNic na siłę:)
UsuńAlterrowe faktycznie były słabiutkie, ale np. ten żurawina i figa lubiłam ze względu na zapach ;) Jeśli chodzi o ten to chciałabym go spróbować, bo teraz zimą przerzucam się na lekkie peelingi, bo problem suchej skóry na ciele przywędrował do mnie...:(
OdpowiedzUsuńChyba tego z żurawiną już nie ma? Kilka dni temu dorwałam nowość z Alterry - papaja i kokos. Też mam problem suchej skóry na ciele...
UsuńJa uwielbiam isane pod każdą postacią !
OdpowiedzUsuńJa w sumie dopiero poznaję, to mój 2 albo 3 kosmetyk od nich:)
Usuńnie widzę w konsystencji żadnych drobinek ścierających...
OdpowiedzUsuńTe białe kropki to one:)
UsuńKurcze ja to jestem sceptycznie nastawiona do tej firmy.
OdpowiedzUsuńMoże warto jednak się przełamać:)
UsuńSzkoda, że mało ściera, ale za tą cenę czego by się spodziewać :)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się wielkiego ścierania, bo wiedziałam na co się piszę, jednak spodziewałam się nieco wiecej:)
UsuńSzkoda, że ma głównie działanie myjące :/ Preferuję średnie/mocne peelingi, więc z tą sztuką raczej bym się nie polubiła.
OdpowiedzUsuńNie zmienia to faktu, że jest miłym zamiennikiem żelu:)
UsuńZawsze się nad nim zastanawiam, kiedy nadchodzą promocje w Rossmannie, ale niestety już nie będę, ponieważ lubię duże drobinko i porządne ścieranie :)
OdpowiedzUsuńJa tu rozróżniam dwie sprawy, porządnego zdzieraka i żel peelingujący.
UsuńSzkoda, że Cię zawiódł, też wolę jak drobinki zdecydowanie czuć.Dobrze, że nie był drogi :)
OdpowiedzUsuńZły nie jest, ale wśród tych pod prysznic znam lepsze:)
UsuńWidzę, że to produkt nie dla mnie...ja jestem fanką naprawdę mocnych zdzieraków :)
OdpowiedzUsuńNie musi każdemu przecież pasować:)
UsuńIsana ma całkiem fajne produkty widze ;)
OdpowiedzUsuńzdarzają się perełki:)
UsuńMuszę sprawdzić zapach,bo tylko on może mnie do tego żelu przekazać.Jeśli chodzi o peelingi wolę raczej zdzieraki ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie taki peeling jest idealnym zamiennikiem żelu:)
UsuńJeszcze krótko nawiążę do kawowego peelingu skóry głowy - nie, nie zauważyłam żadnych zmian w kolorze. Woda była czarna, ale włosy nie podłapały nic a nic :)
OdpowiedzUsuń_____________________________
Za 4 zł to faktycznie można próbować :) Chociaż ja tam wolę mocniejsze "działa". Wygląda bardziej na żel z drobinkami peelingującymi :)
Bo w sumie jest tak jak nazwałaś. Żel z drobinnkami:)
Usuńchyba jednak się nie skuszę, ja lubię porządne peelingi ;-)
OdpowiedzUsuńJa lubię i takie i takie - zależnie od przeznaczenia i potrzeby:)
Usuńcenę ma bardzo zachęcającą :D
OdpowiedzUsuńza taką można spróbować:)
Usuńja nie lubie zeli peelingujacych czy peelingow delikatnych. zdecydowanie wole mocne peelingu ktore uzywam raz, dwa razy w tygodniu. Tego nie znam
OdpowiedzUsuńJa lubię jedne i drugie:)
Usuńjakoś nie przepadam i tak i tak za Isaną :)
OdpowiedzUsuńNic na siłę:)
Usuńnie używałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńjak masz ochotę to wypróbuj:)
Usuńmoże kiedyś spróbuje :)
OdpowiedzUsuńDrogi nie jest, więc próbować można:)
UsuńSzkoda, że nie złuszcza porządnie:) wolimy "drapaki":)
OdpowiedzUsuńDla mnie to przyjemny dodatek do drapaków:)
Usuńbardzo dawno temu go miałam, ale więcej nie kupiłam, dla mnie był za słaby :(
OdpowiedzUsuńJa dopiero teraz się na niego natknęłam.
UsuńNie miałam jeszcze zbyt wielu kosmetyków Isany, cenę ma bardzo niską, więc cudów bym się nie spodziewała :)
OdpowiedzUsuńNie wszystko co tanie to złe:) ani na odwrót:)
UsuńMoże kiedyś wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńja lubię żele z Isany, peelingu nie miałam...
OdpowiedzUsuń