Przychodzę tylko z krótką wiadomością. Wczoraj mój chomik Kuba coś zachorował. Nie może zrobić siku. Byliśmy już dwa razy u weta, dostał zastrzyk z antybiotykiem, ale piasek w toaletce jak był suchy tak suchy jest nadal.
Trzymajcie kciuki za Kubsonka, to jeszcze nie jego czas...
Z chomiczego świata
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymam kciuki, mam nadzieję, że Kubusiowi sie poprawi! Jest przesłodki! :)
OdpowiedzUsuńOj, biedactwo :( Trzymam kciuki za szybką poprawę!
OdpowiedzUsuńteż miałam kiedyś chominiki - Iśkę, Gucia, Maję, Kazika i Julkę ;p uwielbiałam patrzeć jak coś szamią i trzymają to tymi malutkimi rączkami :) albo jak się przesłodko myją, chomiki są cudowne ;)
OdpowiedzUsuńSłodziak z niego i trzymam kciuki, żeby wyzdrowiał.
OdpowiedzUsuńMojego Pazurka niestety nie dało się uratować, po letnim odwodnieniu organizmu, chyba wysiadły mu nerki, przez miesiąc miał problemy z siku, nie mógł zrobić i niestety dwa tygodnie temu moje serce pękło ponieważ musiałam go uśpić, umierał mi na rękach :( Mam nadzieję, że Kubsonek wyzdrowieje :D
Trzymam kciuki o jak najszybszy powrót do zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki! Wiem jak bolesna jest strata takiego maleństwa.. z całego serca życzę, żeby wydobrzał. Poza tym przepiękny jest! i mysz, którą pół roku temu pożegnałam miała (a w zasadzie miał) taki sam kołowrotek
OdpowiedzUsuńBądź dobrej myśli, pozdrawiam :)
No to trzymam kciuki...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za tego słodziaka :)
OdpowiedzUsuńOjej, biedny chomik :( Ja też kiedyś miałam chomiczkę, kupiłam ją jak już miała rok, wiec pożyła tylko 2, 5 roku. :(
OdpowiedzUsuńWszystko będzie dobrze, trzymam kciuki za maluszka ;)
OdpowiedzUsuńteż kiedyś miałam takiego rudego chomiczka ale to było dawno temu
OdpowiedzUsuńbiedactwo :( eh
OdpowiedzUsuńA ja życzę zdrowia ;) bo chomiki niestety malutkie zwierzątka są :( i czesto im coś dolega :( mój niestety ma problemy skórne i wet nie może już pomóc :(
OdpowiedzUsuńbyłam z nim u weta we wro i w mieście z którego pochodzę. Przepisali leki, dali antybiotyki nic nie pomogło.
UsuńNiestety strasznie wypada mu sierść, ma teraz place bez niej i widać, że są czerwone, poranione, pewnie się drapie. Dodatkowo ostatnio na brzuszku zrobiły mu się 4 dziurki, nie wiem od czego. Pani weterynarz powiedziała, że może to zszyć, ale nic musi bo nic mu nie bd, a tak to by musiała go uśpic i nie wiedziała czy sie obudzi, także podziękowałam. No i teraz mam wrażenie, że gorzej widzi :/ ma dopiero ok półtora roku może trochę więcej :(
biedactwo :/
OdpowiedzUsuńja i mój chomiczek trzymamy kciuki :) będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńBiedactwo...życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, na pewno wyzdrowieje!
OdpowiedzUsuńUroczy :-) Niech wraca do zdrówka!
OdpowiedzUsuńkciuki są!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki :) uwielbiam takie małe zwierzątka i wierze,ze wszystko się dobrze skończy :)
OdpowiedzUsuń