Tosiu, dlaczego to już?

Nie minął rok od kiedy żegnaliśmy Kubusia. A tu już przyszedł czas na Tosię. Moją najukochańszą maszynę losującą w rozdaniach!

Tosia pojawiła się w naszym życiu w styczniu 2013 roku. Z początkowego dzikusa wyrosła piękna i przekochana chomica. Uwielbiała być na rękach, uwielbiała się przytulić kiedy ja miziałam ją za uchem. Do zdjęć uwielbiała pozować. Była naszym "pulpecikiem".
Ostatnimi czasy bardzo schudła z pulpecika zrobił się kabanos. Aż w końcu dziś, przed godziną 19 jej serduszko zgasło. Na zawsze:(



Tosiu, będzie nam Ciebie brakowało. Ale mam nadzieję, że nadal jesteś szczęśliwa.








Dobranoc 





zBLOGowani.pl

Archiwum bloga