Część z Was chwaliła się swoimi nowościami z okazji Dnia Kobiet już jakiś czas temu. U mnie dopiero dziś, bo dopiero dziś się ich dorobiłam. Żeby było weselej, wszystko co znajdziecie na poniższym zdjęciu kosztowało mnie 16 zł. Jesteście ciekawe jak to możliwe?
Moje nowości:
1. Sessio - keratyna do włosów
2. 2x Garnier Olia - farba do włosó
3. Joanna - maseczka do włosów
4. Floslek - sól do stóp
5. Hegron - krem do ciała
A mój M. wybrał tez coś dla siebie:
1. Boczna obcinaczka do paznokci
2. Barwa - szampon czarna rzepa
3. Garnier - antyperspirant w kulce
A teraz, jak to się stało, że za wszystko zapłaciłam z własnej kieszeni jedynie 16 zł? Mój pracodawca nieźle się postarał na dzień kobiet. Każda z nas dostała bon na 100 zł i 10% zniżkę w drogerii. Czyli razem 110 zł zapłaciła firma w której pracuję. Lubię takie prezenty:)
Poza farbą Garniera kompletnie nie znam tych produktów. Niech ci dobrze służą.
OdpowiedzUsuńooooo taka firma to skrarb naprawdę ;)) szukac ze świecą takiego szefa ;))
OdpowiedzUsuńa kalendarzowa wiosna przecież co roku się zaczyna 21 marca ;D
To nie szefa sprawka:) Ale miło mnie zaskoczyli:)
UsuńAstronomicznie jest 20 marca aż do 2043 roku:)
UsuńMAsz dobrego pracodawcę podziel się Nim :))
OdpowiedzUsuńZazdrosc mnie zezarla. Tez tak chce :)
OdpowiedzUsuńTaki pracodawca to skarb :) Miłego testowanka :)
OdpowiedzUsuńno to niezła ta Twoja praca :D olie uwielbiam
OdpowiedzUsuńO prosze jak miło!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mój koreański szef nie wozi mi kosmetyków z Seulu :D
OdpowiedzUsuńPracowałam aż 3 miesiące z Koreańcami i nigdy więcej, nawet jakbym głodem przymierała. Nam przywozili tylko jakieś słodycze, takie dziwne cukierki co wyglądały jak mydło...
UsuńFarba z garniera jest świetna :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale złapać wszystko za 16 zł to wyczyn :D.
OdpowiedzUsuńWooow, to się nazywa prezent.:D
OdpowiedzUsuńfajny zestaw i w dodatku mało znane produkty
OdpowiedzUsuńTeraz to chyba wszystkie zazdrościmy Ci takiego pracodawcy :)
OdpowiedzUsuńsuper prezent i super zakupy ;)
OdpowiedzUsuńFirma się postarala :) Fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńhmm, też bym chciała mieć takiego pracodawcę, tyle powiem :D
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała taki prezent albo lepiej..takiego szefa :D
OdpowiedzUsuńTo nie prezent od szefa, on tu nie miał nic do gadania:)
UsuńBardzo miło z ich strony! :D Miły prezent :)
OdpowiedzUsuńbrawo!!!! gratuluje szefa!
OdpowiedzUsuńto nie zasługa szefa:)
UsuńNo no super firma :) No i zakupy świetne chociaż farby Garnier Olia bardzo nie lubię :(
OdpowiedzUsuńJa się bardzo zastanawiam nad Olią. Dlaczego jej nie lubisz?
UsuńFirma naprawdę zasługuje na medal :) Jestem ciekawa jak się sprawdzi maseczka do włosów z Joanny. Miałam kiedyś wersję do włosów farbowanych (czerwone opakowanie) i nie byłam zadowolona :/
OdpowiedzUsuńJa miałam 3 rodzaje odzywek bez spłukiwania (żółtą, niebieską i teraz stosuje czerwoną) i mi bardzo przypasowały. Wiec sama jestem bardzo ciekawa jak będzie z maseczką:)
UsuńNo rzeczywiście się postarał to tylko pozazdrościć takiego szefa :)
OdpowiedzUsuńSzef tu nie miał nic do gadania;p
UsuńPiątka z plusem dla pracodawcy za taki wspaniały gest ;) Fajne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńCo miesiąc mogłoby tak być, prawda ?;p
OdpowiedzUsuńFajny prezent :) Firma naprawdę zasługuje na medal :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny pracodawca:)
OdpowiedzUsuńNo to Ci się poszczęściło :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam tych produktów :D
OdpowiedzUsuńTo masz świetnego pracodawcę! :):):)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na prezent! :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę takiego pracodawce
OdpowiedzUsuńHaha moja szefowa to nawet nie pamięta kiedy mam urodziny, a uwaga - jestem jej jedynym pracownikiem xd
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się spisze ta maseczka do włosów:)
Super masz pracodawcę :) U mnie w pracy zawsze dostajemy jakieś bony na święta bożego narodzenia no i jakieś drobne prezenciki na mikołaja i święta :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę szefa :)
OdpowiedzUsuńTo nie szefa inicjatywa.
UsuńMiło!:) U nas w pracy chłopacy z jednego działu zrobili nam chyba z 10 ciast, które były przepyszne:D
OdpowiedzUsuńOd chłopaków z działu dostaliśmy kwiatki a nasz szef przyniósł czekolady. Bon jest raczej z pomysłu HR:)
UsuńJestem ciekawa tej maseczki do włosów. :)
OdpowiedzUsuńtaki szef to skarb:D
OdpowiedzUsuńAle to nie jest prezent od szefa:)
UsuńZazdroszczę takiego pracodawcy Kasiu <3
OdpowiedzUsuńTylko pozazdroscic takiej znizki :D
OdpowiedzUsuńTaki pracodawca to skarb.
OdpowiedzUsuńOkazja nie ziemnska:) świetna sprawa z pracodwacą:)
OdpowiedzUsuńTo dopiero porządna firma! Ekstra prezent ;)
OdpowiedzUsuńPracodawca stanął na wysokosci zadania :)
OdpowiedzUsuńwow, pozazdrościć takiego pracodawcy :D :*
OdpowiedzUsuńSuper Kasiu, Twój szef wie jak sprawić radość kobietą u niego pracującym. Też byłabym zadowolona z bonu do drogerii. Bardzo dawno temu miałam tą maseczkę do włosów z lnem. Później żałowałam, że długo nie mogłam jej znaleźć. Pamiętam, że była świetna
OdpowiedzUsuńTo akurat nie sprawka szefa:) Koleżanki mówią, ze tak jest już od paru dobrych lat, nasz szef nawet wtedy jeszcze nie pracował w tej firmie. Mam nadzieje, ze maseczka sie sprawdzi, bo odżywka w tej serii byla super:)
UsuńWow, super pomysł :)
OdpowiedzUsuńTo ja od dzisiaj szukam pracy ;)
OdpowiedzUsuńAleż świetny pomysł na prezent :) Tyle radości ^^
OdpowiedzUsuńEkstra prezent od firmy :)
OdpowiedzUsuńa wietrzyłam podstęp ;) i miałam rację ;)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć takiego szefa ;-)
OdpowiedzUsuń