Witajcie,
Szczęściarą można nazwać tę kobietę, która nie zmaga się z cellulitem lub rozstępami. Jest to zmora większości kobiet niezależnie od rozmiaru. Staramy się walczyć z nimi na różne sposoby: aktywnością fizyczną, zdrową dietą a także kosmetykami. Od lutego odwiedzam siłownię średnio 3 razy w tygodniu. Zmieniłam także swoją dietę, niezdrowe produkty odrzuciłam lub zamieniłam na ich zdrowsze wersje. Z pomocą przychodzą mi także kosmetyki. Jednym z takich pomocników po który chwyciłam już jakiś czas temu jest ujędrniająca oliwka do masażu Mythos, który wybrałam z oferty sklepu flax.com.pl.
Producent opakował oliwkę w dość nietypowy sposób dla tego typu kosmetyków. Jest to ciemna, plastikowa buteleczka zakończona aplikatorem typu spray. Tak właśnie to jest ten moim zdaniem nietypowy element. Początkowo mnie to nie przekonywało. Olejek psikałam na dłoń i rozcierałam na ciele. Wiadomym jest, że nie byłam w stanie nabrać od razu całkowitej ilości. Dlatego też, o ile pierwsze chwycenie za butelkę było ok, tak za drugim razem uciekała z tłustych dłoni. Zaczęłam więc psikać bezpośrednio na ciało i to jest najlepszy sposób aplikacji tego olejku. Jest on dość rzadki, więc trzeba uważać aby nie przesadzić i w miarę sprawnie rozsmarować.
Tak jak wspomniałam, konsystencja olejku jest dość rzadka, wiadomo - oleista. Nazwałabym ten produkt mianem suchego olejku. Bardzo dobrze się rozprowadza po skórze, jednak nie jest takim właśnie typowym tłuściochem. Bardzo szybko się wchłania, już po ok. 10 minutach znika wszelka tłusta powłoczka. Ja się smaruję nim zaraz po kąpieli, następnie zajmuję się włosami, twarzą i myciem zębów. Po tym czasie już śmiało można się ubierać. Zapach olejku jest przyjemny, ziołowy. Moim zdaniem olejek ten pachnie... pieprzem. Takim świeżo zmielonym pieprzem. Lekko drapie w nos, ale nie jest uciążliwy. Jest to znośna a nawet przyjemna wersja pieprzu. W składzie znajdziemy olejek z czarnego pieprzu i myślę, że to on właśnie zdominował woń produktu.
Sięgąjąc po kosmetyki antycellulitowe musimy pamiętać, że one nie zrobią za nas całej "roboty". Odpowiednia dawka ruchu i zdrowa, zbilansowana dieta są podstawą wszelkich przemian. Dlatego też nie mogę napisać, że olejek w cudowny sposób sprawił, że zapomniałam o cellulicie raz na zawsze. Jak wspomniałam od jakiegoś czasu staram się schudnąć. Podstawą jest dieta a ćwiczenia ważnym elementem. Te dwa czynniki mają największy wpływ także na kondycję mojej skóry. Olejek ten jednak jest doskonałym uzupełnieniem. Wymusza na mnie masaż, dzięki któremu pobudzam krążenie krwi i limfy. Wypróbowałam także olejek z urządzeniem (taką dużą bańką) podciśnieniowym. Także dobrze się sprawdził. Myślę, że do tradycyjnych baniek taż się nada.
Po prawie dwóch miesiącach stosowania moja skóra w tych newralgicznych miejscach jest lekko wygładzona, napięta i świetnie nawilżona. Widać wyraźną poprawę jędrności i napięcia. Polecam więc ten produkt każdej z Was. Możecie go zakupić w sklepie internetowym flax.com.pl w cenie 39 zł za 200 ml. Bardzo często są też na niego promocje. Dodatkowo oliwka jest bardzo wydajna. Stosuję ją od połowy kwietnia i ciągle mam jej więcej niż połowę opakowania, przy czym nakładam ją jedynie na brzuch, pupę i uda.
olejek do masażu
Ujędrniająca oliwka do masażu Mythos
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zaciekawiłaś mnie tym olejkiem :) Może go wypróbuję przy okazji :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ich kosmetyki.
OdpowiedzUsuńzapach zmielonego pieprzu nie brzmi dla mnie zachęcająco
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest świetny. Nie jest to zapach jakim chciałabym pachnieć na co dzień, ale czuć go właściwie tylko podczas aplikacji.
UsuńUwielbiam oliwki i olejki do masażu :)
OdpowiedzUsuńLubie ich kosmetyki i ta oliwka tez mnie zaciekawiła
OdpowiedzUsuńLubię olejki do masażu a nie lubię całej tej roboty,wiesz masowanie przez około 10 minut całej partii ciała...uff trochę czasu zabiera.
OdpowiedzUsuńTe 10 minut to nie był czas jaki masuję każdą partię:) Tylko ogólnie po takim czasie od posmarowania olejek wchłania się w ciało:) A to ile masujemy to już zależy od nas samych:)
Usuńfajny produkt, nie mam jeszcze żadnego olejku do masażu ;)
OdpowiedzUsuńJa męczę sie z rozstępami ;/
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująca, chyba muszę się w niego zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńmam kosmetyki tej firmy w sklepie nie daleko ale jeszcze sie nie sukusiłam:)
OdpowiedzUsuńPo twojej recenzji wydaję się świetnym produktem dodatkowo ten aplikator jest fajnie przemyślany :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mam ochotę na te kosmetyki. W końcu muszę zdecydować się na zakupy w ich sklepie.
OdpowiedzUsuń:*
nie miałam kosmetyków z tej firmy jeszcze..
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy nic z tej firmy, ale ja jednak wole słodkie zapachy. Pozdrawiam )
OdpowiedzUsuńJa jakoś średnio lubię olejki do ciała :)
OdpowiedzUsuńza tłuste?;p
UsuńDodaję sobie tę oliwkę do mojej wish list :).
OdpowiedzUsuńTeż muszę zacząć walkę z tym nieprzyjacielem... :)
OdpowiedzUsuńOliwka i spray?;O
OdpowiedzUsuńtak:)
Usuńjestem zadowolona z tego olejku tak jak Ty. potwierdzam, jest bardzo wydajny. mam jeszcze resztkę.
OdpowiedzUsuńCiekawy musi być ten zapach. Działanie dobre. Szkoda, że nie ma jakiegoś cudownego olejku, który działałby od razu i w pojedynkę :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo interesująco. Jeszcze nie miałam okazji stosować kosmetyków tej marki, może pora to nadgonić?
OdpowiedzUsuńOlejek brzmi bardzo ciekawie! Fajnie, że ma tak dobrze wchłaniającą się konsystencję, nie ma nic gorszego latem niż tłusta skóra, która brudzi wszystkie ubrania :)
OdpowiedzUsuńJa go właśnie na prezent podarowałam. =)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJak na razie na celowniku mam troszkę inny produkt na cellulit i ujędrnianie, ale dobrze wiedzieć, że ten też jest fajny. A ja mam takie pytanie :D Boo uwaga, kilka dni temu też kupiłam karnet do klubu fitness, a yeah, w tym tygodniu byłam już trzy razy, w piątek idę znowu, na razie jest mega motywacja. Chciałam się Ciebie zapytać, jak tam efekty od tego lutego? Tylko tak szczerze. Fajne czy może myślałaś, że będą lepsze a nie do końca jesteś zadowolona, czy może wręcz przeciwnie jesteś zaskoczona jak teraz wygląda Twoje ciało? Nie wiem na co się nastawiać :)
OdpowiedzUsuńOdpowiem Ci na FB:)
UsuńLubię wszystko co związane z masażem, więc produkt stworzony dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWiększych problemów z z celulitem nie mam ale do napięcia skóry chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńInteresujący musi mieć zapach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu tej marki, ale od dawna czytam o niej na blogach. Może na coś się skuszę.
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk lubię oliwki i olejki, może wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńNiestety problem cellulitu oraz rozstępów to nie mały problem. Najlepszym sposobem na to są ćwiczenia. Warto również zadbać o pielęgnacje. O marce coś kiedyś słyszałam, ale o samym produkcie nie. Słyszałam jednak, że na problemy tego typu dobre są oliwki antycellilitowe. Skusiłaś mnie i rozważę kupno. Będę stosować na zmianę z produktem floslek. :-)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Znam kilka kosmetyków firmy i są naprawdę fajne. Temu muszę się przyjrzeć jak zużyję to co aktualnie w użyciu.
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam pewnie sposob na cellulit :) i muszę powiedzieć efekty są Wow :) napisze o nim niedługo
OdpowiedzUsuńooo jak efekty są wow, to ja chętnie poczytam :)
UsuńMam ją i bardzo lubię. Ma piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk, nie miałam okazji jeszcze testować ;)
OdpowiedzUsuńMythos jeszcze nie znam, ale oleje w spray to wygodne rozwiązanie. Pod warunkiem oczywiście, że producent dobrze dobierze atomizer do konsystencji :D, bo zdarzały mi się niestety kiepsko trafione.
OdpowiedzUsuńCzegoś nowego sie tu dowiedziałam :-) Masz fajny interesujący blog i kusisz bardzo tym olejkiem :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że piszesz o tym, że kosmetyki to tylko wspomagacze. Wiele osób o tym zapomina i uważa, że jak smaruje kremem tyłek to może bezkarnie leżeć na kanapie i objadać się pączkami.
OdpowiedzUsuńchętnie go kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie lubię zbyt dużo wydawać na kosmetyki zazwyczaj wybieram takie do 20zł ;) No chyba,że jakieś klasyki ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię zbyt dużo wydawać na kosmetyki zazwyczaj wybieram takie do 20zł ;) No chyba,że jakieś klasyki ;)
OdpowiedzUsuńMoże wypróbuję i zmotywuje się do masażu nóg aby je ujędrnić :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic tej marki ale coś kiedyś ba pewno wypróbuje, olejek zachęcający :-)
OdpowiedzUsuńoliwka w sprayu to coś czego potrzebuje!
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się na lato, żeby lekko ujędrnić moją skórę :-) mimo że jestem szczupła, problem cellulitu nie jest mi obcy :-)
OdpowiedzUsuńJa niestety zauważyłam ostatnio maleńkie rozstępy na pośladkach. Szukam właśnie jakiegoś dobrego produktu, żeby był skuteczny i przy okazji ujędrnił moją skórę :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za olejkami, chyba muszę się do nich przekonać :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że olejek Ci pomógł, że dał efekty w poprawie jędrności i napięcia :)
Ja juz prawie 2 lata na zdrowym trybie życia. Są efekty. Jestem zachwycona swoim ciałem. Takie kosmetyki to bardzo miły dodatek.
OdpowiedzUsuńKolejny kosmetyk tej firmy, który z chęcią bym wypróbowała, fajnie że nie jest takim typowym tłuściochem :)
OdpowiedzUsuńCóż. Kiedyś juz gdzies pisałam, ze moj cellulitis jest taki, że kazdy inny moze nazywać go "mistrzem";). Czego to ja nie stosowałam, jakim torturom sie nie podawałam i... Nic! Znaczy moze nie nic- jest! Tkwi sobie. Sekret jego nienaruszalności- moje pupsko zbyt czesto osadzone w fotelach- biurowych, samochodowych etc... Ale ze mam naturę straceńczą - wchodzę w ten Mythos;)))
OdpowiedzUsuńja bym to się z chęcią położyła i niech ktoś mi masaż robi ;D
OdpowiedzUsuń