Pielęgnacja okolic oczu długo była przeze mnie zaniedbywana. Czasem kupowałam jakieś kremy przeznaczone do tej części twarzy, jednak zawsze brakowało mi regularności. Prawdą jest, że dopiero początkiem roku wprowadziłam ten element na stałe i sięgam po krem pod oczy minimum raz dziennie - staram się dwa razy. Od miesiąca stosuję
krem Au 100 Golden Touch.
Krem otrzymałam zapakowany w kartonik. To na nim znajdują się wszelkie niezbędne informacje takie jak skład, obietnice czy zalecenia. W środku niewielka buteleczka air-less. Pojemność kremu jest typowa dla produktów pod oczy -
15 ml. Myślę, że to odpowiednia ilość produktu aby zużyć go w
trzy miesiące - bo tyle czasu daje nam producent od pierwszego użycia. Dodatkowo nie jest to krem dla chomików. Ważny jest raptem rok od dnia produkcji.
Krem ma
bardzo treściwą konsystencję. Jest dość gęsty i trochę tłusty. Wieczorem stosuję dość grubą warstwę, którą mogę wyczuć pod palcem także rano. Na dzień nakładam dosłownie odrobinę kremu, większa ilość by była niepotrzebna bo by się nie wchłonęła i mogła rolować pod makijażem. Sam producent zaleca stosowanie jedynie na noc. Na szczęście pompką można bardzo precyzować krem, łatwo się nią operuję. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, że wydobyłam za mało lub za dużo kremu. Krem właściwie nie ma zapachu. A przynajmniej ja ani razu podczas aplikacji nie zwróciłam na niego uwagi. Niby w składzie znajdujemy "parfum" ale musiałam specjalnie wąchać krem aby cokolwiek móc poczuć. A wyczułam niewiele.
Mimo iż
złoto monojonowe znajduje się na samym końcu składu, to ogólnie oceniam go bardzo dobrze. Nie ma tu zbędnych świństw typu parafina lub parabeny. Producent obiecuje nam wielokierunkowe działanie, którego skutkiem ma być nie tylko ogólną poprawę wyglądu i kondycji skóry wokół oczu. Krem ma działać także odmładzająca i liftingująco, nawilżać oraz poprawiać warstwę lipidową skóry. I wiecie to? Te obietnice są naprawdę spełnione. Po miesiącu widzę znaczącą poprawę kondycji okolic oczu. Skóra wokół oczu jest przede wszystkim doskonale nawilżona. A nawilżenie to podstawa, pozwala nam dłużej cieszyć się gładką skórą bez ogromu zmarszczek. Moja skóra pod oczami jest bardzo cienka, cienie z tego powodu towarzyszą mi praktycznie od zawsze - nie są oznaką zmęczenia czy złej diety. Taka po prostu moja uroda. Zauważyłam jednak, że stały się lekko rozjaśnione i rozświetlone. Pierwsze kurze łapki w kącikach oczu tez mnie niestety już dopadły. Widzę jednak delikatne wygładzenie. Nie zniknęły w 100% ale są zdecydowanie mniej widoczne. Przy tym wszystkim krem jest bardzo delikatny dla samych oczu. Ze względu na konsystencję raczej nie ma mowy, że przypadkiem gdzieś wypłynie i sam się dostanie do oczu. Ani razu nie zauważyłam jakiegokolwiek szczypania czy łzawienia po aplikacji.
Jestem zachwycona tym kremem. Z przyjemnością zużyję go do końca i w przyszłości skuszę się na jeszcze jedno opakowanie. Cena może nie jest zbyt zachęcająca, bo krem kosztuje równe
100 zł, jednak patrząc na działanie mogę śmiało powiedzieć, że nie są to pieniądze puszczone w błoto. Naprawę warto sobie go sprezentować. Dodatkowo warto namówić do tego przyjaciółkę,
kupując dwie sztuki zapłacimy za każdą po 95 zł. Krem można zakupić przez internet w sklepie
LaBellaVita.
Może za kilka lat się na niego zdecyduję. Na chwilę obecną nie walczę jeszcze ze zm arszczkami, mogę wybrać tańszy i równie silnie nawilżający krem pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego produktu ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie spora cena, ale czasami jak przeliczmy wydajność i działanie, to i tak się opłaca :)
OdpowiedzUsuńI obserwuje :D bo widząc taki ogromny uśmiech na zdjęciu po prawej, nie mogę przejść obojętnie :D Super uśmiech Kochana :)
Lubię gęste kremy pod oczy :)
OdpowiedzUsuńhmm... u mnie pielęgnacja pod oczami jest mega zaniedbana, z tego samego powodu, co była u Ciebie. Zwyczajnie brak mi regularności. Chociaż kremów pod oczy mam kilka ...
OdpowiedzUsuńCena trochę spora, ale myślę, że na dobry krem pod oczy warto tyle wydać :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie :) Tylko ta cena jak dla mnie spora. Za lepszy skład jestem w stanie tyle zapłacić, za ten raczej nie... Mimo, że nie jest taki zły
OdpowiedzUsuńKiedyś się pewnie na niego skuszę;) W chwili obecnej testuję krem pod oczy z Lirene
OdpowiedzUsuńPolecę go mamie :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie niestety cena zaporowa, u mnie królują oleje i się świetnie spisują a niewiele kosztują :)
OdpowiedzUsuńłoooo.... cena jest porażająca ale tak jak mówisz, jeśli efekty są tego warte to może chociaż raz w życiu warto wypróbować takie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJa miałam ich spraye do twarzy i bardzo miło je wspominam.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą marką produktów :)
OdpowiedzUsuńJa się nauczyłam systematycznego stosowania kremu po oczy, chociaż kiedyś szło mi to bardzo kiepsko. Krem przyjemny, cena jednak dla mnie za wysoka.
OdpowiedzUsuńnie znam tego cuda a chętnie bym to zmieniała :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki ze złotem, służą mojej cerze. Ten jest bardzo luksusowy :)
OdpowiedzUsuńKochana tak czytam, i myślę sobie wypróbuję, ale jak doszłam do ceny to jednak muszę poczekać :(
OdpowiedzUsuńCena wysoka, ale jeśli działa, to warto
OdpowiedzUsuńCiekawy kremik :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że sprawdził się i nie wyrządził żadnej szkody. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy ja też bym uległa zachwytom. Skład wydaje się dobry a jak piszesz że działa to pozostaje mi uwierzyć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam gęste kremy pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńcienie pod oczami to również moja zmora i tak jak u Ciebie to również taka moja uroda :D obecnie używam kremu Syiss i szczerze szału nie ma :-(
OdpowiedzUsuńAkurat tej marki zupełnie nie znam, ale kocham kremy pod oczy i czuję się zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńHihi jakie takie 15 ml kremu pod oczy to mam na góra miesiąc, no chyba że krem jest mega wydajny. Dlatego mi takie ograniczniki datowe nie straszne :D Ale ja mam obsesję na punkcie pielęgnacji okolic oczu także wiesz.
OdpowiedzUsuńCiekawy kremik, bardzo, ale to bardzo sobie cenię takie opakowania, pompki air less to są dla mnie mega praktyczne i ładne. :)
Nie jest najtańszy, ale skoro ma być skuteczny.. Jak najbaradziej na +! Buziaki :***
OdpowiedzUsuńJak jesteś zachwycona to dopisuję do listy, bo szukam czegoś dobrego :)
OdpowiedzUsuńnie znalazłam jeszcze idealnego kremu pod oczy dla siebie
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za drogi, wciąż szukam swojego ulubieńca jeśli chodzi o krem pod oczy...
OdpowiedzUsuńCena jak dla mnie jednak za wysoka. Jak na razie nie zadowalają mnie tańsze kremy, które się sprawdzają ale kto wie co będzie za prę lat ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tego kremu, ale jeśli jest dobry, to warto tyle za niego dać :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdy tego kremu. Cena wysoka, ale jeśli działa to czasem warto odżałować te parę groszy więcej.
OdpowiedzUsuńOstatnio mam problem z cieniami, na razie używam dermedic :)
OdpowiedzUsuńCzyli dla mnie byłby dobry. Niestety 40+ do czegoś już zobowiązuje he,he. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń