Wieczorne rytuały, czyli jak pielęgnuję moją suchą cerę

Witajcie,
Poranki są dla mnie bardzo ważnym momentem dnia. To wtedy przygotowuję się, nabieram siły do działania. Moja poranna pielęgnacja ogranicza się jednak do minimum. Wieczorem jest inaczej. Celebruję te chwile tylko dla siebie, mam wtedy czas na nieco bardziej rozbudowaną pielęgnację. Nie żałuje jej sobie a dziś chce Wam o niej nieco opowiedzieć.

Wieczorna pielęgnacja suchej cery

KROK 1


Oczyszczanie to bardzo istotny punkt wieczornej pielęgnacji. Bez niego cała reszta nie zadziała. Najpierw pozbywam się makijażu. Zwykle stosuję do tego celu płyny micelarne, jednak jakiś czas temu w moje ręce intensywnie kojący preparat do oczyszczania skóry i demakijażu marki SVR. To bardziej mleczko niż płyn, ale jestem bardzo zadowolona. Następnie usuwam resztki makijażu i wszelkie dzienne zabrudzenia. Zwykle wybieram delikatne pianki, jednak żel micelarny Lirene też się dobrze sprawuje na mojej buzi.
Dwa razy w tygodniu staram się wykonywać peeling. Mam suchą, delikatną cerę, dlatego chętnie sięgam po łagodne preparaty. Ten ze Stenders jest idealny. Delikatnie złuszcza martwy naskórek nie czyniąc mi przy tym krzywdy. Całkowicie mi to wystarcza.

KROK 2


Nawilżanie to drugi krok mojej pielęgnacji. Nie mogę o nim zapominać. Mam suchą cerę, która wręcz woła: PIĆ! Nigdy nie zapominam o tonizowaniu cery. Ten etap pozwala na przywrócenie cerze odpowiedniego pH (mały test, jeśli na waszej buzi warzą się kremy czy podkłady lub jest bardzo tłusta to znak, że wasza cera ma odczyn zbyt mocno kwasowy, zbyt zasadowa cera to cera bardzo sucha). Tonik aloesowy Absolute Organic dla mojej cery jest genialny. Wklepuję go w twarz a nie przecieram wacikiem. Kolejny etap to krem pod oczy. W tym roku skończyłam 30 lat. Młodsza już nie będę a zmarszczki zaczną się pojawiać coraz szybciej. Krem Citisime od Femi nie dość, że jest mega wydajny, to doskonale nawilża oraz wygładza cerę. Gdy okolice moich oczu są już odżywione przychodzi czas na preparat nawilżający do reszty buzi. Zwykle sięgam po sera lub olejki. Jako, że mamy teraz lato, sięgam po serum marki Vita Liberata, które działa nie tylko nawilżająco i odmładzająco, ale także "robi" opaleniznę. Ale bez obaw, ja sama u siebie efektów opalenia nie widzę (są tak delikatne i stopniowe), osoby które jednak nie widziały mnie kilka dni co chwila pytają "gdzie się tak ładnie opaliłaś?" - czyli jednak działa:)
Gdy mam dłuższą chwilę sięgam po maseczkę. Maska nawilżająca z kwasem hiualuronowym marki Norel Dr Wilsz towarzyszy mi już od roku. Jest niesamowicie wydajna, uwielbiam ją. Jest bardzo wygodna w użyciu i daje efekt napojonej, wypoczętej skóry. Mi to odpowiada:)

A jak to wygląda u Was?

28 komentarzy:

  1. też mam cerę sucha u mnie jest najpierw żel (czasem peeling), potem oczyszczam micelem twarz, jak mam mocny makijaż oka to powieki zmywam płynem dwufazowym, następnie tonik i kremy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najpierw żel/peeling a potem micel/dwufazówka? Dziwnie tak:)

      Usuń
  2. lubię produkty Lirene, mam żel do oczyszczania twarzy, który jest świetny:) Mama mojego chłopaka bardzo chwali firmę SVR:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jedyny produkt SVR jaki mam, ale jest naprawdę niezły:)

      Usuń
  3. ja mam mieszaną cerę, w kierunku tłustej, więc żadnego z Twoich kosmetyków do wieczornej pielęgnacji nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam ten żel od Lirene, bardzo fajny, skutecznie oczyszcza :-) a na serum VL mam wielką chrapkę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam tłustą cerę, więc skupiam się na kosmetykach lekkich, na bazie wody, kontrolujących sebum oraz anty-zmarszczkowych. U mnie też dziś post o pielęgnacji, ale bez konkretnych kosmetyków, trochę teorii :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawią mnie kosmetyki marki Norel

    OdpowiedzUsuń
  7. nie stosowałam jeszcze żadnego z tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam cerę mieszaną a ostatnie kilka dni moja pielęgnacja jest tak uboga... nie znam żadnego z tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Olejek Vita Liberata brzmi genialnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. yy... ale w tym zestawieniu nie ma olejku vita liberata...

      Usuń
  10. Też najbardziej lubię wieczorną pielęgnację , czas spędzony ze sobą i dla siebie. Uwielbiam ten peeling i chciałabym poznać serum Vita Liberata bo mam słabość do tej marki

    OdpowiedzUsuń
  11. Choć mam cerę mieszaną, to z zainteresowaniem obejrzałam sobie twoje kosmetyki :-) Bardzo fajnych produktów używasz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Część tych produktów jest dość uniersalna, wiec podejrzewam, że i Twoja cera byłaby zadowolona:)

      Usuń
  12. Nie znam tych produktów. Z Absolute Organic miałam krem pod oczy i bardzo fajnie się spisywał, więc jestem ciekawa innych produktów tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie dość podobnie, choć używam innych kosmetyków :) Ja używam jeszcze kremu na noc. Czy to serum ma aż takie działanie nawilżające, że krem sobie odpuszczasz?

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja pielęgnacja kiedyś bardzo rozbudowana, wieloetapowa i przynosząca super efekty musiała zostać zmieniona na tą podporządkowaną pod pryszcze :/ Nawrót trądziku to nic przyjemnego, ale na szczęście do dermatologa udałam się niemal od razu gdy zauważyłam niepokojące objawy...Dzięki temu chyba teraz w miarę mam nad skórą kontrolę, choć brakuje mi codziennych olejków, serum itp. Mam nadzieję jednak, że to tylko stan przejściowy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję. Ja na szczęście z trądzikiem nigdy nie musiałam walczyć:)

      Usuń
  15. Ja mam cerę mieszaną, więc niektóre partie mojej twarzy cały rok są przesuszone :/ Dlatego bardzo trudno jest mi znaleźć odpowiednie kosmetyki do twarzy.. Staram się ją pielęgnować różnymi typami kosmetyków.. Mam nadzieję że w końcu znajdę dla siebie odpowiednie :) Dziękuję za świetny post! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wiele osób tak właśnie robi. Przynajmniej tak widziałam u moich znajomych:)

      Usuń
  16. Po Instagramowej nitce do Blogowego kłębka i jestem! :) Nadal nie mogę wyjść z podziwu, że wieczorem jest jeszcze siła na tak obszerną pielęgnację. Ale domyślam się, że są tego efekty? Chyba sama też muszę pomyśleć o kremie pod oczy, bo lata lecą... ;) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę sie, ze dotarłaś:) kremy pod oczy są bardzo ważnie i nigdy nie jest na nie za wcześnie.

      A na moją cerę zbyt wielu powodów do narzekań nie mam. Nie jest idealna, czasem i mi coś wyskoczy, czasem pojawi się sucha skórka, czasem jakieś zaczerwienienie. Jest masa osob z dużo lepszymi cerami ale i masa osób chciałaby mieć tylko takie problemy jak ja:)

      Usuń
  17. U mnie zazwyczaj najpierw jest demakijaż olejem, potem mycie, tonik, krem pod oczy. Peeling i maseczka zazwyczaj występują w duecie mniej więcej raz w tyg ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się przekonać do demakijażu olejem:(

      Usuń
  18. Nie znam Twoich kosmetyków no ale ja mam mieszaną i bardziej tłustą niż suchą buzię ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za odwiedziny i skomentowanie mojego bloga. Odwiedzam wszystkich moich obserwatorów poza tymi którzy zostawiają linki do siebie. To działa na mnie jak płachta na byka.

Komentarze są moderowane.

zBLOGowani.pl

Archiwum bloga