Oczyszczanie skóry głowy jest często pomijanym elementem pielęgnacji. Myjąc włosy szamponem zwykle skupiamy się właśnie na włosach. Odżywiamy je później, stylizujemy. Są w centrum naszego za interesowania. Przyznaj się, kiedy ostatni raz zrobiłaś coś tylko i wyłącznie dla skóry swojej głowy? Naprzeciw takim zadaniom wyszła nowa polska marka Bionigree wypuszczając na rynek swój pierwszy produkt: serum oczyszczające do skóry głowy.
Nigdy nie miałam większych problemów ze skóra głowy. Jest w dobrej kondycji, łupież jak i tłustość mnie nie dotyczy. Często jednak po myciu, podczas czesania jeszcze mokrych włosów widziałam na głowie resztki martwego naskórka, który mogłam ściągnąć paznokciem. Jakiś czas temu wdałam się w dyskusję z pewnym starym znajomym. Od słowa do słowa dowiedziałam się, że wraz ze znajomymi założył firmę kosmetyczną BIONIGREE. Uznałam, że ich pierwszy produkt może idealnie wpisać się w moje potrzeby jak również i w pewną niszę na rynku kosmetycznym. To produkt o którym warto mówić. Więc mówię:)
Prosty kartonik z przyjemną dla oka szatą graficzną. W środku nie kupujemy powietrza, znajdujemy tam naprawdę sporą butlę z serum. Jest go w niej 100 ml. Do tego bardzo wygodna w użyciu pipeta. Zapach serum dla niektórych może być kwestią sporną. Gdy je po raz pierwszy powąchałam, po prostu w buteleczce poczułam czarną porzeczkę. Podczas aplikacji czuję bardziej mentol (który w kosmetykach uwielbiam o czym nie raz pisałam). To taki trochę apteczny zapach. Czuć go jednak jedynie podczas aplikacji, zaraz po niej zapach znika. Konsystencja jest typowo wodna.
Serum należy nakładać na skórę głowy na 30 minut przed ich umyciem. Zalecane jest stosowanie nie więcej niż 2 pipetek. Początkowo nie wiedziałam jak się za nie zabrać. Dozując serum na dłoń a następnie palcami na głowię więcej zostawało na włosach niż na skórze. Obecnie nabieram dawkę serum i delikatnie manewruję pipetką między włosami, pozostawiając odrobinę płynu bezpośrednio na skórze. Następnie całość bardzo delikatnie masuję. Ani razu nie poczułam żadnych skutków ubocznych takich jak swędzenie czy pieczenie. Mogę powiedzieć, że produkt jest naprawdę łagodny. Gdy serum już się wchłonie w skórę przystępuję do standardowych czynności (szampon, maska, odżywka itp).
Czy po miesiącu stosowania widzę efekty? TAK. W moim przypadku serum zadziałało jak peeling enzymatyczny. Raz po razie delikatnie rozpuszczało martwy naskórek aż właściwie prawie całkowicie zniknął. Ja już go nie widzę, co mnie cieszy. Skóra głowy jest dużo czystsza. Zachęciłam także Maćka do sięgnięcia po serum. Początkowo podszedł do tego pomysłu trochę sceptycznie, ale chwila moment musiał się podrapać po głowie. To go jednak przekonało do użycia. Już po kilku użyciach zauważył, że uczucie świądu znacząco zmalało. Obecnie sam ochoczo sięga po serum. Bionigree zapewnia nas, że serum działa wspomagająco przy leczeniu różnych schorzeń skóry głowy, takich jak łupież, świąd, łuszczyca, grzybica czy egzema.
Polecam to serum każdemu. Tym u których występują wyżej wspomniane problemy jak i tym, który wolą dmuchać na zimne i po prostu dbać o odpowiedni poziom oczyszczenia skóry głowy. Idealnie nadaje się dla osób które bardzo cenią sobie naturalne składy oraz polskich producentów. Za serum trzeba zapłacić 96 zł i można je zamówić bezpośrednio na stronie Bionigree lub przez Allegro.
Szczerze polecam każdemu!
Przyznam się szczerze, że zaintrygowałaś mnie tym kosmetykiem :P
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk, z chęcią bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńStosowałam różne produkty do oczyszczania skóry głowy - peelingi, lotiony, toniki. Ale takiego, które działa jak peeling enzymatyczny nie miałam.
OdpowiedzUsuńNie stosowałam takich produktów do skóry głowy, ale widzę, że czas to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałaś bo takich nie było:) Skoro już się pojawił to serdecznie polecam!
UsuńTak jak powiedziałas podczas mycia głowy skupiam się bardziej na włosach niż na samej skórze.
OdpowiedzUsuńSerum może i bym wypróbowała ale jego cena niezbyt mi się podoba .
O firmie nigdy nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńBo to nowość:)
UsuńPrzydałoby mi się takie serum, podoba mi się jego działanie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, skuszę się na niego :) Bardzo ładny nowy nagłówek kochana :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że są tak specjalistyczne produkty do skóry głowy. Na szczęście nie mam problemów z moim skalpem :-)
OdpowiedzUsuńostatnio mam problemy ze skórą głowy- szampon z L'Oreal strasznie mi ją podrażnił:< może to serum będzie odpowiednie.
OdpowiedzUsuńW sumie faktycznie, nie widziałam jescze żadnego kosmetyku w takim wydaniu, i to specjalnie dla skóry głowy. Mogłoby się przydać i mnie i narzeczonemu :)
OdpowiedzUsuńTanie nie jest, ale działaniem zainteresowało mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńswietny produkt !! ciekawe jak by się u mnie sprawdził. może kiedys po niego sięgne :) , bo cena trochę odstrasza.
OdpowiedzUsuńCiekawe serum, lecz cena póki co zniechęca. :)
OdpowiedzUsuńMAsz rację, że nikt nie zwraca uwagi na pielęgnacje skóry na głowie pod włosami, a to jednak przez nią czasami włosy szybciej się prztełuszczają ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie zaciekawiłaś.. mam bardzo problematyczną skórę głowy, ciekawe jak sprawdziłoby się u mnie 😊
OdpowiedzUsuńciekawy kosmetyk :) warty wypróbowania
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem, ale fakt faktem strasznie mało uwagi poświęcam włosom, praktycznie zero po myciem i suszeniem.
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że dzięki Tobie poznałam to serum, całkiem zapomniałam o swędzeniu głowy !
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie bardzo tym serum.
OdpowiedzUsuńciekawe serum chętnie bym go przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńMam to serum, ale dopiero rozpoczęłam testowanie, więc nie będę się wypowiadać. Mam jednak nadzieję, że u mnie sprawdzi się równie dobrze ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt i z pewnością jeden z niewielu tego typu dostępnych na rynku kosmetycznym. Do tej pory spotkałam się zaledwie z kilkoma peelingami do skóry głowy, ale takiego serum jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takim serum, ciekawe czy i u mnie by się sprawdziło. Haha, i tak, podrapałam się po głowie:D
OdpowiedzUsuńJest kuszące, ale ja na razie rozpoczęłam testy Cerkogel, który cenowo wychodzi dla mnie korzystniej a z działania jestem zadowolona, więc zobaczymy czy będzie potrzeba zmiany :D
OdpowiedzUsuńMam serum do skóry głowy i stosuję ale tyłka nie urywa. Czytałam o paru, jakoś specjalnie mnie nie przekonały. U Ciebie jest inaczej i skuszę się :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i niespotykany produkt :) Ja jednak pozostanę przy mocniej oczyszczających szamponach raz na jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję go wypróbować ale tylko raz,efekt za pierwszym razem prawie niewidoczny ale skóra była mniej podrażniona :)
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam tytuł postu, wiedziałam, że to coś dla mnie... :) Jedyne "ale" mam do ceny, ale jeśli działa to i ją przełknę :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich ostatnio, bardzo fajny kosmetyk, mam go na liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńZastanowię się nad nim, bo ja to ciągle walczę ze stanem zapalnym skóry głowy i tłustym łupieżem :(
OdpowiedzUsuńO kurcze nawet nie wiedziałam że jest taki produkt:)
OdpowiedzUsuńCiekawy i dość niespotykany produkt. Chyba mógłby się u mnie sprawdzić, bo niestety czasem kosmetyki potrafią wywołać u mnie uczucie pieczenia i swędzenie. Jakiś czasem temu czytałam o peelingu skóry głowy, ale jakoś nie mogę się przekonać do tego zabiegu :/
OdpowiedzUsuńCiekawa nowość, i te nuty zapachowe brzmią apetycznie :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, ale ze względu na brak czasu przed myciem głowy nie skuszę się na niego.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że coś takiego istnieje jak serum do skóry głowy :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy serdecznie za opinię o naszym serum! To dla nas największa nagroda, gdy skuteczność kosmetyków BIONIGREE potwierdzają nasi klienci. Dzięki temu wiemy, że produkujemy wyjątkowe i jednocześnie naturalne produkty spełniające oczekiwania konsumentów! :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten produkt:)
OdpowiedzUsuńnie mam problemu ze skórą głowy, ale jeśli kiedyś się coś takiego pojawi mi czy komuś to polecę ten produkt, bardzo mnie zainteresował ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńhttp://beciaem.blogspot.com/