Lirene, Vitamin Energy C+Dpro, żel myjąco-energetyzujący

Kosmetyki Lirene towarzyszą mi już od pewnego czasu. Gdy dotarły do mnie produkty z linii C+D pro Vitamin Energy od razu zapragnęłam je przetestować. Pozytywny kolor, energetyzujący zapach to było właśnie to czego potrzebowałam na początku wiosny. W skład serii wchodzą nie tylko energetyzujący żel do twarzy ale także krem (w dwóch wersjach: do skóry suchej i wrażliwej oraz do skóry normalnej i mieszanej) oraz stimuserum. Dziś chcę się skupić na tym pierwszym produkcie, pozostałe muszą przejść nieco dłuższe testy.


Lirene zdążyło mnie już przyzwyczaić do dobrego. Uwielbiam micelarny żel do mycia twarzy, który zamknięto w buteleczce z aplikatorem. Dlaczego i tutaj nie zastosowano takiego rozwiązania? Lubię gdy moja pielęgnacja jest maksymalnie uproszczona. Przywykłam już, że wystarczy podstawić dłoń pod dozornik, lekko nacisnąć i mogę byc twarz. Tutaj niestety trzeba wziąć butelkę w dłoń, otworzyć, przekręcić, wycisnąć. Kiedyś to było dla mnie czymś naturalnym, teraz... cóż, człowiek staje się leniwy.


Zapachem jestem zachwycona. Jest dość intensywny, soczysty, bardzo orzeźwiający. Żel pachnie pomarańczami. Naprawdę dodaje energii z rana i pozytywnie nastraja. Tutaj się Lirene bardzo udało i zapach w dużej mierze rekompensuje niedogodności związane z opakowaniem. Konsystencja typowa dla żeli - żelowa. W kontakcie z wolą delikatnie się pieni. Nic nietypowego.



Mam suchą cerę, większość żeli niestety potrafi wysuszyć moją twarz jeszcze bardziej. O ile wspomniany żel micelarny sprawuje się u mnie doskonale, tak ten energetyzujący ideałem nie jest. Niestety zaraz po umyciu moja skóra jest lekko ściągnięta i woła o krem. Nie jest to jakieś bardzo mocne wysuszenie, ale jednak jest. Na szczęście kremy sobie nieźle z nim radzą. Żel nie doprowadził do sytuacji, że pojawiły się suche skórki czy jakieś ogólne pogorszenie stanu cery. Myślę jednak, że u posiadaczek cer normalnych czy też tych w stronę tłustych żel sprawdzi sie dużo lepiej.


Podsumowując, jeśli macie cerę normalną w kierunku tłustej zapewne będziecie zadowolone. W przypadku suchej skóry może trochę wysuszać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci za odwiedziny i skomentowanie mojego bloga. Odwiedzam wszystkich moich obserwatorów poza tymi którzy zostawiają linki do siebie. To działa na mnie jak płachta na byka.

Komentarze są moderowane.

zBLOGowani.pl

Archiwum bloga