Ziołowy myjak - żel do mycia twarzy z Mydlnicą Lekarską od Fitomed.

Oficjalnie mamy już jesień. Dni są krótsze niż noce, szaroburo do okoła nie niebo nie skąpi nam deszczu... W dodatku sporo zmian się u mnie zapowiada i trzeba "dać im radę". Dziś jednak chce napisać kilka słów o kosmetyku, który otrzymałam w ramach mojej pierwszej współpracy. A jest to współpraca z firmą Fitomed i testuję żel do mycia twarzy do cery suchej.

Zacznę od opakowania, bo to ono zwykle odpowiada za pierwsze wrażenie i zachęca nas do zakupu. Żel zamknięty jest w małej, 200 ml buteleczce. Jest ona przeźroczysta dzięki czemu bardzo dobrze widać zawartość. Dwie naklejki (przód i tył) informują nas czym jest ta mikstura, do czego służy i jak ją stosować. Dozownik jest niewielki, jednak bardzo poręczny i z pewnością nie przyczynia się do nadmiernego wylewania się kosmetyku. Nie mam obawy też, że szybko się połamie - a niestety mam takie doświadczenia z klasycznymi "tubkowymi" żelami. Niektóre z was mogą za minus uznać fakt, że żelu nie możemy postawić na zamknięciu i będą problemy z wydobyciem. Ja jednak takowych się nie spodziewam, ale o tym za chwilę.

Żel ma bardzo rzadką jak na żele konsystencję. Bardziej przypomina gęsty płyn niż galaretowaty żel. To właśnie ten sekret o którym pisałam chwilę temu. Żel idealnie spływa po buteleczce. Można by się spodziewać, że będzie uciekał przez palce - jeśli nałożymy go za dużo to może się tak stać, jednak wystarczy odrobina kosmetyku aby dokładnie oczyścić twarz. Żel doskonale się pieni a powstała pianka jest delikatna i mięciutka. Jest bardzo wydajny, używam już prawie dwa miesiące a w buteleczce jeszcze prawie połowa. 

Żel ten obdarzyłam ogromnym zaufaniem zabierając go ze sobą na urlop. Nie lubię w takich momentach testować nowych kosmetyków, stawiam na sprawdzone rzeczy, które mi na pewno krzywdy nie zrobią. Żel ten z pewnością krzywdy mi nie zrobił a znacznie umilał wyjazd. Kosmetyk przede wszystkim świetnie oczyszcza cerę delikatną pianką. Jak przystało na kosmetyk do cery suchej nie przesusza jej bardziej, jednak jakiegoś spektakularnego nawilżenia też nie zauważyłam  - jednak od tego mam kremy. Ogromnym plusem jest to, że nie zaobserwowałam uczucia ściągnięcia. 

Zapach żelu jest ziołowy aczkolwiek przyjemny. Skład także jest przyjemny. Zawiera jednak SLES i betainę, jednak dość daleko w składzie. Sporo ciekawych ekstraktów.

Bardzo dobry żel w dobrej cenie. Żel bowiem kosztuje koło 9-10 zł.

Dziękuję firmie Fitomed za możliwość przetestowania produktu. Fakt otrzymania produktu do testów nie wpłynął na moją ocenę.