Jakiś czas temu pokazywałam wam moje DMowe łupy kosmetyczne. Jak większość z Was wie uwielbiam żele pod prysznic z Balei, dlatego nie byłabym sobą gdybym nie napisała o chociaż jednym z tegorocznej letniej limitowanki. Wybór padł na Melon Tango.
Skład:
Moja opinia:
Żel zamknięty w standardowej dla Balei buteleczce. Kolorowe opakowanie niesamowicie zachęca do zakupu. Jak większość z was nie mam wielkich wymagań wobec żelu. Ma dobrze myć, nie wysuszać i ładnie pachnieć. Z tym pierwszym żel radzi sobie świetnie, nie mogę mu nic zarzucić. Skutecznie domył stopy zakurzone całym dniem chodzenia po wydmowym lesie, sprawnie usuwa też nieprzyjemne zapachy. Mam suchą skórę i nie zauważyłam aby po użyciu żelu stawała się jeszcze bardziej sucha co jest sporym plusem. Minusem okazał się jednak zapach. Pamiętając zeszłoroczne, soczyste i energetyzujące zapachy liczyłam na coś podobnego. Niestety zawiodłam się. Dla mnie ten żel pachnie jak lekko rozwodniony kisiel truskawkowy. Takie było moje pierwsze skojarzenie gdy żelu użyłam na ciele. I tak już zostanie.
Plusy:
- ładne i wygodne opakowanie
- nie wysusza
- odpowiednia konsystencja, żel nie ucieka z dłoni
- tani (w niemieckim DM kupimy go za mniej niż 3 zł)
Minusy:
- zapach
- dostępność (w PL internet albo bazarki, jednak wtedy zdecydowanie przepłacamy)
Podsumowując:
Żel ten mnie nie zachwycił. Zdecydowanie nie jest to moja wersja zapachowa. Co więcej, jest go więcej niż połowa w buteleczce, więc jak któraś chce go mogę go oddać za koszty przesyłki.
Ja go za to bardzo polubiłam, zarówno za zapach, jak i konsystencje :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu, myślę, że mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńMi się zapach podobał ale przez swoją konsystencję był bardzo niewydajny :(
OdpowiedzUsuńTaki urok już tych żeli. Ja je często stosuję jako płyny do kąpieli:)
Usuńo patrz, a myślałam ze zapach będzie wow wow
OdpowiedzUsuńNo nie mam wow. Widać nie wszystko może być wow:)
UsuńMiałam go i żałuje, że się skończył. Zapach był rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńja nie używam sztucznych żeli pod prysznic. Jak już się cała mydle to tylko aleppo
OdpowiedzUsuńMiałam dwa żele z Balei i jakoś tak... nie zachwyciły mnie - takie średniaczki.
OdpowiedzUsuńMam go ale jeszcze nie używałam. Z tej serii najfajniej pachnie Carambola Lambada
OdpowiedzUsuńA ja miałam i zapach baaardzo mi się podobał! :)
OdpowiedzUsuńJak widać Balea też ma swoje hity i kity jeśli chodzi o żele. Ja się niestety tak sparzyłam na zapachu Aloes i Limonka... no brzmi cudownie, a zapach jakiś taki..mdły i skończył jako płyn do podłogi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia
Bardzo lubię żele z Balei, tego nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńlubię ich żele, a tą serię muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam, ale z tej serii właśnie używam mango i pachnie całkiem nieźle ;)
OdpowiedzUsuńJeju, jak ja żałuję, że w Polsce nie ma Balei, wszyscy się nią tak zachwycają :< Ja też chętnie bym coś wypróbowała, ale nie mam za bardzo możliwości zakupu tych kosmetyków ;) POZDRAWIAM!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach nie uwiódł.
OdpowiedzUsuńTo nie wąchałaś go w drogerii przed zakupem? Dla mnie w żelu pod prysznic najważniejszy jest zapach i zawsze wącham przed wrzuceniem do koszyka :)
OdpowiedzUsuńWąchałam, w butelce zapowiadał się przyjemnie...
UsuńNic jeszcze z tej firmy nie miałam, szkoda ze nie mam możliwości wybrać się na zakupy. Choć widziałam je dostępne w Internecie, fajniej bylo by jednak samemu pobuszować po pułkach. :)
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć naprawdę wyśmienicie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do przeczytania notki. Albo chociaż plusów i minusów.
UsuńNie polubiłam go ze względu na zapach i tę lekko wodnistą konsystencję :/
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach, zapach w opakowaniu nawet mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMi w opakowaniu też się podobał...
Usuńoch.. ile ja bym dała za ten żel :D
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie żele o słodkich zapachach! Ale widocznie ten im się nie udał ;p
OdpowiedzUsuńDziwnie, że nie udał się zapach. Ale cóż, najlepszy świezy melon! I to jeszcze najlepiej w sałatce owocowej ;) Tutaj przykład: http://www.jestemfit.pl/artykuly/dieta/sa%C5%82atka-owocowa-niezast%C4%85piona-porcja-zdrowia-i-energii-w-ma%C5%82ej-salaterce Ta, juz ładnie pachnie, a jeszcze lepiej smakuje, sama testowałam. :D Smacznego :)
OdpowiedzUsuń