Od producenta:
Orientalny peeling do ciała o działaniu złuszczającym, zawiera glinkę marokańską, puder z orzechów z drzewa arganowego i pestek moreli, olejek arganowy bio oraz wodę różaną. Zapach orientalny, ciepły, otulający.Moja opinia:
Na początku wspomniałam o malutkiej tubeczce. Będziecie się śmiały lub nie, ale… zużyłam ją do twarzy. Starczyła na jakieś dwa razy, zapach urzekł mnie niesamowicie a cera była bardzo przyjemnie oczyszczona. Popędziłam więc do YR w celu kupna większej tubeczki. Jakież było moje zdziwienie kiedy dowiedziałam się, że to peeling do ciała a większej tubeczki nie kupię, bo peeling jest w słoiczku? Bardzo fajnym słoiczku. Opakowanie prezentuje się bardzo elegancko, utrzymane w kolorze ciepłego brązu z aluminiową nakrętką. Słoiczek ma sporo zabezpieczeń przez „macadorami”. Jednym z nich jest sreberko znajdujące się pod wieczkiem. A drugim to, że słoiczek opakowany jest w przepiękny kartonik. Aż chce się kupować takie kosmetyki.Peeling pachnie oszałamiająco. Uwielbiam ten zapach, szczególnie w jesienne i zimowe wieczory. Nic tak nie poprawia nastroju i nie rozgrzewa jak długa kąpiel o tym zapachu. Jest on mocny, wyrazisty, niesamowicie orientalny.
Produkt ten posiada także bardzo ciekawą konsystencję. Jest dość lejąca i bardzo delikatna. Drobinek mniejszych i większych są tutaj niezliczone ilości i trzeba przyznać, że świetnie peelingują skórę. W tej materii nie można nic mu zarzucić. Peeling niestety jest bardzo niewydajny. Myślę, że to głównie zasługa tej lejącej konsystencji. Opakowanie wystarcza na jakieś 6-7 solidnych szorowań całego ciała. Cena też nie jest zachęcająca, obecnie kosztuje 67 zł za 200 ml.
I tu wraca temat wspomnianych wspaniałych promocji. Chyba każda, która choć raz kupiła coś z Yves Rocher spotkała się z kuponami na -40% czy też -50%. I jak tu nie kupować?? Z czasem jednak wniosek nasunął się sam. Stała promocja -50% to prosty chwyt marketingowy. Podkreślam, STAŁA. I pokazuje prawdziwe wartości sprzedawanych kosmetyków w tym sklepie.
Opakowań tego peelingu zużyłam wiele, żadnego nie kupiłam w oryginalnej cenie. Ale chyba też już się wyleczyłam z YRomaniactwa. Obok ulotek przechodzę już obojętnie.
Skład:
aqua; glycerin; rosa damascena distillate; prunus armeniaca seed powder; methylpropanediol; coco-caprylate/caprate; moroccan lava clay; argania spinosa oil; argania spinosa shell powder; ammonium acryloyldimethyltaurate/vp copolymer; butylene glycol; cetearyl alcohol; parfum; xanthan gum; methylparaben; acrylates / C10-30 alkyl acrylate crosspolymer; phenoxyethanol; ceteareth-33; ethylparaben; tocopheryl acetate; allantoin; propylparaben; sodium hydroxide; tetrasodium EDTAPlusy:
- piękny zapach
- dobre zdzieranie
- na twarzy nie sieje spustoszenia
- ciało jest wygładzone i miłe w dotyku
Minusy:
- cena, cena, cena.
- parabeny
Szkoda, że cena taka wysoka :)
OdpowiedzUsuńpromocje:)
UsuńCiekawy produkt, ale ta cena... ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
W promocji taniej:)
UsuńOj faktycznie ta cena.....
OdpowiedzUsuńSa promocje:)
UsuńNie mialam ale zaciewił mnie - choć faktycznie cena wysoka :)
OdpowiedzUsuńW promocji 50% to już lepiej:)
UsuńNie lubię sie z kosmetykami od YR no i ta cena :(
OdpowiedzUsuńCo takiego Ci zrobiły?
UsuńMam używam i zadowolona jestem. Wybrałam go sobie jako prezent za zakupy:)) nie wiem czy kupiłabym go nawet za połowę ceny... raczej nie. Zapachy fajne to cecha za którą lubię produkty YR.
OdpowiedzUsuńZielony punkt - to coś co bardzo zniechęca mnie do zakupów...
pozdrawiam
Oj tak, zdecydowanie "poza zielonym punktem" mnie też zniechęca...
Usuńza drogo :/
OdpowiedzUsuńsą promocje
UsuńJak czytam, że coś ma orientalny zapach, to od razu ląduje na mojej wish liście:)
OdpowiedzUsuńU mnie często też:)
Usuńhmmmm.. wczoraj zostawiałam tu komentarz, i dziwne, że go ni ma...
OdpowiedzUsuńnic nie dziwne. Po prostu u mnie komentarze nie pojawiają sie z automatu tylko dopiero jak kliknę "opublikuj" a wczoraj już wiecej nie wchodziłam na blog:)
UsuńUwielbiam takie konsystencje ;)
OdpowiedzUsuńjest super:)
UsuńHmm... Nie przepadam niestety za peelingami, które mają płynną konsystencję. Do twarzy ok, ale do ciała - nie, bo nie lubię jak kosmetyk wymyka mi się z dłoni zanim wyląduje na ciele. No i czy peeling jest w końcu w miarę ostry? Bo raz piszesz, że jest delikatny, a za chwilę, że świetnie peelingują skórę? Niestety u mnie dobrze sprawdzają się jedynie peelingi ostrzejsze. Delikatne mi jej nie złuszczą. A grubej skóry nie mam ;)
OdpowiedzUsuńPisałam, ze ma delikatną konsystencję a nie, że delikatnie ściera. I w żaden sposób nie ucieka z dłoni. Sam płyn który łączy drobinki jest dość rzadki, coś jak żel pod prysznic, ale tych drobinek w nim jest ogromna ilość.
UsuńLubię orientalne zapachy :) Z YR też mam raczej trudne relacje ale zdarzają się promyki słońca :)
OdpowiedzUsuńTrudne relacje? Czyli?
Usuńoj cena rzeczywiście wysoka :( Ale za takie cudo czasami warto tyle zapłacić :)
OdpowiedzUsuńCzasem warto, w promocji kosztuje zdecydowanie mniej:)
Usuńcena troszkę zbyt wysoka jak na moją kieszeń i taką wydajnośc ;(
OdpowiedzUsuńW promocji 50% nie jest juz tak źle.
Usuńcena jest zaporowa, że wolę kupić sobie w tej cenie 3 inne kosmetyki
OdpowiedzUsuńTylko ciezko znaleźć inny kosmetyk o tak pięknym zapachu.
UsuńCena zniechęca znacznie,ale ten zapach bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńOd biedy są promocje:)
UsuńTrochę ta konsystencja mi nie odpowiada.. Ale ogólnie YR ma świetne chwyty marketingowe, ciągłe promocje i gratisy :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie z marketingiem nieźle sobie radzą. Ale właściwie za te probki sami płacimy w cenach innych kosmetykow.
UsuńMiałam go kiedyś i kochałam za zapach :)
OdpowiedzUsuńzapach to zdecydowanie ogromny plus tego peelingu!
Usuńnie używałam jeszcze żadnego marokańskiego specyfiku do pielęgnacji ciała
OdpowiedzUsuńpora może to zmienić:)
UsuńWłaśnie przez te promocje osobiście omijam YR szerokim łukiem, bo tak jak wspomniałaś zdradzają prawdziwą wartość kosmetyków. Mnie to odstrasza. Ale co do samego peelingu gdyby nie właśnie taka polityka YR, pewnie byłabym dosyć zachęcona, gdyby nie wydajność wydaje się dla mnie świetny :)
OdpowiedzUsuńJa ten peeling poznałam zanim przejrzałam na wylot te promocje YR. Teraz już tam nie kupuję, wlaściwie jedynie czasem szampon dla TŻa bo mu pasuje.
UsuńChciałabym go tylko powąchać :) Cena wysoka i wydajność, ale zapach chociaż bym chciała poznać :)
OdpowiedzUsuńKiedyś te małe próbki chyba mieli też na sprzedaż, więc mogłaby to być okazja do zapoznania się:)
UsuńKonsystencja i zapach zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapach idealny an teraz:)
Usuńgdyby nie ta cena już dawno miałabym go u siebie :D
OdpowiedzUsuńsą promocje!
Usuńciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Yves Rocher i ufam Ci że zapach jest piękny, ale przez niewydajność i cenę raczej się nie skuszę :(
OdpowiedzUsuńNo niestety cena wysoka:(
Usuńaż dziwne, że ja jeszcze się nie skusiłam na te wszystkie promocje :P
OdpowiedzUsuńa peelingu jestem bardzo ciekawa, zwłaszcza zapachu :)
Kupowałaś w regularnych cenach?
UsuńCzy w ogole?
Ja nigdy nie byłam YRmaniaczką, w ogóle mnie nie kuszą ich rzeczy ;p
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o peelingi to wolę moce zdzieraki
Ja też :) Raczej omijam YR :) Cena mnie nie kusi :P
UsuńNiektóre rzeczy są fajne:)
Usuńcena strasznie wysoka :)
OdpowiedzUsuńW promocji kupisz taniej.
UsuńMam go na swojej liście produktów YR do wypróbowania. Ciężko uwierzyć, ale jeszcze nigdy nic od nich nie miałam i kiedyś w końcu muszę poczynić jakieś zakupy ;)
OdpowiedzUsuńPora to zmienić:)
UsuńChyba nigdy nie interesowałam się peelingami w YR. Zawsze podchodziłam od razu do kremów do twarzy i balsamów do ust, bo tych ostatnich nigdy nie za wiele :)) Wpisuję na listę "do rozpatrzenia" :))
OdpowiedzUsuńJa za to nigdy nie kupowałam tam kremów do twarzy. Właściwie jedynie żele/szampony, ten peeling, moze jakieś kremy do rąk i stóp.
UsuńJa niestety nadal nie poznałam dobrze marki Yves Rocher, do tej pory miałam tylko kilka kosmetyków i były to żele. Wiem, ze marka ma często super promocje jednak ja mam zapasy kosmetyków i dlatego staram się je regularnie denkować zanim mi coś nowego przybędzie.
OdpowiedzUsuńJa bym powiedziała, że te promocje nie są często. One są stale i niestety pokazują jak sztucznie marka winduje ceny...
UsuńTo prawda promocje mają zawsze i to duże:-)
OdpowiedzUsuńTo,że używałaś go do twarzy to tylko plus - nie szkodzi i wielofunkcyjny:-)
Jak trafie na promocje to chętnie go wypróbuję.
To fakt. Skoro i na twarzy się sprawdził to nie jest z nim tak źle:)
UsuńUwielbiam zapach tej serii!
OdpowiedzUsuńNie dla mnie niestety, dużo dobrego o nim czytałam, ale nie lubię orientalnych zapachów ;)
OdpowiedzUsuń"macadorzy" ??? raczej nikt nie pomaca, bo do wszystkiego w yr masz testery, no i panie też są bardzo czujne
OdpowiedzUsuńDość dawno w Yr już nie byłam, więc może sporo się zmieniło ale jak kupowałam pierwszy raz ten peeling to testerów nie było. Gdyby nie darmowa próbka nie miałabym możliwości go nawet obwąchać.
Usuń