Marcowe nowości czyli dlaczego lubię kupować na iperfumy

Witajcie,
Jakieś dwa tygodnie temu z "przerażeniem" odkryłam, że nie mam już się czym myć. Ostatni żel pod prysznic został rozpoczęty. Zapasy wyzerowane całkowicie. To był znak, że pora na zakupy. Pewnie większość z Was w takiej sytuacji poleciałaby do Rossmanna lub Hebe. Jeszcze rok temu też bym tak zrobiła (szczególnie, że na dzień kobiet dostałam bon do R.). Tym razem postanowiłam zrobić zakupy w mojej ulubionej drogerii internetowej iperfumy.pl. Wiecie co jest główną zaletą kupowania w tym sklepie? Znajduję tam marki których próżno szukać w stacjonarnych drogeriach. Wybór jest przeogromny a ja lubię testować nowości. Ciekawe co kupiłam?


Jak wspomniałam, moim głównym celem zakupów były produkty do kąpieli. Skusiłam się aż na 5 żeli, z czego 2 są naprawdę sporej pojemności. O marce Kneipp słyszałam już wiele, jednak nie miałam jeszcze żadnego produktu tej firmy. Dlatego też skusiłam się na żel wzmacniający. Marka Ryor jest dla mnie nowością, jednak moja ostatnia faza na lawendę nie pozwoliła mi nie zamówić żelu własnie o tym zapachu. Cudownie będzie ukajał do snu. Naturalium to dla mnie też nowość. Wybór przyprawiał o zawrót głowy, ograniczyłam się jednak do żeli o zapachu kokosowym i malinowym. Jeśli się sprawdzą to z pewnością zakupię kolejne bo te dwa pachną doskonale. Wrzucenie żelu Borotalco do koszyka było odruchem bardzo spontanicznym. Wręcz na drodze losowania. O marce nie wiedziałam nic. Teraz wiem, że są z Włoch i mają bardzo przyjemny żel pod prysznic - ten gatatek już poszedł w ruch:) Mam nadzieję, że mój zapas na trochę mi wystarczy.


Iperfumy ma także ogromny wybór zapachów. To przecież ich główny asortyment. Znajdziemy tam zarówno bardzo drogie perfumy niszowe jak i te sporo tańsze, wręcz na każdą kieszeń. Ja zamówiłam dla siebie i dla Maćka perfumy Nikki Beach. Nie są to drogie produkty, za 100 ml flakon trzeba zapłacić ok. 25 zł więc cena jest bardzo atrakcyjna. Zapachy też są niezłe.


Jakiś czas temu udało mi się doprowadzić paznokcie do stanu w jakimś mogę pokazywać je pomalowane. W stemplowanie bawiłam się dawno temu zwykłą, prostą płytką Essence. Tym razem zamówiłam sobie płytkę z geometrycznymi wzorkami marki Moyra. Do tego także kupiłam dwustronny stempel tej samej firmy. Olejek Regina Cosmetics mam nadzieję, że pomoże mi utrzymać paznokcie i skórki w dobrym stanie.


Oprócz tego zamówiłam też kilka zwykłych "przydasi" takich jak pianki do golenia (typowo męskie, głównie dla Maćka ale pewnie i ja wypróbuję) oraz płatki kosmetyczne (do pełnej kwoty).


Tak wyglądają moje marcowe nowości. Całkiem sporo tego, ale jestem zadowolona. Większość to marki kompletnie mi nieznane dlatego ciekawią tak bardzo.

O czym byście chciały przeczytać jako pierwszym?
zBLOGowani.pl

Archiwum bloga